Kącik poetycki

[Anonymized]

Póki co najlepszy ten:
AZTEK

Wiersz o Azteku naszym adminie,
co na "Step Up 2" był 6 razy w kinie...
Ale kino to nie temat mojego tworu,
Aztek-takiego dokonałem wyboru.
Chłopak poświęca się na rzecz naszej strony,
przez Byczusia do szpiku znienawidzony.
Z grafiką 3D sobie radzi,
to że nie śpi mu nie wadzi.
Porządku pilnuje na forum do późna,
bo internet to spamerów kuźnia.
Trzeba przyzanać chłop jest swój,
Szacun zawsze będzie miał mój !
Dobrze o nim pisało mi się,
i mam nadzieje że nie skończy jak w Crisisie...

by Szpaczorek


DEXTER ;/ Ja nie prosiłem o zmienianie nicka, Kazz sam to robił.

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Ale końcówka zajebista, Deks

[bROXmor]

Ballada o Sebastianie z Krakowa

Kazzmirowi.

Nie rzucim ziemi, skąd nasz root
Tako nam Kazzmir obwieszcza
Nałóż więc palto, wzuj but
I rusz na krakowskie przedmieścia.

Jeżeli wspiąć się na maszt
Przy Nowohuckiej raczysz
Wnet pośród murów i baszt
Zamek Wawelski obaczysz.

Ongiś Polski stolica
W Warszawę dziś wprowadzona
Na Wawelu królów lica
Dzierży zastygłe, niewidome.

Takie to miasto czcigodne
Na świat nam Kazzmira wydało
Więc, jak to dzisiaj jest modne,
Zatrzymać by się przydało.

Pół pocztu królewskiej dziedziny
Leży w krakowskiej katedrze
Lecz nie weźmie ono winy
Gdy admin nam forum rozedrze.

Ten okoliczności zbieg,
Że Kazzmir przy królach panuje,
Zakrzywił nam czasu bieg
Pomysły poetom snuje.

Czy jednak jest to przypadek?
Czy może Opatrzność wydała
Polskim modderom spadek -
Stolicę władcy wybrała.

[Anonymized]

Nice  Tak trzymać Bromor

Pierwszy wers najlepszy

[bROXmor]

Ballada o Piotrze z Łodzi

Darkowi.

Dark to szef jest SoulFire'a
Były admin, proszę was
Czasem nam aż dech zapiera
Widząc, jak marnuje czas.

Gdy Pingwinekl miał pytanie
Dark pierwszy do bijatyki
Miast przyspieszyć moda zgranie
Wymieniał z chakierem ryki.

Po tych niezbyt mądrych harcach
Nieco zrzedła jemu mina
Nim odliczył pięć na palcach
Kazzmir zabrał mu admina.

Wielki spam się rozległ tedy
Na shoutboxie, z winy Darka
Doszło tM wielkiej biedy
Więc Kazz orzekł "shoutbox - narka".

Toma też zdegradowali
I z Diegomirem to samo
Niezbyt chętnie współdziałali
Na forum, więc ich wylano.

Gdy nastały nowe rządy
Iskry, Zdunka, no i Deksa
Dark popisał się nierządem
Nie postawił ani heksa!

Mam na myśli ZNM-a,
Na który śmy tak czekali
A tu nawet bety nie ma
A sam Dark uciekł do Żali.

SoulFire zbierało baty
Kuląc się przed ciosami
Dark zaś w Żalach liczył graty
Co kupił SF-u członkami.

Szczęście, że nadszedł Maybe
Humorem górujący nad Darkiem
Zawołał wnet niczym Dej Ji:
"Zubenos w kolanie ma szparkę!"

Dark uznał wyższość Maybe'iego
(Bo któż z nas jej nie uznaje)
Wtedy Kazz rzekł: "Dosyć tego!"
I usunął przez nich Żale.

Spamu było co niemiara
Tyleż z Zubenosa śmiechu
Ale się przebrała miara
Dark przebąknął coś o pechu.

Nie dość, że z Kazza pieniędzy
Lwią część wydał na browara
To jeszcze z tM-u nędzy
Bezczelnie się naigrawał.

A Kazzmir oko przymyka
Na wszystko - lecz już niedługo
Sznur się na szyi zamyka
Krew Darka popłynie strugą.

Nie musi to stać się - ja twierdzę,
Iż wszelkie zniesiemy problemy
Zachować trza miłosierdzie,
A w moda creditsach będziemy.

[bROXmor]

Ciekawe, dlaczego poprzedniego posta nie było widać w offtopie i na stronie głównej... no nic, wrzucamy następne

Przyśpiewka o tawernianych ewolucyjach (tudzież izdebnych polucyjach).

Niegdyś nawet oblegana
(Przez Ich GieeS'owskie mości)
Dzisiaj sala tawerniana
Źle jest widziana przez gości

Izba o spróchniałym drewnie
Pod dach Ken'Udza przyjęła
I już nie stała tak pewnie
Na maga głowę runęła

Wraz z Kyro, Gregim, Averem,
Z Fenixem się izbę umyło
Jednak, me słowa są szczere
To już to samo nie było.

Budynek w kurzu wręcz tonie,
Fenix wypatruje matury,
Nie stanął nikt w tawerny obronie
Nie ujrzysz tu już awantury.

Wtenczas z tysiąc mil na zachód
Gdy Tawerny stare szkice znaleźli
Mag ROX, woj VEQ i Rajmund
Masturbiuszowi za skórę zaleźli.

Czas jakiś trwał samotności
Lecz teraz, jak widzę, przerwany
Przybyciem czerwonych (pardon) jegomości
Problem Izby rozwiązany.

Wpisujcie się zatem do Izby!
Tawernę też warto ożywić!
Niech nie podniosą się gwizdy,
Jakbym słyszał Keretha, murdersi wiecznie żywi!

[Anonymized]

Rajmund Masturbiuszowi

 

Dark, musimy pogadać na gg o zamknięciu żali    


A wierszyki ładne ładne  Jako jedyny bardziej udzielasz się tematowi

[DzikiBen]

ODA do Deja
Hiena żalił się na forum
na Traffixa, na Ken'udza
cały świat się wnet obrócił
i Hienie w głowie zawrócił

Rap był jego powołaniem
ujrzał iskrę, ujrzał błysk
stał się zanim dostrzegł sam
raperem z podziemi.

[Damianx]

Dziki jeden, rozebrany miał w buciku dwa banany
Przyszła hiena, całkiem młoda, i zgwałciła se balona
W tem dekstera usłyszawszy, zrzucając kajdany
biegnie buła rozespany, i pyta jak się mamy

Damian mówi że wesoło, całkiem zgrabnie i lansowo
Na to bromor odpowiada, ide na kosowo
Fenix już sandały wkłada, czekaj, ide z tobą !

Keretzmirzowi wnet włosy stanęły dęba
bo zobaczył jak kazzowi uśmiecha się gęba
Zysk się śmieje, orc warczeje
a za nimi powolutku lesterek  kuleje

 
Wnet jedaith, thoro, veqsir, idą sobie na bitwe
przypominało to trochę marsz turków na litwe

Sebinho z borysem, zkrzywili się wraz
jak usłyszeli że oszukiwacz ma za sobą pierwszy raz

Dobra kończe już wiersz ten jakże głupi
taki z tego morał, że nie ma żadnego morału

bezsensu wiem,ale pierwszy wierszyk w życiu

[Gruppenfuehrer Kereth]

Oto mój pierwszy wierszyk, proszę się nie śmiać

Na The Modders forum przyszedł gość,
co w zwykłego Gothica miał już dość,
zwał się Bezimienny130,
ale dla przyjaciul* był Bezi Sto Trzydzieści,

Młody Bartosz zaczynał kariere od zera do moddera,
przez te lata wiele razy moddował spacera,
lecz przyszły te złe czasy,
Na nicku zmiane, Keretha nastały czasy

Po wielu latach został global moderatorem,
co groził jedynie ozorem,
lecz stał się wielkim skandalistą,
bowiem Olewa oskarżył i nazwał komunistą.




M.N.Ż.C.D.N.N - Kyro wie o co kaman


* Nie żeby to był błąd ortograficzny, to po prostu urywek z tekstu Kyra

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Nie urywek z mojego tekstu, tylko Twój własny cytat:

Kereth (22-08-2006 18:51)
Bartosz Biały
Kereth (22-08-2006 18:51)
Bezimienny130
Kereth (22-08-2006 18:52)
Dla przyjaciul Bezi130

[Dr House]

To moj pierwszy wiersz jeśli można tak to nazwać, takze prosze o wyrozumiałość    

Buła

Idzie buła, chapa zgrzana
sięga ręką w strone zada,
Wtem root admin wpada,
mówi szybko: co ty sie po zadzie drapiesz?
rzecze dziarsko, to nasz kazzmierz!

Nagle Dzikus Dziki śmiały
opowiada dyrdymały,
że ten buła jest surowy,
do pieczenia już gotowy,
Deks do niego gniewnie rzecze
takich bułek się nie piecze,

Kerethowi pomysł z nieba spada:
do piekarni dać go trzeba, dobra rada!
Nagle Fenix wpada z sprzątaczami,
chodźcie, tutaj brudno jest kochani!

Z tego całego hałasu,
buła zdenerwowany sam się upiekł zawczasu.
Jaki morał tego wiersza moji drodzy?
Żaden, więc nie bądźcie w ocenie zbyt srodzy.

[bROXmor]

Ballada o kochankach białogłowej Katarzyny    

Kasi.


Vertex oburzony szczerze
Że Piskor kopalni nie robi
Na bok Bułę hadko bierze
Tym razem nie chodzi o voby.

Rzekł więc: "Drogi Krułasancie.
Czyż oka twego nie dręczy
Piskor wciąż jest na fajrancie
Chodź do pracy go zachęcić."

Omamiony czarem Kasi
Znalezionej w "fotosiku"
Piskor już się do niej łasi
Z podniety wciąż stoi w nocniku.

"Cześć, poklikash?" - Kasia rzecze
Do Matiego, lat piętnaście
W jego spodniach już coś piecze
Po godzinie jednak gaśnie.

Z Piskora pół forum się śmiało
Vertex w tym nie był jedyny
Nad setkę się dowiedziało
Że Piskor już nie ma dziewczyny.

Że Vertex przedobrzył trochę
W swych miłosnych Kasi krzykach
Źli mówią, że chłopców kocha
On jednak krytyce umyka.

Po mezaliansie z Piskorem
Trochę Mocy zakosztował
Witał bowiem późną porą
Jodynę (taki konował).

Bestia to niska, zielona
Kabla USB nie kupił
Chuć Kasi niezadowolona
A on do niej wali jak głupi.

Kasia głupoty pierniczy
"Nad Gothica Simsy wolę"
A Jodyna jak na smyczy
"Aleś piękna, ja pie*dolę!"

To też nie przeszło bez echa
Wtrącała się kupa luda
Chłopy Kasi mieli pecha
Związek raczej się nie udał.

Przedłożył rozmowę poecie,
wieszczowi nad wieszczami
Możecie już śmiać się w temacie
Zwanym "X-Murdersami".

Na forum jest prawomocna
Userów nazwisk ochrona
Takoż praca słowotoczna
Z Kasi zrobiła AddoN'a.

Nie dziwcie się więc kamraci
Gdy w teamie Gniew Beliara
Przewinie się temat Kasi
Co go nikt się tuszować nie stara.

Prawda to jest w całości
Historia powtarzać się lubi
Na gg z nieznaną strzeż się radości
Kasia nowych ofiar szukanie hołubi.

[Dr House]

Rządzisz  Zadławilem się kolacją jak to czytałem o_o  Nic dodać nic ując idealnie zachowany klimat rozmów Kasiowych na gg

[bROXmor]

Tym razem tekst do rapowania

"Pingwinkowa riposta". W oparciu o temat "The Unknown" (link)

Pingwinkowi L.

Dawniej byłem w Gothic War Team
Dziś do The Unknown należę
Bardzo, wiecie, schlebiają mi
Cni admini i rycerze!

Pośmiać to się mogę ja z was
A spierdalaj, Darku drogi
Dobrze umilam ja wam czas
Często rozchylając nogi!

Chakier jestem niezrównany
I theModders wam schakuję
Ja chiquita, wy - banany
Czyli krótko mówiąc chuje!

Edawid śmie dawać rady
Jak się forum tM-u używa
A wszak jest to spamer, gady
Własny ban jeszcze przeżywa!

Thoro pisownią szafuje
Że poprawnie ja mam pisać
A ja na to wszystko pluję,
I zaczyna mi to zwisać.

Zamknij swą jadaczkę, TH,
Najlepiej klejącą taśmą
Bo jak nie, to wielka zwiecha
I forum odleci - jasne?!

Moja matka nie pedofil
To Darka insynuacje
To ktoś jego własny profil
W taką wplątał sytuację!

Z forum waszego spierdalam
Co z nim - to mnie chuj obchodzi
Ja tam mody z gówna scalam
Lepsze od CZ wychodzi!

Obrabiać orangutanom
Nie zamierzam, bo i po co?
Dark chce oddać pracę własną
Ale uprawianą nocą!

Mam dwanaście lat zaledwie
A jużem dokonał mnóstwo
Nie odpychać mnie - niem niedźwiedź
Ale wielbić mnie jak bóstwo!

Wy jesteście wszak pragnienie
A ja Spritem jestem, co nie?
Nie pasuje hołubienie
To wracajcie walić konie!

Czy zatkało was kakao
Że się jeszcze w nim babracie
Bo wam spamu ciągle mało
I bagienne wciąż jaracie!

Gej wystarczy - Królik twierdzi
A ja homo wszak nie jestem
Forum wasze noobem śmierdzi
Schakowałbym je ot, gestem!

Hiena robi za idiotę
On mnie wyższy na tym polu
Ale co się stanie potem
Kiedy mnie zbanują, lolu?!

Zatykać se możesz papier
Do tyłeczka - rzecze Dziki
Ja wam w dupy włożę rapier
To jest w łóżku fiki-miki!

Ole, kocham cię! - Dark woła
Ale ja przed nim zwiewałem
Dark to straszna jest pierdoła
A ja nie jestem pedałem!

Wreszcie Dark dał szczery dowód
Swojego pedalstwa winę
I zamyka się korowód
I Dark nie jest dziś adminem!

Wnet userom zrzedła mina
Raper Hiena znów się zbłaźnił
Idzie w kąt zmarszczyć pingwina
Jak to zwykł on w chwili kaźni!

Ezgeqtor mnie obraża,
Przed bagiennym sącząc drinki
Gwóźdź programu - to nie wraże
Ale już - Pingwinky Winky?!

Czy już pingwin jest zmarszczony
Spytał Hiena z miną wilczą
Czekam aż do wyjścia żony
Mówią jedni, inni milczą!

Kto z was render bzykania się
Pingwinów może posiadać?
Na te słowa w rychłym czasie
Popularność moja spada!

Dark nie swój chłop - Kłamstwa Bena!
To najgorszy admin świata
Sporo gorszy jest od Kena,
Zyska i Kyro frustrata!

Shergar reaguje wreszcie
W końcu ład jakiś tu widzę
Lecz gdy skrzyknę kumpli w mieście
Obrzucę was wszystkich rydzem!

Miłosz z projektu wycofan
Nie chce pomóc mi, to pedał
Lecz bynajmniej was nie kocha
Prędzej za trzydzieści sprzeda!

Rhobar Drugi mi pomoże
Chaknąć forum - to nasz cel!
I theModders wnet zagorze!
PRZYSIĘGA PINGWINEK EL!!!

[Buła]

  o_o          
Muahahah XD Vertex nie żyjesz XD

[Baster]

Też chyba coś w przyszłości napiszę i pochwalę się wiedzą a póki co mogę tylko podziwiać dzieła bromora i spółki

[Zoom]

Zajefajne 2 ostatnie wiersze wymiatają  ;p  

[Tomek]

Litwo, ojczyzno moja... eee... to chyba już było?

Edit.

Przyszedł Kazzik,
Zamknął żale,
Robi jaja jakby w karnawale.

[Gerry Rafferty]

Robi jaja jakby w karnawale.

Nie lepiej, "robi jaja jak w karnawale", albo "jak na karnawale"?  "Jakby w" ma za dużo głosek