Dobra, zmieniam zdanie co do bossów w Returningu, Cor Kaloma, tej zjawy z Doliny Cienia, nie są tacy źli.
Ale niech mi ktoś kur wytłumaczy, w jaki normalny sposób zabić tych strażników na pustyni? Biegają jak po*ebani, atakują cholernie szybko przez co nie ma sensu normalna walka z nimi, z każdym ciosem odnawiają sobie 500 hp, za prawie każdy (jakieś 2/3) atak na nich Bezi dostaje z dupy 100 hp, niezależnie od protekcji przed magią. A aktualnie najlepszym chyba mieczem jaki mogę mieć zadaję im 240 dmg. No i mają dużą obronę przed strzałami, no więc cóż.
Byłoby jeszcze spoko, bo widzę że po każdym ataku dystansowym podbiegają i "ryczą", ale przez idiotyczną kamerę w Gothicu nie można spokojnie odbiec od nich bo się kamera na nich skupia.
Zostawić ich czy kombinować, została mi pustynia, dolina cieni lub 4 rozdział, nie wiem w sumie co teraz najłatwiej zrobić.