Piwo

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Podbijam Adanosa, spierdalajcie Buła i Diego.

[Dracon]

Żubr. Tyskie to syf.

[Anonymized]

Nie mogę się doczekać wypowiedzi naszego forumowego eksperta w dziedzinie trunków - Hwepa
Jak już napisałem wcześniej Lech ponad wszystko

Ostatnio Przedostatnio piłem Heinekena, obiecuję sobie, że więcej go już nie tknę - do teraz pamiętam jak mi się śledziem odbijało. Ostatnio doceniłem także Carlsberga, naprawdę dobre piwo

[Wowoz]

Carlsberg <3 Tyskie <3

[Diegomir]

co za lamusy, carlsberg to piwo dla kobiet w Danii. faceci pija tuborga

[Thoro]

jedyne słuszne:

- magnus z chełmskiego browaru jagiełło
- lubelska perła ale ta klasyczna nie eksport (gówno dla plebsu)

reszta kloackich sikaczy wypierdalać. nadają się co najwyżej na zawartość spłuczki w zamojskim sraczu.
 piwo to gówno.

[Wowoz]

Sam jestes gowno

[Dreamerion]

Piwo zawsze spoko. Nie polecam upijać się piewem Hardym I Max.

[Anonymized]

Nom, pamiętam jeszcze jak thoro podawał się za abstynenta

[Warka]

warka    heineken  

[Diegomir]

warka    heineken  

siki

[Vierzba]

Łomża Export FTW

[Maybe]

Perła w brązowej butelce.

[Dark]

Perła chmielowa

[Thoro]

Nom, pamiętam jeszcze jak thoro podawał się za abstynenta

za wikipedia.org:

Abstynencja (łac. abstinentia - powściągliwość) w medycynie: powstrzymywanie się od zażywania leków lub substancji uzależniających, tzw. używek (np. alkoholu, narkotyków, papierosów). Objawy abstynencyjne najczęściej występują po nagłym odstawieniu tych środków. Objawia się to lękiem lub zaburzeniem snu. Pojawiają się zaburzenie układu krążenia oraz układu pokarmowego.

za sjp.pwn.pl:

powściągliwy «umiejący nad sobą panować; też: świadczący o takiej cesze»

panować
1. «sprawować rządy w jakimś kraju»
2. «przewodzić komuś»
3. «podporządkowywać coś sobie»
4. «umieć kontrolować uczucia, odruchy itp.»
5. «sprawnie się czymś posługiwać»
6. «rozprzestrzeniać się, trwać»
7. «mieć przewagę liczebną»
8. «górować nad okolicą»

Może gdybyś w szkole zamiast mongolskiego miał urzędowy język kraju na terenie którego znajduje się twój wypizdówek to nie musiałbym tłumaczyć tak elementarnych pojęć . Ale tak to jest jak za sprawą zajebistych mediów typu pani domu, naj, kawa czy herbata z wegetarian czy abstynentów robi się pierdolonych ascetów, którzy absolutnie nie mogą i już.

[KolegaZWojska]

DĘBOWE TO NIE SIKACZ!!! To najlepsze piwo w naszym uniwersum

warka    heineken  

Z tymi piwami jest jakoś dziwnie (Warka, Heineken, Lech i Dębeowe) bo tyle samo osób je ubóstwia co nienawidzi. Ja akurat zaliczam się do tych drugich - nie lubię żadnego z nich - Warka to słodkie siki, Heineken to gorzkie siki, Lech jebie gandą, a Dębowe smakuje jak drewno. Jak mam kasę i chęci to piję przeważnie Żywca ale zdarzało mi się upaść do poziomu Książa - jego zwykle kupowałem w hurtowych ilościach jeśli szykowało się jakieś poważniejsze posiedzenie na chacie. W chwilki obecnej jestem już raczej abstynentem (co nie oznacza oczywiście, że całkowicie zerwałem więzy z alkoholem) - piję rzadziej czym zasłużyłem sobie na uzasadnione bluzgi ze strony kolegów bo siadając z nimi przy jednym stole z herbatą w ręku na czymś o czym potocznie mówi się biba to tak jakby podeptać największą świętość - uroczystość chwili - odstąpić od udziału w dostojnym spożyciu trunku celem najebania się i pierdolenia głupot większych niż polityczne spory z Aztekiem na SB, ale qrwa nie rozumiem jak można tak powiedzieć:

Piwo to gówno.

A mi żadne piwo nie smakuje (fakt, że w życiu piłem tylko jeden raz, jest nieistotny )

Niech mi ktoś wytłumaczy to zjawisko.

[Adanos]

Niech mi ktoś wytłumaczy to zjawisko.

Ależ proszę. W opiniach o jedzeniu/piciu dobrze się sprawdza duck typing. Jeśli coś wygląda lub śmierdzi jak gówno, to smakuje jak gówno, czyli jest gównem.

[KolegaZWojska]

Ależ proszę. W opiniach o jedzeniu/piciu dobrze się sprawdza duck typing. Jeśli coś wygląda lub śmierdzi jak gówno, to smakuje jak gówno, czyli jest gównem.

Dalej nie kumam



nie dostrzegam podobieństw.

[Adanos]

No to najwyraźniej jesteś mentalnie za słaby. Ot co.

[Zkirtaem]

piwo-gówno

ciekły-staly
złoto-brąz
piwo-gówno   <-- tu jest zapach
do człowieka-z człowieka
pieni się-nie pieni się
człowiek widzi i się cieszy-człowiek widzi i się smuci


wniosek: gówno to przeciwieństwo piwa. Piwo powinno nazywać się antygówno, ale źle brzmi więc wyszło piwo.


btw, zauważyliście że w gównie kolegi (tzn zdjęcie, które dał kolega) masa gowniana układa się w feng shui? to znak!