ale łatwość obsługi m.in spacera powodują podtrzymywanie epoki GOTHIC1.
Bądźmy szczerzy, widziałeś jakiś edytor poza spacerem? Przy narzędziach typu Sandbox, UDK czy chwalony mi ostatnio edytor do hl2 to coś jest nieporozumieniem, archaicznym reliktem przeszłości. Spacer nie jest ani wygodny, ani wydajny ani też bezpieczny w użytkowaniu a jego możliwości są prymitywne.
któż zna inne gry, w których mamy tak rozbudowaną sieć modyfikowania gry bez zbędnych komplikacji (spróbujcie zmodować wiedźmina, "cs" to marnowanie czasu)?
Stalker, half-life, unreal 3, crysis, oblivion, morrowind... mam wymieniać dalej, czy już starczy kopania leżącego? Każda z tych gier wielkością społeczności modderów, mnogością modów, tutoriali, poradników bije na głowę gothica którym poza niemcami, polakami, czechami i ruskimi nikt nigdy naprawdę się nie interesował. Paradoksalnie to właśnie gothic tworzy pełno komplikacji, które trzeba już nie tyle co omijać a oszukiwać ze względu na toporność tego silnika.
Gothic pozwala na wiele, być może znajdzie się ktoś, kto odrestauruje grafikę, zaprogramuje innowacyjne rozwiązania techniczne i stworzy latające smoki. Być może ktoś mądrzejszy od nas stworzy nieoficjalny multiplayer?
Mądrzy ludzie, a przede wszystkim z umiejętnościami pozwalającymi na to wszystko nie kalają rąk gównem, bo wiedzą że stać ich na wiele więcej niż rozgrzebywanie dawno zmarłego trupa. Odświeżenie grafiki, technologii nie jest możliwe - równie dobrze można napisać od nowa całą grę. Jak jest z MP każdy widzi więc na dobrą sprawę nie jest to w pełni możliwe a już na pewno pozbawione jest większego sensu.
Geniusz twórców tej gry tłumaczy dalsze zainteresowanie Gothic 1.
Tak. Są tak genialni, innowacyjni i zajebiści, że od sierpnia roku 2003 (data wydania nocy kruka) nie są w stanie stworzyć ani jednej dobrej gry.
Jaki jest sens? Samospełnienie, realizacja własnych celów, możliwość puszczenia wodzy wyobraźni i kreatywności.
To samo w prostszy sposób i z lepszym, bardziej atrakcyjnym i satysfakcjonującym efektem można wykonać na co drugim next genie, ale co tam, ja się nie znam. Być może szczytem samospełnienia i kreatywności dla niektórych jest mozolne dodawanie vobów, bądź skryptowanie postaci o geometrycznym przekroju głowy rombu, ja wysiadam.
niemniej oferuje cały czas to samo
Muszę Cię rozczarować, ale świat nie stoi w miejscu i w obliczu coraz to nowszych technologii, rozwiązań gothic oferuje coraz mniej, w zasadzie tyle co nic.
i ukazuje, że pojedyncza jednostka jest wstanie "udowodnić światu", że coś potrafi.
Potrafi co? Tworzyć i modyfikować świat stworzony z kwadratów i tekstur o przekroju 256 pixeli? Nikt się tym nie zainteresuje to po pierwsze a po drugie nic tym nie udowodnisz, bo to co jesteś w stanie z tej gry wykrzesać/czego się na niej nauczyć nie jest dziś nawet równe minumum przyzwoitości z jaką można wyjść do ludzi siedzących w temacie. W epoce UDK twoje archaiczne wojaże na nikim nie zrobią wrażenia, chyba że adorujesz nastoletnich fanów, którzy to z kolei adorują tibię, naruto i tym podobny poziom estetyki.
Przecież można zaprosić znajomych do wspólnej rozgrywki i cieszyć się z pozytywnych opinii.
Chyba jedyna faktyczna zaleta z tych co wymieniłeś
Reasumując gdyby gothic był faktycznie tak super jak próbują wmówić to niektórzy sobie i innym to mimo swego wieku posiadał by prężną i płodną społeczność a nie jej mierną namiastkę złożoną w większości z dzieci i osób gołosłownych z peryferiów europy.