W tym roku kończę gimbazę, więc zastanawiam się nad przyszłą szkołą.
Ogólnie to lubię programować, modować, pisać skrypty w grach, czy też programy w C++, bo po prostu sprawia mi to przyjemność. Jestem raczej początkujący (wczoraj napisałem sobie Blackjacka w konsoli z użyciem biblioteki dźwiękowej - bass.h), ale lubię po prostu stawać przed problemem i rozwiązywać go znanymi sobie metodami. Ot takie nerdowskie hobby ;p. Jak się więc można domyślić, z infy mam same szóstki, strony piszę w html i css, programy w c++ ew. pascalu. Chciałem zacząć z pythonem, ale na razie nie ma okazji ;p
Jeśli chodzi o matmę to powiem tak: Nie jest źle, miałem, mam i pewnie będę miał piątkę, ale szczerze mówiąc, wydaje mi się, że umiem tak na 4, po prostu gość mnie lubi i czasem coś podciągnie. Ogólnie to najbardziej lubię równania, "literki" itp., a nie przepadam za geometrią.
Z fizyką mam problemy. Lubię fizykę, ciekawi mnie ten temat, ale kompletnie go nie ogarniam. O ile tematy typu prąd idą mi jeszcze w miarę ok, o tyle światło, odbicia itp. to katastrofa...
Geografia - jako tako, powiedzmy 5. Nie mam żadnych problemów, wszystko rozumiem. Lubię pracę z mapą.
Biologia - to praktycznie tylko teoria więc nie ma żadnej filozofii, więc piątki. Jeśli jeszcze coś ściągnę to i szóstka wpada ;p Ale nie lubię tego przedmiotu, większość lekcji spędzam grając w Angry Birds czy coś ;p
WoS - żadnych problemów lubię politykę i gospodarkę, nauczycielka trochę mnię nie lubi bo cały czas forsuje swoje zdanie (KNP, lewaki, itp.).
Historia - tu też żadna filozofia. Jeśli chodzi o zdarzenia - wszystko umiem, natomiast daty, cóż... Raczej znam, ale w razie gdybym zapomniał, zawsze mam jak sobie "przypomnieć". Ogólnie 5 i 6.
J.Angielski - problemów nie mam, choć znacznie lepiej wychodzi mi tłumaczenie tekstów niż pisanie ;p Jeśli chodzi o komunikację, to wolę słownie niż pisemnie ;p
J.Niemiecki - nauczyć się i zapomnieć ;D
J.Polski - 5-6, wszystko bez problemów, rozprawki na kilkanaście stron ;p Ostatnio zaliczaliśmy dowolne wypracowanie z Quo Vadis, ja napisałem "Wpływ gry politycznej na dworze cesarskim na życie obywateli imperium rzymskiego" ;D, domyślić się można, że większość klasy (90-99%) nie wiedziała w ogóle o co chodzi ;p
Chemia - w miarę ogarniam, ale nie lubię. Łapię od trójek do piątek. Postaram się o 5 na koniec roku, ale przypuszczam, że mogę mieć 4.
WF - Cóż... Nie jest źle, mam 4. Ogólnie jeśli chodzi o gry zespołowe typu piłka nożna to gram bardzo dobrze, ocenę zaniżają mi aktywności, typu skok w dal, czy rzut piłką lekarską ;p To z powodu, że jestem raczej chudy i niezbyt dobrze zbudowany.
Sztuki typu muzyka i innych syfów w ogóle nie ogarniam. Totalna ze mnie noga jeśli chodzi o zaj.artystyczne ;p
No, dowiedzieliście się trochę o mnie. Teraz chciałbym zapytać, co mi polecacie? ;p Ogólnie myślałem nad jakimś liceum o profilu mat-inf, może III LO w Zamościu ;D
EDIT
Ostro zachęcano mnie do prawa i innych humanistycznych kierunków, ale nie chcę. Tz. nie chodzi o to, że nie lubię polskiego czy coś, po prostu... W moim słowniku humanista=ktoś, kto na tyle nie ogarnia matmy, żeby robić coś pożytecznego ;p Nie wiem, może tak nie jest, ale wydaje mi się, że ze ścisłym wykształceniem można łatwiej znaleźć pracę niż z humanistycznym.