Czyli rozumiem, że wolisz strzałkę trzymać przez 40 min, żeby dostać się na drugi koniec mapy ? Powodzenia
ja wolę, ale nie rozumiem jak szybka podróż ma zepsuć gre w jakikolwiek sposób, kto woli będzie jej urzywał, nikt nie zabrania przecież podróży w normalny sposób.
Boję się tego "Świat gry będzie 40x większy niż w poprzedniej grze (o 20% większy niż w Skyrimie)", bo tak jak w Skyrimie będzie trzeba zapieprzać ciągle i odkrywać lokacje, co momentami bardzo mnie nudziło.
W Skyrimie świat był właśnie ciekawie zaprojektowany. W takim Morrowindzie świat był o wiele większy niż w Skyrim i tam nuda mogła już dopadać.
W skyrimi świat był malutki, rzecz w tym że najebali gór, przeszkód i w ten sposób wydawał się większy niż w rzeczywistości. Przez długi czas podróży biorący się z tego że często musiałeś zapierdalać na okragło, tak więc "świat 20% większy niż w skyrimie ni znaczy wiele. Problem z morowinedem był z kolei taki, że zapierdalałeś strasznie wolno, szczególnie na początku z nierozwinięta atletyką a kondycja starczała tylko na chwilę sprintu.
Jedna rzecz której nie rozumiem, mówią że ma być bez loading screenów, cały świat otwarty bez aktów i rozdziałów, ale jednocześnie mówią o trzech lokacjach: novigardzie, wyspach skelligne i ziemi niczyjej. Które są dosyć mocno oddalone od siebie, to jak to jest w końcu?