-Dołączam do towarzyszy
-robię jeden losowy quest
-Automatycznie, od razu wszyscy mnie kochają, szanują a krąg chce żeby do nich dołączył
Spoiler
i zamienił się w wilkołaka
-WTF?
Jak dla mnie ta gra to ogromne rozczarowanie. Było fajnie przez kilka dni, ale teraz, gra straciła cały swój klimat a nie zacząłem jeszcze robić questów wojny domowej, a główny dopiero co zacząłem. Co mnie wkurwia najbardziej:
-Główne misje gildi są za krótkie.
-Losowe misje to gówno. Nie przyjmuje więcej.
-W cholere questów polegających na przynoszeniu ludziom gówien, też nie zamierzam więcej tego przyjmować.
-Konie nie nadają się do niczego (no chyba że chcesz jeździć w górę po stromych stokach)
-Level scalling - nie bardzo zły jak w oblivionie, ale samo to że istnieje i ma miejsce jest dla mnie trochę minusem.
-Masa fortów zamieszkałych przez bandytów podczas gdy gromowładni i legion kiszą się w jakiś małych obozach. Idiotyczne generalnie, zabija mi klimat.
-Bugi
-Wilkołactwo które jest gówniane i idiotyczne, podobnie jak wampiryzm. To jest "zmierzch" do cholery czy gra the elder scrolls?
To co mnie cieszy:
-fabuła
-fajnie rozwiązane kowalstwo (choć nie byłoby źle gdyby ekwipunek się zużywał jak w poprzenich częściach)
-smoki
-muzyka (która jest kopią z poprzednich gier tak w ogóle)
Musiałem zapomnieć o kilku rzeczach chyba bo trochę za krótkie. Fajnie by było gdyby bethesda wydała tą grę później, zrobioną porządnie a nie że każdy jej aspekt w połowie.
Edit:Skoro nawet udawało im się definiować dodatkowe klawisze do jakiś tam nowych funkcji, to być może przywrócą też klasyczne hotkeye.
Są hotkeye, tylko że przypisujesz je w szybkim menu, q na defaulcie chyba, najeżdszasz podświetlasz i klikasz wybrane klawisze numeryczne.
Edit2: No i do plusów jeszcze dodam:
-Bardzo fajnie zrobione jakinie i grobowce, eksploracja podziemi jest bardzo przyjemna tak jak i w poprzednich częściach.