Prawo jazdy 24378 129

O temacie

Autor Wowoz

Zaczęty 30.08.2012 roku

Wyświetleń 24378

Odpowiedzi 129

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

Prawo jazdy
#40 2012-08-31, 21:50(Ostatnia zmiana: 2012-08-31, 21:52)
Cytuj
to ze bylem prawie przy koncu listy z rzeczami to do. niestety to nie ten z osrodkow gdzie placac 2 kafle masz prawko.
Każdy word to banda cwaniaczków, pytanie tylko czy naprawdę jesteś na tyle naiwny aby wierzyć w to, że ktoś bawi się w jawne przyjmowanie łapówek? Powiem tak; magiczne 15 minutowe egzaminy i przymykanie oczu na błędy to codzienność wynikająca bynajmniej nie z miłosierdzia i dobrego dnia egzaminatorów. Żyjemy w nowoczesnym kraju a nowoczesny kraj wymaga nowoczesnych metod, toteż sprawy dodatkowych kosztów załatwiane są na linii ośrodków/instruktorów a egzaminatorów/wordu. W niektórych przypadkach nie musisz nawet płacić ani o niczym wiedzieć i żyć sobie jako świeżo upieczony szczęśliwy "zajebisty" kierowca będący wynikiem podobnego układu. Myślisz dlaczego i w jakim celu niektóre szkoły mają tak wysoką zdawalność w porównaniu do innych. Za sprawą tych 30 letnich lub nawet młodszych matołów, którzy jeszcze 2 lata temu pracowali na orlenie myjąc szyby a teraz uczą małolatów jeździć? Nigga please. Naprawdę uważasz, że jakiś drobny cwaniak albo osoba w takim wieku, do tego z 2-4 letnim doświadczeniem w zawodzie jest w stanie skutecznie uczyć kogoś jazdy? Chyba hulajnogą. Naprawdę DOBRZY instruktorzy jeżdżą po tym świecie dłużej niż ci kolesie żyją i nierzadko legitymują się paronastoletnim doświadczeniem w kwestii samego nauczania. I takich właśnie typów polecam szukać i wybierać. Starych dziadów o niekiedy nieciekawej aparycji i z lekka gburowatym podejściem a nie "fajnych typów", którzy może i są dobrzy, ale co najwyżej jako rozmówcy do flaszki a nie osoby kompetentne w tak istotnej kwestii jaką jest nauka zdania egzaminu na prawo jazdy samochodem.
 

eto

eto

Użytkownicy
-Banany pod pokładem? -SĄĄĄĄĄĄ
posty1741
Propsy1793
ProfesjaLvl designer
  • Użytkownicy
  • -Banany pod pokładem? -SĄĄĄĄĄĄ
Cytuj
W mojej kloace standardem jest, że ludzie nie zdają po wzorowym przejechaniu całej trasy, tuż przy skręcie do ośrodka bo rzekomo najechali na kawałek 2 metrowego odcinka linii ciągłej
u mnie z kolei jest w miescie kilka miejsc gdzie po prostu nie da sie dobrze przejechac, bo np. ciagla jest zajebiscie blisko skrzyzowania i zawsze sie najedzie kawalek skrecajac. to czy zdasz szczerze mowiac wcale nie zalezy od ciebie, ale od humoru egzaminatora.

z drugiej strony slyszalem ze byl tez taki gosciu, ktory wlasnie przymykal oko na np. krzywe wjechanie na miejsce parkingowe, albo czesto mowil dosadnie "na pewno? prosze sie zastanowic" w chwili gdy zle odpowiedziales na pytanie.




tak w ogole kolega siostry zdawal w walentynki, mial kartke dla dziewczyny bo spotykal sie z nia po egzaminie, polozyl ja na desce rozdzielczej, a egzaminator wzial ja i "prosze sie nie martwic, juz pan zdal". ciekawi mnie jego mina po otwarciu koperty :lol2:
 
Niespełniony Level Designer z ambicjami, zmęczeniem i brakiem czasu...

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

Prawo jazdy
#42 2012-08-31, 21:59(Ostatnia zmiana: 2012-08-31, 22:00)
Cytuj
to czy zdasz szczerze mowiac wcale nie zalezy od ciebie, ale od humoru egzaminatora.

Tak właśnie jest. To jeden wielki biznes na linii szkół i ośrodków. W końcu oni dostają hajs za to, że przyjdziesz ponownie, może znów wykupisz jazdy a nie, że wpadniesz raz, wydasz stówkę, zdasz i pójdziesz zapierdalać.

Cytuj
z drugiej strony slyszalem ze byl tez taki gosciu, ktory wlasnie przymykal oko na np. krzywe wjechanie na miejsce parkingowe, albo czesto mowil dosadnie "na pewno? prosze sie zastanowic" w chwili gdy zle odpowiedziales na pytanie.

Są tacy ludzie. Wszystko zależy od ich humoru i Twojej mordy. Większość egzaminatorów wygląda jednak jak wysocy stopniem naziści (typowo gebbelsowe ryje) i tak też się zachowuje.
 

Wowoz

Wowoz

Użytkownicy
Wowoźny
posty3699
Propsy4862
NagrodyVV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Wowoźny


Są tacy ludzie. Wszystko zależy od ich humoru i Twojej mordy. Większość egzaminatorów wygląda jednak jak wysocy stopniem naziści (typowo gebbelsowe ryje) i tak też się zachowuje.

Tru. Ja akurat miałem babke. W sumie jak to sie mówi, fajna dupa z twarzy. Nie była zła. Ale jak widziałem ryje tych egzaminatorów i ich maniere i styl chodzenia to zwątpiłem. Wygladali gorzej niż wspomniany przez ciebie Jaszczur.
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

Prawo jazdy
#44 2012-08-31, 22:09(Ostatnia zmiana: 2012-08-31, 22:11)
Cała procedura oczekiwania na egzamin, przywołania kursanta, wdrożenia i w końcu jego przebieg to stylówka godna gestapo. Zastanawia mnie jedynie czy to kwestia wrodzonej socjopatii kampfprüferführerów, czy "jedynie" wykreowane standardy branży.
 

Zoom

Zoom

Użytkownicy
naczelny inwalida intelektualny
posty460
Propsy116
  • Użytkownicy
  • naczelny inwalida intelektualny

Zoom

Prawo jazdy
#45 2012-08-31, 22:16(Ostatnia zmiana: 2012-08-31, 22:17)
Ja wyjeździłem dopiero 15 godzin jazd, mam z takim kolesiem, który zawsze chodzi w sandałach z białymi skarpetkami i chyba jeszcze nigdy nie było tak żebym nie musiał  zrobić dla niego postoju na "siku" :D
Ogółem dziwne jest to, że każda osoba, która opowiada mi o swoim instruktorze widzi w nim coś odległego od normy - albo wyzywa od zjebów kurw itd albo napierdala cały czas o ruchaniu albo śpi podczas jazd co w sumie chuja uczy. Moi znajomi w większość pozdawali w Opolu za 1 razem (jest tam zdawalnosc 20%) co jest niby spowodowane młodymi egzaminatorami, którzy po kilka razy przymykają oko gdy np zgaśnie auto.
Mam nadzieje, że zdam dość szybko, chociaż mam problemy by wyczuć pandę - np ruszanie z ręcznego mi w ogóle nie wychodzi - auto jest słabe i nie czuje jak się "unosi" :D

PS. Poczekaj na mnie - razem zdamy! :D
 

Wowoz

Wowoz

Użytkownicy
Wowoźny
posty3699
Propsy4862
NagrodyVV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Wowoźny
Pandę? w jakim ty zadupiu żyjesz. Zdaje sie na yaris, i jazdy tez powinny na niej byc.
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
obydwaj jesteście zacofani. u mnie yarisy wycofali już kilka mięsięcy temu. teraz jeździ i zdaje się bodajże na suzuki shift.
 

Zoom

Zoom

Użytkownicy
naczelny inwalida intelektualny
posty460
Propsy116
  • Użytkownicy
  • naczelny inwalida intelektualny
Pozdrowienia z okolic Paczkowa(Opolskie) :D
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

Prawo jazdy
#49 2012-08-31, 22:22(Ostatnia zmiana: 2012-08-31, 22:23)
swoją drogą raz nie zdałem (moja ff i wielu wielu innych też) przez to, że sprzęgło w jednym samochodzie było rozpierdolone, ale kto by się tym przejmował? ważne, że hajs się im zgadzał.
 

Sawik

Sawik

Użytkownicy
Rebel
posty4772
Propsy3197
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Rebel
Nie zdałem.
Znowu czuję się bezpieczny.


A tak naprawdę to współczuję, wygląda na to że zawaliłeś głównie przez nerwy. Dlatego ja tam kocham swoje podejście do egzaminów :D  Porobię piętnaście minut i idę spać, a i tak zawsze zdaję z co najmniej znośnymi ocenami :D


Ogólnie odradzam chodzić na jakieś kursy srursy bez poprzedniego chrztu "na dziko", zawsze znajdzie się jakiś znajomy, stryjek czy inny braciok, co ma samochód i użyczy by gdzieś tam na wioskach pojeździć i się przyzwyczaić. Co prawda z doświadczenia innych przemawiam, jednak wolę uczyć się na cudzych błędach niż swoich.
 
Życzę wam seksu analnego po stronie biernej.
Dropbox +500 mb na start
LowPoly
Wykonanie modelu niskopoligonowego to sztuka kompromisu. Nie jest to jedynie uproszczenie modelu wysokopoligonowego, ale głęboka modyfikacja oraz podejmowanie decyzji często zmieniających wygląd pierwotny obiektu, tak by przy najmniejszej ilości trójkątów uzyskać jak najwierniej odwzorowany kształt oryginału. Nie można też zapomnieć o tym iż musi nadal wyglądać przekonywająco i tak balansować by uzyskać efekt optymalny.

Podstawowym założeniem jest, że model nie powinien mieć zbędnych, niewidocznych dla gracza detali włączonych w geometrie. Większość obiektów jakie znajdują się w grze powinna prezentować się najlepiej z odległości około 3-5 metrów. Wszelkie detale, które zanikają, wydają się płaskie lub zlewają się z bryłą modelu należy uznać za zbędne i pozostawić je na normal mapie.

Fakt, iż gracz będzie w stanie podejść bliżej do obiektu i zobaczyć go z mniejszej niż 3m odległości nie powinno stanowić większego problemu, gdyż większą rolę odgrywają wtedy tekstury oraz dodatkowy detal zależny od materiału obiektu. To właśnie kompromis między wydajnością, a szczegółowością otoczenia.

Detal, którego nie widać z 3-5 metrów nie powinnien istnieć w geometrii modelu.
Krawędzie znajdujące się blisko siebie, które zlewają się z większej odległości należy uprościć do wspólnej płaszczyzny

Koziek

Koziek

Użytkownicy
posty313
Propsy359
Nagrody
Profesjabrak
  • Użytkownicy

Koziek

Prawo jazdy
#51 2012-09-01, 01:01(Ostatnia zmiana: 2012-09-01, 01:07)
Cytuj
Za sprawą tych 30 letnich lub nawet młodszych matołów, którzy jeszcze 2 lata temu pracowali na orlenie myjąc szyby a teraz uczą małolatów jeździć? Nigga please
Cytuj
Naprawdę DOBRZY instruktorzy jeżdżą po tym świecie dłużej niż ci kolesie żyją i nierzadko legitymują się paronastoletnim doświadczeniem w kwestii samego nauczania. I takich właśnie typów polecam szukać i wybierać.

Co za pieprzenie, opisujesz to tak, jakby dobre prowadzenie auta było sztuką. A uczenie tej sztuki wymagało 150 punktów IQ.
Nie, przeciętny matoł może to robić.
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

Prawo jazdy
#52 2012-09-01, 10:39(Ostatnia zmiana: 2012-09-01, 10:55)
Cytuj
Co za pieprzenie, opisujesz to tak, jakby dobre prowadzenie auta było sztuką. A uczenie tej sztuki wymagało 150 punktów IQ.
Nie, przeciętny matoł może to robić.

Najpierw pojeździj trochę po miastach, drogach, kraju, za granicą, porozmawiaj z doświadczonymi kierowcami (najlepiej z zawodu) a nie pierdolisz bo jesteś szczęśliwym nastoletnim kierowcą cieszącym się prawkiem od kilku miesięcy. Myślisz skąd się biorą wypadki? Powodują je właśnie tacy "doświadczeni" pewni siebie kierowcy, którzy na co dzień w mieście jeżdżą bezbłędnie przez co wydaje im się, że już nic ich nie zaskoczy a później wychodzi szydło z worka w najmniej oczekiwanym miejscu i momencie.
 

Sawik

Sawik

Użytkownicy
Rebel
posty4772
Propsy3197
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Rebel
Stereotypy, poprzyj je statystykami to uwierzę, bo obecnie mam odmienne zdanie.
 
Życzę wam seksu analnego po stronie biernej.
Dropbox +500 mb na start
LowPoly
Wykonanie modelu niskopoligonowego to sztuka kompromisu. Nie jest to jedynie uproszczenie modelu wysokopoligonowego, ale głęboka modyfikacja oraz podejmowanie decyzji często zmieniających wygląd pierwotny obiektu, tak by przy najmniejszej ilości trójkątów uzyskać jak najwierniej odwzorowany kształt oryginału. Nie można też zapomnieć o tym iż musi nadal wyglądać przekonywająco i tak balansować by uzyskać efekt optymalny.

Podstawowym założeniem jest, że model nie powinien mieć zbędnych, niewidocznych dla gracza detali włączonych w geometrie. Większość obiektów jakie znajdują się w grze powinna prezentować się najlepiej z odległości około 3-5 metrów. Wszelkie detale, które zanikają, wydają się płaskie lub zlewają się z bryłą modelu należy uznać za zbędne i pozostawić je na normal mapie.

Fakt, iż gracz będzie w stanie podejść bliżej do obiektu i zobaczyć go z mniejszej niż 3m odległości nie powinno stanowić większego problemu, gdyż większą rolę odgrywają wtedy tekstury oraz dodatkowy detal zależny od materiału obiektu. To właśnie kompromis między wydajnością, a szczegółowością otoczenia.

Detal, którego nie widać z 3-5 metrów nie powinnien istnieć w geometrii modelu.
Krawędzie znajdujące się blisko siebie, które zlewają się z większej odległości należy uprościć do wspólnej płaszczyzny

KolegaZWojska

KolegaZWojska

Rzeka
posty1095
Propsy2397
NagrodyVVV
Profesjabrak
  • Rzeka

KolegaZWojska
Rzeka

Prawo jazdy
#54 2012-09-01, 11:53(Ostatnia zmiana: 2012-09-01, 11:59)
Ale reakcje chroniące przed wypadkiem są niemal zawsze odruchowe - podświadome i nie da się ich nauczyć w żaden inny sposób niż przez własne doświadczenie. Jazda samochodem jest prosta i każdy matoł to potrafi. Problemem jest tylko jak ludzie zachowują się w sytuacjach nietypowych, a w takiej sytuacji kryzysowej nie zastanawiasz się co ci instruktor w trakcie lekcji 50 km/h powiedział, lecz działasz odruchowo. Dobry instruktor nie wzbogaci twojej wyobraźni bardziej niż godzina oglądania kompilacji wypadków na YT, więc myślę, że przesadzasz z tymi autorytetami.

A to, że pewność siebie zabija z tym jak najbardziej się zgodzę ale żadem instruktor nie ma na to wpływu - nikt nie przemówi do rozsądku osobie, która po roku / dwóch będzie przekonana, że jest zajebista na drodze. Nawet osoba, która spijała każde słówko z ust swojego nauczyciela może przecież pomyśleć: "no ba - miałem przecież świetnego instruktora".

BTW ciekawe stanowisko Clarksona nt prędkości na drogach:
http://www.topgear.com.pl/jeremy-clarkson-jazda-samochodem-pestka,lifestyle,artykuly,511
(osobiście popieram bo nie raz traciłem koncentrację ze względu na zbyt wolną prędkość jazdy)

Buła

Buła

Użytkownicy
wyłącz komputer i wyjdź z domu
posty2402
Propsy3163
NagrodyV
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • wyłącz komputer i wyjdź z domu
Pandę? w jakim ty zadupiu żyjesz. Zdaje sie na yaris, i jazdy tez powinny na niej byc.
U nas się zdawało na Peugeotach 207 : D
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

Prawo jazdy
#56 2012-09-01, 12:23(Ostatnia zmiana: 2012-09-01, 12:27)
Ale reakcje chroniące przed wypadkiem są niemal zawsze odruchowe - podświadome i nie da się ich nauczyć w żaden inny sposób niż przez własne doświadczenie. Jazda samochodem jest prosta i każdy matoł to potrafi. Problemem jest tylko jak ludzie zachowują się w sytuacjach nietypowych, a w takiej sytuacji kryzysowej nie zastanawiasz się co ci instruktor w trakcie lekcji 50 km/h powiedział, lecz działasz odruchowo. Dobry instruktor nie wzbogaci twojej wyobraźni bardziej niż godzina oglądania kompilacji wypadków na YT, więc myślę, że przesadzasz z tymi autorytetami.

A to, że pewność siebie zabija z tym jak najbardziej się zgodzę ale żadem instruktor nie ma na to wpływu - nikt nie przemówi do rozsądku osobie, która po roku / dwóch będzie przekonana, że jest zajebista na drodze. Nawet osoba, która spijała każde słówko z ust swojego nauczyciela może przecież pomyśleć: "no ba - miałem przecież świetnego instruktora".

BTW ciekawe stanowisko Clarksona nt prędkości na drogach:
http://www.topgear.com.pl/jeremy-clarkson-jazda-samochodem-pestka,lifestyle,artykuly,511
(osobiście popieram bo nie raz traciłem koncentrację ze względu na zbyt wolną prędkość jazdy)


Powiem tak. Jeździłem z towarzyskim typem co miał 30 parę lat (4 lata doświadczenia w zawodzie) i zdystansowanym typem 60 parę lat (40 lat za kółkiem, kilkanaście lat doświadczenia w zawodzie). O ile pierwszy zarzucał mnie ciekawostkami na temat potencjometrów w radiach JVC i uwagach gdzie jaka głupia pinda wyjechała, tak drugi na temat każdej sytuacji, manewru, czy odcinka drogi miał do opowiedzenia SETKI merytorycznych uwag i patentów. Różnica jest ogromna i do odczucia już przy pierwszym kontakcie z takim człowiekiem. Zdarzyło mi się również parę razy jechać z 20 paroletnimi "instruktorami", co jeszcze niedawno myli szyby na orlenie albo studiują stosunki na pwzs. Ich pozostawiam całkiem bez komentarza :facepalm: .

Cytuj
Stereotypy, poprzyj je statystykami to uwierzę, bo obecnie mam odmienne zdanie.

Statystyki? Przez głupotę, brawurę i nadmierną pewność siebie świeżych nastoletnich kierowców kilku znajomych automatycznie skreśliło się z mojej listy. W dupie mam jakieś statystyki i Twoje "stereotypy".
 

Zoom

Zoom

Użytkownicy
naczelny inwalida intelektualny
posty460
Propsy116
  • Użytkownicy
  • naczelny inwalida intelektualny

Zoom

Prawo jazdy
#57 2012-09-01, 12:25(Ostatnia zmiana: 2012-09-01, 12:26)
sawik - jazda po wiochach za dużo nie daje, chociaż dzięki temu możesz lepiej wyczuć autko. Będziesz miał jeździć po jakimś mieście gdzie na jednej ulicy dopierdolą Ci koło siebie z 10 znaków albo lepiej to już jazdy z jakimś wujkiem czy kimś nie pomogą. W dodatku gdy coś wtedy zjebiesz, spowodujesz wypadek to chyba przez 5 lat nie możesz podchodzić do robienia prawka (nie potwierdzone info)

thoro - po części masz racje ale nie do końca. Za wypadki odpowiada na ogół brawura, a nie ilość lat spędzonych za kółkiem. Widzę jak Ci "doświadczeni" kierowcy jeżdżą, zmiany przepisów itd na ogól ich omijają bo drogi znają na pamięć. Młodzi kierowcy zaś znają nowe przepisy panujące na drogach ale nie stosują się do nich, czego skutkiem jest chociażby to, że każda osoba z moich znajomych, która zdała za 1 razem już chociaż raz coś porządnie zjebała na drodze bądź rozpierdoliła autko :D
 

kazzmir
  • Gość
koziek opisuje inną stronę problemu, ty thoro w swój charakterystyczny sposób opisujesz coś co nie ma się nijak do tego że przecież jazda jest prosta... to ludzie zabijają swoimi pojazdami, ale też nie dlatego że ktoś ich źle nauczył, że nie mieli szczęścia trafić na wyjadacza dróg który im wyjaśnił i podpowiedział wszystko.

ja świadomie prawka nie zrobiłem bo boję się brać odpowiedzialność za innych na drodze, boję się że kogoś zabiję, za bardzo mi się wszędzie śpieszy, za bardzo chcę być w punkcie B choćby nawet 5 minut wcześniej, chcę wymijać innych, chcę aby czuli smród palonych gum i tak dalej... tak mniej więcej wygląda opis typowego kierowcy, nie wiem czego uczą na kursach ale jeżeli nie uczą tego co powyżej to uczą ich tylko i wyłącznie jak w miarę szybko zorganizować carmageddon. gdy nie będzie się uczyło samej kultury jazdy, wielka wiedza i doświadczenie wyjadaczy w prowadzeniu idzie się jebać.
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską

Thoro
The Modders

Prawo jazdy
#59 2012-09-01, 12:38(Ostatnia zmiana: 2012-09-01, 12:44)
Cytuj
thoro - po części masz racje ale nie do końca. Za wypadki odpowiada na ogół brawura, a nie ilość lat spędzonych za kółkiem. Widzę jak Ci "doświadczeni" kierowcy jeżdżą, zmiany przepisów itd na ogól ich omijają bo drogi znają na pamięć. Młodzi kierowcy zaś znają nowe przepisy panujące na drogach ale nie stosują się do nich, czego skutkiem jest chociażby to, że każda osoba z moich znajomych, która zdała za 1 razem już chociaż raz coś porządnie zjebała na drodze bądź rozpierdoliła autko :D  

I to jest właśnie również po części wina niekompetentnych instruktorów. Mało który podkreśla, że uczy Cię przede wszystkim jazdy POD egzamin państwowy a to co się później dzieje na drogach to nieco inna bajka, nie wspominając o kulturze jazdy w różnych rejonach. Na ten przykład kierowcy z Chełma, Krasnystawu i Zamościa to cwaniaczki i chamy jakich mało. W Lublinie dominuje inny styl jazdy a dajmy na to w Krakowie uczestnicy ruchu są dla siebie kulturalni (jak powiedział mi jeden z Chełmskich instruktorów). Później masz takich typów aka zdałem za pierwszym = jestem świetnym, zajebistym kierowcą. Mój pierwszy, wspominany powyżej instruktor twierdził, że zdam. Jak widać grubo się pomylił. Następny, doświadczony skurwiel jeszcze przed rozpoczęciem jazd i nie wiedząc ile miałem podejść ze startu powiedział, że mimo ewentualnego zdania egzaminu specyfiki jazdy będę uczył się LATAMI. Dziwnym trafem tego samego zdania był/jest również mój ojciec, kierowca z 40 paroletnim doświadczeniem w komunikacji miejskiej, transporcie krajowym i warunkach wojennych, ciągle za kółkiem cywilnie jak i zawodowo, więc wybaczcie ale na tle powyższych pierdolenie 19 letniego Kozika z miasta Warszawy aka wyjedź z parkingu i stój w korku nie jest dla mnie nawet zabawne.
 


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry