Gardzę ludźmi, którzy nie zapracowali na nic, jeśli pracujesz, to nie gardzę tobą. Proste. Ale w moim poście zwracałem się do ciebie, bo wypowiedź, że moglibyśmy odłożyć sobie po 100zł, po to, żeby z tego mieć stratę czasu, zabrzmiała jak wymysł rozwydrzonego bachorka, któremu rodzice nawet złote pieluchy kupowali.
Miałem już o pieniądzach nie pisać.
