@Jao masz rację. Bo mi wywaliło tyle powiadomień, że brakuję mi zręczności, że to masakra. Reasumując jakoś to ogarnąłem wciskając okno ekwipunku. I jakoś wróciłem do postaci normalnej ale mnie jakieś pioruny powaliły, na szczęście nie zabiły. A amulet zigosa nadal mam. Ciekawe czy da się go jeszcze użyć.
Po za tym zdobyłem tę cholerną more ulartu i nauczyłem się "łowcy dusz" tylko gdzie ja tyle ludzi zabiję (400) to mnie zastanawia....
No ale cały 5 rozdział przede mną jak i dalsze może będzie fajnie, może szkoda było zachodu, zobaczę
Mam pomysł, żeby wrócić na to Etlu i wybić tych wszystkich rycerzyków, tam jest sporo dusz.