Raczej niepotrzebne, bo xardas uczy każdego kto posiadł wiedze na temat kręgu 5, rozwiązanie ok .
Uderzę w inna beczkę.
Arhan, napisał "Nie" dla wątku z nowicjuszami ognia, szkoda ze nie zdał sobie sprawy z konsekwencji które zaraz opisze
Wspomnienie ze to utrudni grę jest mylne gdyż ją wypaczy.
Kazda zmiana wprowadzona w balansie i rozwoju musi mieć swoja druga stronę która potrafi to zrównoważyć. Wiemy tez ze beda bossy w Er i Krolowa pełzaczy bedzie jednym z nich, teraz przechodzimy do właściwej treści.
Bez Nowicjuszy czy kurierów którzy maja dostęp do magi od początku gry, gra tym panem jest okaleczona a wręcz nie możliwa
Pojawienie się bossow narzuca nam tryb rozwoju naszej postaci w sposób nie hybrydowy, co w gothicu który należy do łatwych gier jest na + bo robienie hybrydy zawsze grę ułatwiało.
Bez dostepu magi od startu, mamy ja dopiero po pokonaniu Krolwej teraz czy ktoś sie zastanawia jak my tam dojdziemy, skoro całę dotychczasowe pn oszczędzamy no sry ale samami zwojami nie wybijemy pełzaczy w stadnych ilościach oraz nie ubijemy podrasowanej krolowej, a jeśli jeszcze zbroje wymagają konkretnych statystyk do noszenia, co w sumie jest już w modach na porządku dziennym.
Jak widac nie mozna czegos dodac lub wywalic bez przemyslenai tego, tu nalezy się ukłon i big + dla outlander i ekipy bo zadbali o balans i przewidzieli jak rozegrać opisana sytuacje tak aby żadna gildia nie ucierpiała i rozwoju nie staną w miejscu udostępnili nam magie od początku rozgrywki teraz wy chcecie to wyjebać bo jest unlore, powód gówniany, tego nie można usnąć bo w obecnej postaci niszczy to wręcz stworzony przez nich balans jak i system rozwoju jaki wymusza na nas otoczenie.
Gdyby jeszcze w g1 był system minimalnych obrażeń to akcja była by wykonalna, ale go niema to nie g2 tutaj aby coś zdziałać trzeba przekroczyć wartość ochrony.
Bez tego wątku, który pozwala nam od r1 bawić się skutecznie magia, nasz mag zaistnieje pod koniec r2 i to jeszcze jako przymusowa hybryda ze zmarnowanymi pkt nauki żeby mu jeszcze bardziej dowalić i tak poświęceni mu nie pomoże, bo woj na tym etapie i tak jest bardziej op, ale tak to przynajmniej niema kulawego startu.
W skrócie, bez watku nasz mag musi pierw być wojem albo dystansowcem z zapasem strzał lub bełtów, zanim zacznie się bawić magia może to jest lore ale niema w tym balansu i niszczy rozwój postaci. To ciekawe identyczni jak w returnie z łucznikiem który musi być magiem żeby mógł być łucznikiem.