-kupujesz/bierzesz kabel usb-miniusb, tego zawsze jest w domu o jeden za dużo;
-tniesz na środku;
-bierzesz jakąś diodkę, silniczek, cokolwiek co reaguje z prądem, podłączasz tą połowę z usb do peceta i szukasz, który kabel to plus a który minus; ogółem możesz znaleźć jak każą tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/USB ale nie wiem czy w każdym kablu kolory będą należyte. U mnie w akcesorium do wiimote kolory kabli były zupełnie odwrotne od tych co należy;
-podłączasz jakiś akumulatorek 5v do miniusb tak, jak kolory każą. Możesz niby zrobić to z trzech bateryjek 1,5v ale nie wiem do końca czy to zadziała - napięcie w pececie to 5v. Może nie doładować do końca albo nawet nie ładować wcale, więc lepiej akumulatorek albo cztery bateryjki 1,5+jakiś opornik. Nie znam się na opornikach, nie wiem jaki do czego, wiem że kiedyś miałem w zestawie wykrywacz kłamstw do samodzielnego montażu taki fajny prądopierdółek - tranzystor z kółeczkiem, którym się kręciło i dzięki temu dawało się więcej/mniej prądu - myślę, że w niektórych głośnikach albo coś może takie coś być, wtedy sobie wyregulujesz na wyczucie;
Tyle. nie jestem elektronikiem, więc nie pisałem tego jakoś tam jak to zrobić profesjonalnie - ale jestem pewien, że aku 5v podłączone do tego miniusb musi działać, a to chyba najprostsze co się da.