Dałem propsa za zaangażowanie z tymi ikonkami, bo sam lubię sobie czasem pogrzebać w tego typu rzeczach, ale trzeba przyznać, że w tym wypadku wystarczy 'nie taka' tapeta i cały twój wysiłek... będzie wymagał dodatkowego wysiłku. Imo wcale takie piękne to też nie jest, może lepiej wygląda na pasku zadań... ale go uciąłeś w screenie :T
Przy okazji, przeszedłem na ciemną stronę mocy - pasek zadań po lewej. O dziwo ładne to i wygodne, nigdy się o coś takiego nie podejrzewałem.
I oskinowane oprogramowanie (spotify domyślne, ale musiałem pokazać, że się komponuje
opera zresztą też, ale szkoda było mi na nią miejsca tutaj)
W takim razie polecam Rainmeter.
A ja nie polecam, ostatecznie i tak chce się wywalić wszystkie te 'bajery'. Przykładowy screen mojego pulpitu z rainmaterem sprzed lat:
...no dobra, zegarek miałem całkiem seksowny.