Anime 229786 762

O temacie

Autor Veto

Zaczęty 15.12.2009 roku

Wyświetleń 229786

Odpowiedzi 762

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Allah stał się anime freakiem i ma fetysz na małe magiczne dziewczynki...
 

inż. Avallach

inż. Avallach

Administrator
posty7661
Propsy5239
NagrodyV
ProfesjaProgramista
  • Administrator

inż. Avallach
Administrator

Anime
#401 2013-06-07, 00:03(Ostatnia zmiana: 2013-06-07, 00:39)
Dla mnie większym problemem jest fakt, że autorzy chińskich bajek nie wpadną na pomysł ,żeby tytuł był nazwą przetłumaczoną na angielski. Weź potem wpisuj te losowe ,długie ciągi liter do wyszukiwarki albo zapamiętaj tytuł :facepalm:
Skojarzyło mi się akurat z tym ;p
Jak widać czasami wpadają na pomysł przetłumaczenia nazwy, ale bywa że wychodzi to tak że trafiamy przez to z deszczu pod rynnę (i dostajemy to nasze tłumaczenie, ale długaśne, dziwne i w innym obcym języku, które nawet nie wiadomo jak interpretować). Musicie przyznać że wyjątkowo pasuje :lol:

Innym przykładem jest 新世紀エヴァンゲリオン, czyli w wersji międzynarodowej Neon Genesis Evangelion. Z tym że tutaj tłumaczenie na grekę dało całkiem fajny efekt (po angielsku  byłoby to "Gospel of the New Genesis" lol). Czasami mam po prostu wrażenie że obcojęzyczne tytuły i nazwy zwyczajnie brzmią lepiej i pozwalają budować klimat. Po naszemu to byłoby "Dobra nowina o nowym początku". Dla anglojęzycznego widza angielskie tłumaczenie musiałoby sprawiać niewiele lepsze wrażenie :D

Amand

Amand

Użytkownicy
jestę studentę xD
posty238
Propsy94
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • jestę studentę xD
Ja dałem 5/10 (moja średnia: 6.8). Przeciętne, specjalnie mnie nie poruszyło. Ot, taki hitman, gdzieś bardzo głęboko tłumiący w sobie uczucia i być może nawet nie zdający sobie z nich całkiem sprawy. Bohaterka którą też trudno całkiem polubić.

Właściwie to wszystkie oceny powinny być podawane względnie do średniej oceny danego użytkownika, tylko wtedy jest to sensowny punkt odniesienia.

Zastanawiam się ,czemu cię to anime cię nie wzruszyło. Ostatnie odcinki były dla mnie takie piękne i tak szarpały uczuciami, że nawet zły poleciały ;_;. Albo za słabo się wczułeś w opowieść i uczucia bohaterów, albo po prostu taki typ anime/taki sposób przedstawiania uczuć bohaterów/takie problemy nie są w stanie cię wzruszyć.
 
Wystąpił błąd podczas próby wyświetlenia sygnatury

Sawik

Sawik

Użytkownicy
Rebel
posty4772
Propsy3197
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Rebel
Rozmawialem o tym z Avallachem wczoraj, co prawda nie do konca o samym anime, ale o ocenianiu.
Spójrz na jego srednia, "5" jest u niego raczej wysoka ocena.
 
Życzę wam seksu analnego po stronie biernej.
Dropbox +500 mb na start
LowPoly
Wykonanie modelu niskopoligonowego to sztuka kompromisu. Nie jest to jedynie uproszczenie modelu wysokopoligonowego, ale głęboka modyfikacja oraz podejmowanie decyzji często zmieniających wygląd pierwotny obiektu, tak by przy najmniejszej ilości trójkątów uzyskać jak najwierniej odwzorowany kształt oryginału. Nie można też zapomnieć o tym iż musi nadal wyglądać przekonywająco i tak balansować by uzyskać efekt optymalny.

Podstawowym założeniem jest, że model nie powinien mieć zbędnych, niewidocznych dla gracza detali włączonych w geometrie. Większość obiektów jakie znajdują się w grze powinna prezentować się najlepiej z odległości około 3-5 metrów. Wszelkie detale, które zanikają, wydają się płaskie lub zlewają się z bryłą modelu należy uznać za zbędne i pozostawić je na normal mapie.

Fakt, iż gracz będzie w stanie podejść bliżej do obiektu i zobaczyć go z mniejszej niż 3m odległości nie powinno stanowić większego problemu, gdyż większą rolę odgrywają wtedy tekstury oraz dodatkowy detal zależny od materiału obiektu. To właśnie kompromis między wydajnością, a szczegółowością otoczenia.

Detal, którego nie widać z 3-5 metrów nie powinnien istnieć w geometrii modelu.
Krawędzie znajdujące się blisko siebie, które zlewają się z większej odległości należy uprościć do wspólnej płaszczyzny

inż. Avallach

inż. Avallach

Administrator
posty7661
Propsy5239
NagrodyV
ProfesjaProgramista
  • Administrator

inż. Avallach
Administrator

Anime
#404 2013-06-07, 16:31(Ostatnia zmiana: 2013-06-07, 17:28)
Niee, nie jest wysoka :D
Tak jak napisałem słownie. 5 to dla mnie zgodnie z tekstowym opisem na MAL co najwyżej "average". Ot, obejrzałem. Gdybym teraz miał wybór obejrzeć czy obejrzeć to po raz pierwszy raz, czy spróbować czegoś innego, raczej bym zaryzykował i wybrał to drugie, zakładając że pewnie okaże się ciekawsze.
6 (fine) daję tym przy których już bym się porządnie zastanawiał czy były warte obejrzenia, z przewagą na tak. 7 i wyżej to te z których obejrzenia bym nie zrezygnował. 8 i wyżej to te które chętnie poleciłbym innym. 9 i 10 to te które zrobiły na mnie największe wrażenie i naprawdę głęboko zapadły w pamięć.

Chociaż rzeczywiście moje 5 jest o wiele wyższe niż 5 choćby takiego Ali G, który najgorsze anime na swojej liście ocenił na 6 (i ma średnią 8.5). I to miałem na myśli w naszej wczorajszej rozmowie o względności ocen poszczególnych użytkowników.

Tylko jedno anime oceniłem na 4, oglądałem je jeszcze w czasach kiedy w ogóle takimi filmami się nie interesowałem. Opisowo 4 przedstawiłbym jako "zastanawiam się dlaczego nie wyłączyłem tego najpóźniej w połowie". Nie obejrzałbym tego drugi raz, nie było warto poświęcać na to czasu.

Nigdy nie oceniłem nic na 3 albo niżej, a to z tego powodu że kiedy dochodzę do wniosku (zwykle bardzo wcześnie), że anime zasługuje na taką ocenę, to uznaję że obejrzałem za mało żeby móc je rzetelnie ocenić, ale nie mam zamiaru męczyć się z nim do końca i je szybko przerywam.

Ali G

Ali G

Użytkownicy
Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
posty682
Propsy727
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
Może i fakt, bo moje 6 jest pewnie na poziomie Twojego 3-4. A po drugie moje oceny zazwyczaj są wysokie, ponieważ staram się selekcjonować anime, tzn. nie oglądam pierwszego lepszego anime, które znajdę w internetach, często bazuje na opiniach ludzi, którzy mają podobny gust do mojego i jestem pewien, że nie zawiodę się na tym anime. W moim zestawieniu są tylko 3 wyjątki od tej zasady: Mirai Nikki- zajebiste anime, ale tylko do pewnego momentu, potem się kiepściło, a 10 dostało za moją ulubioną postać jak dotychczas( ci co oglądali na pewno wiedzą :D  ); PMMM- po obejrzeniu 2-3 odc. mają wielką chęć odstawić to czym prędzej, z braku lepszego zajęcia dokończyłem, byłem pozytywnie zaskoczony, choć nie był tego czegoś za co należała by się 10; no i największy zawód, czyli właśnie ta 6 za DMC, nie znalazłem tam tego czego się spodziewałem po lubianej przeze mnie serii gier DMC, ale obejrzałem do końca, więc dałem tylko ocenę taką, żeby była najniższa w zestawieniu, by było widać, że uważam te anime za najgorsze z dotychczas obejrzanych. Dla mnie na ocenę niższą niż 5 zasługiwałyby animce typu "school, romance" [hide]typu Clannad :lol2: [/hide] itp. ( choć do tego raczej nigdy nie dojdzie, więc moje oceny nigdy nie spadną poniżej tej 6 raczej).

inż. Avallach

inż. Avallach

Administrator
posty7661
Propsy5239
NagrodyV
ProfesjaProgramista
  • Administrator

inż. Avallach
Administrator

Anime
#406 2013-06-07, 17:31(Ostatnia zmiana: 2013-06-07, 18:04)
Jakby odnieść twoje oceny do mojej skali, to wychodziłoby że każde anime ze swojej listy uważasz za warte obejrzenia i nie wymieniłbyś czasu na nim spędzonego na oglądanie innego.
Ja tak jak napisałem, przy anime które mają u mnie ocenę <6 (poniżej) zastanawiałbnym się czy nie wymazać ich z pamięci i zastąpić czymś z listy "Plan to Watch", zakładając że statystycznie mogłoby być lepsze.
  • Rurouni Kenshin: Meiji Kenkaku Romantan - Tsuiokuhen
  • Serial Experiments Lain
  • Howl no Ugoku Shiro
  • Kara no Kyoukai 1: Fukan Fuukei
  • Vampire Hunter D: Bloodlust
Po prostu po fakcie stwierdziłem że nie były nawet warte czasu poświęconego na oglądanie ich. Nie wyniosłem z nich nic wartego zapamiętania. Jeśli ani razu nie miałeś takiej sytuacji, to masz o wiele większego farta w doborze ode mnie :D

Ali G

Ali G

Użytkownicy
Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
posty682
Propsy727
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
Ja oprócz DMC i chyba Perfect Blue nie żałuje czasu, poświęconego na serie, które obejrzałem i z czystym sumieniem mogę polecić każdemu kto zapyta.

Anonymized

Anonymized

Użytkownicy
posty2957
Propsy6115
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Allah kurwa koneser anime :lol2:
 


Sawik

Sawik

Użytkownicy
Rebel
posty4772
Propsy3197
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Rebel
Shingeki no Kyojin, jak nie zjebią będzie dycha, ale jestem prawie pewien że to zjebią, właściwie już są na granicy zjebania tego. Jestem na 9, jak wstanę obejrzę 10.

AliG, przepadnij. Nawet nie obejrzałeś, zresztą, żeby zrozumieć moją ocenę tego anime, trzeba zrozumieć jak oceniam anime.

Spoiler
Pierwszym pytaniem które sobie stawiam, czy anime spełniło swoją rolę? Jeśli miała to być komedia, czy śmieszyła, jeśli miał to być thirller czy trzymał w napięciu, a jeżeli miał to być romans czy wzruszył i tak dalej. Drugim jest, kreska i oprawa dźwiękowa, oczywiście dobra historia przyćmiewa kreskę, wystarczy że powiem że np. w Clannad kreska mogła być trochę ciemniejsza, jednak Clannad nadrabia to oprawą dźwiękową oraz pełnością w historii. Trzecie i ostatnie pytanie, czy historia mnie zadowoliła? Podam tu przykład Death Note, gdzie [aztektowymyslil]śmierć Lighta[/aztektowymyslil] oraz ogólnie [aztektowymyslil]zwycięstwo Neara[/aztektowymyslil] uznałem za jakąś kpinę, tym bardziej że parę kwestii zostało pominiętych lub dopowiedzianych na odpierdol co ubliża reszcie serii. Pod tym względem Clannad bije WSZYSTKIE obejrzane przeze mnie anime na głowę, bez porównania. Tutaj po prostu nie ma pytań do zadania po obejrzeniu serii, wszystkie wątpliwości są rozwiane. W tym momencie powinienem dodać że jeśli anime ma oficjalny sequel oraz ovy, wystawiając ocenę biorę je pod uwagę i zazwyczaj oceniam jako całość.
Teraz, skoro już odpowiedziałem na te trzy pytania, przechodzę do zadowolenia z serii, generalnie aplikuję zasadę 5 za serię, 5 za zakończenie. Wbrew temu jak dziwnie to brzmi, jest to bardzo dobry podział, w trudnych do oceny anime jest to bardzo przydatne, chociaż dla innych podnosi to ocenę (moja średnia 7.7). O dziwo, raz zdarzyło mi się że seria dostała ode mnie niską dwóję, podczas gdy zakończenie mocną piątkę, gdyby nie fakt że nie chciałem zawyżać oceny anime, za samo zakończenie dałbym 10. Oczywistym jest że trzy pierwsze pytania są brane pod uwagę gdy rozważam ogólne zadowolenie z serii.
 
Życzę wam seksu analnego po stronie biernej.
Dropbox +500 mb na start
LowPoly
Wykonanie modelu niskopoligonowego to sztuka kompromisu. Nie jest to jedynie uproszczenie modelu wysokopoligonowego, ale głęboka modyfikacja oraz podejmowanie decyzji często zmieniających wygląd pierwotny obiektu, tak by przy najmniejszej ilości trójkątów uzyskać jak najwierniej odwzorowany kształt oryginału. Nie można też zapomnieć o tym iż musi nadal wyglądać przekonywająco i tak balansować by uzyskać efekt optymalny.

Podstawowym założeniem jest, że model nie powinien mieć zbędnych, niewidocznych dla gracza detali włączonych w geometrie. Większość obiektów jakie znajdują się w grze powinna prezentować się najlepiej z odległości około 3-5 metrów. Wszelkie detale, które zanikają, wydają się płaskie lub zlewają się z bryłą modelu należy uznać za zbędne i pozostawić je na normal mapie.

Fakt, iż gracz będzie w stanie podejść bliżej do obiektu i zobaczyć go z mniejszej niż 3m odległości nie powinno stanowić większego problemu, gdyż większą rolę odgrywają wtedy tekstury oraz dodatkowy detal zależny od materiału obiektu. To właśnie kompromis między wydajnością, a szczegółowością otoczenia.

Detal, którego nie widać z 3-5 metrów nie powinnien istnieć w geometrii modelu.
Krawędzie znajdujące się blisko siebie, które zlewają się z większej odległości należy uprościć do wspólnej płaszczyzny

Ali G

Ali G

Użytkownicy
Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
posty682
Propsy727
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.

Ali G

Anime
#411 2013-06-09, 09:08(Ostatnia zmiana: 2013-06-09, 11:43)
Cytuj
AliG, przepadnij. Nawet nie obejrzałeś, zresztą, żeby zrozumieć moją ocenę tego anime, trzeba zrozumieć jak oceniam anime.

Ach ta spinka. Spodziewałem się tego posta o wiele wcześniej :lol2:

Sawik

Sawik

Użytkownicy
Rebel
posty4772
Propsy3197
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Rebel
Jeszcze nie byłem zdecydowany gdzie pójść na studia, ale chyba już wiem; "chińskie bajki forever" :ok:
http://www.wssm.edu.pl/filologia_japonska_w_wyzszej_szkole_studiow_miedzynarodowych.php
Wspominałeś dziś, mówiłeś że papiery chcesz składać czy coś :lol:  



Puella, Umineko, plan na weekend.
Saya no Uta (tak Aztek, mam zamiar sprawdzić to piękne love story), ma anime czy tylko VN? Jak to drugie to jakby ktoś mógł polecić jakiegoś dobrego dystrybutora... :D
 
Życzę wam seksu analnego po stronie biernej.
Dropbox +500 mb na start
LowPoly
Wykonanie modelu niskopoligonowego to sztuka kompromisu. Nie jest to jedynie uproszczenie modelu wysokopoligonowego, ale głęboka modyfikacja oraz podejmowanie decyzji często zmieniających wygląd pierwotny obiektu, tak by przy najmniejszej ilości trójkątów uzyskać jak najwierniej odwzorowany kształt oryginału. Nie można też zapomnieć o tym iż musi nadal wyglądać przekonywająco i tak balansować by uzyskać efekt optymalny.

Podstawowym założeniem jest, że model nie powinien mieć zbędnych, niewidocznych dla gracza detali włączonych w geometrie. Większość obiektów jakie znajdują się w grze powinna prezentować się najlepiej z odległości około 3-5 metrów. Wszelkie detale, które zanikają, wydają się płaskie lub zlewają się z bryłą modelu należy uznać za zbędne i pozostawić je na normal mapie.

Fakt, iż gracz będzie w stanie podejść bliżej do obiektu i zobaczyć go z mniejszej niż 3m odległości nie powinno stanowić większego problemu, gdyż większą rolę odgrywają wtedy tekstury oraz dodatkowy detal zależny od materiału obiektu. To właśnie kompromis między wydajnością, a szczegółowością otoczenia.

Detal, którego nie widać z 3-5 metrów nie powinnien istnieć w geometrii modelu.
Krawędzie znajdujące się blisko siebie, które zlewają się z większej odległości należy uprościć do wspólnej płaszczyzny

inż. Avallach

inż. Avallach

Administrator
posty7661
Propsy5239
NagrodyV
ProfesjaProgramista
  • Administrator

inż. Avallach
Administrator

Anime
#413 2013-06-13, 09:45(Ostatnia zmiana: 2013-06-13, 13:53)
Tylko VN. Ze swojej strony... odradzam :D
Mam nieco inną definicję pięknego love story.
Saya to najłagodniej pisząc skrzyżowanie takiego "love story" z lovecraftiańskimi koszmarami. Wiele scen jest po prostu odrzucających (i nie mam tu na myśli tego że wszystko, cały czas jest pokryte gnijącym mięsem - tego typu rzeczy nie robią na mnie specjalnego wrażenia).

Ali G

Ali G

Użytkownicy
Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
posty682
Propsy727
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
Saya no Uta (tak Aztek, mam zamiar sprawdzić to piękne love story)
Spoiler
Faktycznie, masz tam tylko kwieciste opisy robienia loda, orgie z dziewczyną na kagańcu, zlizywanie spermy z policzków i potwory smyrające kobiece piersi.
To powinno Cię zachęcić :lol2:


Wspominałeś dziś, mówiłeś że papiery chcesz składać czy coś :lol:  
Musiał to wyciągnąć, archeolog się kurde znalazł... :hitler:

inż. Avallach

inż. Avallach

Administrator
posty7661
Propsy5239
NagrodyV
ProfesjaProgramista
  • Administrator

inż. Avallach
Administrator

Anime
#415 2013-06-13, 17:08(Ostatnia zmiana: 2013-06-13, 23:52)
(jest jeszcze Katawa Shoujo, ale tego lepiej, żebyście nie znali :lol2: )
Akurat tak zabłądziłem w okolice tego posta :D

Trochę tego nie rozumiem. Twierdzisz że Saya no Uta to piękne love story i wcale nie hentai, a piszesz że lepiej żebyśmy nie znali KS?

Fakt że biorąc pod uwagę pomysł (i to że pochodzi z 4chana), na pierwszy rzut oka może wydawać się że to jakiś perwersyjny hentai, ale porównaj to uczciwie. W porównaniu z Sayą powiedziałbym że w KS nie ma nawet elementów tego gatunku (chociaż może to dlatego że w życiu nie oglądałem hentaia - tutaj zakładam że sam fakt pojawienia się sceny seksu jednak nie czyni od razu hentaia).
Przeszedłem tylko jedną ze ścieżek, ścieżkę Hanako. Historia wywarła na mnie dobre wrażenie, pojawiła się tam tylko jedna, dość uboga scena erotyczna. I co może być zaskakujące... to ta jedna scena mocno zepsuła mi obraz reszty i zdecydowanie nie przypadła do gustu. Bez niej całość mógłbym spokojnie polecić innym. Pozostałaby jedynie niewinna historia obracająca się wokół poznawania siebie, wzajemnego zrozumienia i przyjaźni z rówieśnikami, w jednym z przypadków powoli przeradzającej się w coś więcej.

Poniżej w spoilerze wyjaśnienie co konkretnie mnie odrzuciło, zdradzające istotną część fabuły.
Spoiler
[wstęp dla nie znających historii]
Hanako cierpiała na jakiś rodzaj głębokiej społecznej fobii. Wynikała ona z traumy po tragicznej śmierci rodziców i tego jak z powodu rozległych blizn po oparzeniach była od dziecka prześladowana przez rówieśników. Bohater był drugą z osób przed którą zdołała otworzyć na tyle żeby móc zamienić więcej niż dwa słowa i nie uciec w panice. Pierwszą była niewidoma dziewczyna z równoległej klasy.

Co mi w tej scenie nie pasowało.
Hanoko nie wyraziła w żaden sposób chęci, ani nawet przyzwolenia*. Po prostu nie stawiała oporu, wyglądając momentami niemal na sparaliżowaną strachem. Byli jedynie przyjaciółmi, nigdy nie padło między nimi ani słowo o głębszych uczuciach. Na co zwrócił uwagę nawet sam bohater, z różnych powodów czuła wtedy tak naprawdę jedynie ból. Kiedy rano obudził się w jej łóżku, nie było jej, później przez cały dzień go unikała. Jak później we łzach wyznała, pozwoliła mu to zrobić tylko dlatego że bała się że inaczej będzie dla niego jedynie kimś kim się opiekuje, obciążeniem, a on, szukając partnerki, zostawi ją samą. A tutaj warto zaznaczyć, że druga z osób która pośredniczyła w jej kontaktach ze światem, wspomniana niewidoma dziewczyna, na kilka tygodni poleciała do Szkocji.

Co prawda zakończenie było pozytywne, ale nie dlatego że tak postąpił, ale POMIMO tego. Te ostatnie sceny powinny być zamienione kolejnością, a wszystko byłoby ok. To wtedy był czas na rozmowę o uczuciach, może ten pierwszy pocałunek który w końcu nastąpił dopiero w ostatniej scenie. Później pierwszy raz ich obojga mógłby wyglądać zupełnie inaczej i nie ranić jeszcze bardziej już i tak wyniszczonej psychiki Hanako.

*no dobra, zamknęła się z nim w pokoju i rozebrała do bielizny, fakt. Początkowo była to jednak forma ostatecznego odsłonienia tajemnic jakie między nimi były. On pokazał jej bliznę po operacji serca która odmieniła jego życie, ona pokazała swoje ciało pokryte bliznami które przyczyniły się do stanu psychicznego w jakim była.
Tak czy inaczej nadal uważam że ta VN była dobra, zwłaszcza biorąc pod uwagę że była robiona przez grupę amatorów i wydana za darmo. Sceny erotyczne występują dopiero na koniec, z tego co kojarzę ich ilość / charakter zależy od tego którą ze ścieżek fabularnych się obiera (i można całkowicie je wyłączyć). Zdecydowanie nie są jednak wyidealizowane ani jednoznacznie pozytywne (wiem o przynajmniej jeszcze jednej celowo przedstawionej w złym świetle i mającej negatywne skutki). Nacisk jest postawiony na emocje bohaterów i to jak ich postępowanie odbija się na relacjach z innymi. W dużym stopniu rozważana jest sama "inność" i to jak na nie wpływa. Z każdej ścieżek wynika pewien morał dotyczący prób zrozumienia innych i postępowania wobec nich.

PS. Taki zabawny fakt. Prace nad nowelką (rozpoczęte w 2007), zwłaszcza początkowo, były publiczne. Postaci i ich historie planowano w tematach i ankietach na publicznie dostępnym forum. Pierwszą wersją imienia Hanako była "Homura" (wspomniany temat: http://z8.invisionfree.com/Zettai_Shojou/index.php?showtopic=139, Jan 17 2007). Dodam że jest to dość tajemnicza dziewczyna z sierocińca, która spędziła wiele miesięcy w szpitalu. Z w związku z tym obgadywana i nie darzona sympatią przez rówieśników, a przez to zamknięta w sobie i bardzo nieśmiała. Otworzyła się na innych dopiero dzięki koleżance ze szkoły do której została wysłana, sympatycznej i troskliwej, będącej przewodniczącą klasy. Aha, nosi długie czarne włosy i ma fioletowe oczy. Zwykle nosi biały mundurek z kokardą lub ciemnofioletową kurtkę.
http://static2.fjcdn.com/comments/anonymous+rolled+a+random+image+posted+in+comment+119+at+_d4b30253272bb675afbc20122d3e8c53.png
http://fortyfourfennecs.files.wordpress.com/2012/01/katawa-shoujo_34.png
Z czymś wam się to kojarzy? :D
(jest jeszcze inna ciekawostka: kolory włosów 5 z 6 bohaterek KS to rudy, blond, czarny, różowy, niebieski - ale to pewnie akurat dość popularne w anime)
(tak wiem, mam fioła na punkcie pewnego anime)

Wowoz

Wowoz

Użytkownicy
Wowoźny
posty3698
Propsy4862
NagrodyVV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Wowoźny
zaczyna się gadka o hentaiach?
 

Buła

Buła

Użytkownicy
wyłącz komputer i wyjdź z domu
posty2402
Propsy3163
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • wyłącz komputer i wyjdź z domu
A co, masz coś do dodatnia w tym temacie?
 

Ali G

Ali G

Użytkownicy
Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.
posty682
Propsy727
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Nie odmawia się, kiedy pieniądz woła.

Ali G

Anime
#418 2013-06-13, 17:43(Ostatnia zmiana: 2013-06-13, 17:48)
Widzę, że masz na prawdę sporą zajawkę na PMMM :lol2:  Nawet moja na Mirai Nikki się przy Twojej chowa :D

@down
Ach, czyżbym się pomylił? :lol2:



0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry