A spierdalać. Przy koncu wymusilem pierwszenstwo. Nie zdałem. Z nerwów się w domu porzygałem i teraz nie mam nawet ochoty o tym mysleć. Poprawke mam dopiero za miesiąc. Bylem juz kurwa tak blisko. Nie wybacze sobie tego :C A to wszystko przez to, ze myslalem, ze parking z kostki brukowej był jednokierunkowy, wiec zjechalem na lewy pas. I wtedy sobie uswiadomilem jaka glupote zrobilem.
ale przynajmniej teorie mam zaliczoną jakby nei patrzeć.