Wszystko byłoby OK, przeciwnicy są wymagający i lokacje w sumie też. Pustynia Adanosa to jest spory sprawdzian umiejetności graczy pod wieloma względami i bez solucji nie ma chuja tego przejść ;p Jeśli chodzi o przeciwników to ja gram na poziomie średnim i przejście pustyni to był wielogodzinny horror połączony z nabiciem 200 paru dni za pomocą Śpiwora bo szkoda było miksturek. Gdyby nie zbugowani mini śniący (jak odbiegniesz od niego to on zapada w sen i można go na legalu bić) to gra nie byłaby do przejścia bo są mini śniący połączeni zadaniami różnego rodzaju i typu. A ten smok azgalor na średnim jest hardkorowy, bo tak jak pisałem wyżej, trzeba nadrabiać prawie 800 dmg kiedy on sobie je odnawia co jakiś czas. Magia bossów ubija wszystkie przywołane zombie, demony, szkielety. Dlatego to mocne osłabienie nekro.
Ze swojej perspektywy to powiem tak - Jarkendar czyli wątek z piratami, bandytami to gównowątek, przyjemny spacerek, łatwe expowisko i w sumie można to zrobić z zamkniętymi oczami. DOPIERO Pustynia Adanosa z tym całym bieganiem, szukaniem chuj wie czego, domyślaniem się bez solucji o co kaman to jest "wyzwanie". Sama walka z Krukiem jest ciężka, no chyba że jesteś nekro, masz runę summon zombie, najebiesz 20 zombiaków którzy wytną 4 fale summonów Kruka, a później z Boom Gloom uciekając zabijesz magnata. No to jest do ugrania.
Stan obecny - po zdobyciu Uriziela, ale przed wejściem do orkowej kopalni, lvl 54, nekro, poziom średni.