Panowie !!!
Robicie z tym modem zajebistą robotę, serio, zapowiada się super klasyk bez tych wszystkich Kultów, Pradawnych, Przeznaczeń i tym podobnych bzdetów, i z niecierpliwością czekam na finalną wersję, żeby bugi niczego nie zepsuły, a tymczasem naszła mnie ciekawość co do tego moda względem kilku kwestii. Także kto może, niech odpowie, byle z sensem było i jak trzeba

No i przejdę do rzeczy:
Jak to jest w kwestii rozwoju gildyjnego, że tak powiem, u Bandytów ? U nich jest po dołączeniu tylko jedna droga rozwoju do końca, czyli oręż, czy jest tam możliwość wyboru w 2 rozdziale ścieżki magii bądź ścieżki miecza ? Bo niby Bandyci, rzecz oczywista, mają gdzieś bogów, wierzenia i tak dalej, ale z drugiej strony, skoro to nowa gildia główna, to chyba powinni mieć jakąś inną opcję do wyboru, nie?
A jeśli już mają oni tą ścieżkę magii, to jak to wygląda, wybieramy między jedną a drugą w stosownym momencie, czy też, na wzór Nowego Obozu z klasycznego Gothica 1, magiem zostajemy już później, za zasługi, w nagrodę ?
Też w kwestii magów, nadal można zostać Magiem Ognia na początku, później Magiem Wody za dokonania, już po śmierci Corristo i innych, a na koniec u Xardasa zostać Nekromantą ? Pamiętam, jak pierwszy raz grałem w klasycznego Gothica i wybrałem taką ścieżkę, ech, łza się w oku kręci...

Też w kwestii rozwoju chciałem prosić o objaśnienie, bo gdzieś wcześniej ktoś zarzucił "skrina" ze wzorem rozwoju postaci pod względem oręża i magii, i tak patrzę, i widzę, że mag to powinien mieć broń dwuręczną wytrenowaną, bo wiadomo, kostury, i tak dalej, ale ciekawi mnie strasznie, czy da radę z orężem jednoręcznym zostać magiem? Nie mówię, że od razu najwyższej klasy, ale mam taki sentyment straszny odkąd pierwszy raz odpaliłem Gothica i ogarnąłem mistrza w jednoręce, a potem na Maga Ognia poszedłem, bo wiadomo, strzała z łuku nie zawsze trafi, gdzie trzeba, i baaardzo chciałem znów pójść w klasy magiczne w dawnym stylu, jednak nie mam pojęcia, czy teraz, przy nowym balansie, da radę i czy w ogóle jest sens ? Oczywiście wiem, że jedno kosztem drugiego, albo broń albo magia, ale mnie tak strasznie nie zależy na zdobyciu tych najwyższych kręgów magii, tylko na tym, by zostać magiem, bo co jak co, ale Magowie Ognia w Starym Obozie mają bardzo fajny klimat, otoczkę fabularną i w ogóle, a ta ich wieża to dla mnie najciekawsze miejsce w kolonii, najbardziej klimatyczne, dlatego ciekawię się, czy da radę chociaż pierwsze 3 kręgi magii "ubić" idą jednocześnie w mistrza broni jednoręcznej ?
Też przy okazji, myśleliście może nad tym, żeby zrobić coś takiego, że na początku gry trzeba by zostać Kopaczem albo Kretem, nijak nie inaczej, a później, w zależności od pierwszego wyboru, móc decydować, w którym obozie to będziemy szukać dalszego szczęścia ? Na przykład, zostajemy Kopaczem, czyli śmierdzimy Starym Obozem i wyzyskiem Magnatów, więc do wyboru mamy albo piąć się dalej w SO po szczeblach kariery, myśląc tylko o rudzie do wymiany z królem, albo przyjmujemy propozycje Sekciarzy, rekrutujących jak wiadomo mających dość wyzysku Gomeza Kopaczy do swojej Sekty, i ruszamy na bagna, szukać zbawienia w zielu. Lub odwrotnie, zostajemy Kretem, czyli chrzanimy tyranie na konto Czerwonych i mamy gdzieś mrzonki o rzekomym bóstwie, mającym dać wolność za modlitwy, bo jesteśmy twardo stąpającym po ziemi typem, i dlatego właśnie zainteresowani są nami i ludzie Laresa i Lee, którzy takich potrzebują do realizacji swego planu, jak i Bandyci, którzy raczej sami Czerwienią ani frajerstwem nie śmierdzą, tylko liczą na siebie i swoje żelazo. Jeśli nie myśleliście nad takim motywem, to tu macie jak znalazł, oczywiście opcjonalnie, mnie tam wszystko jedno, i tak gra podejdzie, ale to też dość ciekawy pomysł.
No i na zakończenie takie pytanie już w ogóle poza konkursem, Młot Orków nadal kultowy ?

Z góry dzięki za odpowiedź i zajebistą robotę z tym modem, serio, będzie się działo u mnie na kompie, jak finalna wersja wyjdzie, już mnie ciarki przechodzą na myśl o nadchodzącej "nerdozie"
