Bezimienny bohater budząć się w bardzo dziwnej jaskini.... Zauważył dziwną, lśniącą kużnie. Na pierwszy rzut oka myślal ,że to sen aczkolwiek to nie było jego złudzenie..Ze strachem podszedł do kużni. Nagle z jego pochwy zaczął świecić miecz ,który wcześniej był tylko zwyczajnym ostrzem postanowił ,że zaryzykuję. Wyciągnął miecz i tchnął go w dziwny potężny płomień...Bezimienny zaczął jakby dostawać siły z nikąd ,aż wreszcie jakaś silna fala uderzyła mu w głowę.Budząc się miał dużo siły aby stawić czoło każdemu zagrożeniu. Postanowił ,że ruszy do przodu i będzie próbował wydostać się z ciemnego i dziwnego pomieszczenia. Idąc przez ciemne tunele natchnął się na potężną armię sił ciemności z ,którymi wiedział ,że z pewności sobie poradzi patrząc na swoje siły.Zabijał bez litości do ostatniej kropli krwi ,aż wkoncu zabijąc ostatniego trupa usłyszał głos ,który dobiegał z korytarzu na przeciwko. Podnosząc głos tajemnicza postać powiedziała : Idz prosto człowieku a bardzo możliwe ,że znajdziesz tam swoje przeznaczenie. Bohater postanowił ruszyć. Dochodząc na koniec korytarza zauważył palące się ognisko i siedzących przy nich paladynów. Jeden z nich powiedział Witaj nieznajomy bardzo możliwe ,że to ty jesteś na ,którego od wielu lat tu czekamy udaj się do budynku na przeciwko tam znajdziesz swoją odpowiedz. Bezimienny ciekawy poznać co go tam czeka ruszył.
To kilka podstawowych błędów, nie chcę mi się dalej wymieniać. Poproś lepiej kogoś żeby to zrobił za ciebie. Tak będzie lepiej(bez obrazy).