Cześć i czołem głąby.
Ostatnio przechodze pewna metamorfoze, ktora chcialbym sie z wami podzielic. Mialem juz to napisac wczoraj, sleczalem do pierwszej w nocy na telefonie, a gdy juz mialem wcisnac wyslij, usunal mi się tekst i byłem na tyle wkwrviony, ze nie chcialo mi sie ponownie pisac tak dlugiego, jak na mnie, posta.
Powracajac do mojej metamorfozy. Doszedlem do wniosku, ze z lewactwa sie wyrasta. Wraz z wiekiem czlowiek dostrzega glupote ich postulatow i dazen do np. multi-kulturowosci czy do tego, ze praca musi byc najwazniejsza. Dzis gdyby ktos mnie zapytal jakie mam poglady na pewno nie udzielbym odpowiedzi, ze socjaldemokratyczne, jak udzielilem odpowiedzi kiedys tutaj - na forum, po wypelnieniu testu.
Ostatnio duzo ogladam filmow z udzialem pana Bosaka i Zawiszy i musze przyznac, ze bardzo podoba mi sie ich sposob prowadzenia debat w telewizji. Mowia rzeczowo, jasno i prosto, a przedewszystkim zgodnie z tym co wydaje mi sie obecnie sluszne. Czy to znaczy, ze jestem za Ruchem Narodowym? Nie mam pojecia, nie znam na tyle ich postulatow i przedewszystkim wartosci, ktore wyznaja. Fakt faktem, ze czesto sie smieje z naszego forumowego gimbonacjonalisty z jego pogladow. Ale jak tu sie nie smiac skoro w tak mlodym wieku opowiada sie, nie bojmy sie uzyc tego slowa, za partia/ruchem mocno radykalnym. Wydaje mi sie, ze poglady polityczne ksztaltuja sie przez lata i wiekszosc z nas chyba przechodzila przez okres fascynacji badz wyznawania pogladow socjaldemokratycznych.
Co mi mozecie powiedziec o tym calym ruchu? Czy to taka zwykla przykrywka (Bosak, Zawisza) i ukrywanie prawdziwej twarzy ruchu? Nopowcy hitlerowcy?
Swoja droga smiesza mnie te patosowe hasła, ze jestesmy pokoleniem Jana III Sobieskiego itp. Owszem historie trzeba kultywowac i szanować, ale bez przesady...
Trollom mowie wprost wypierdalać i każdy przejaw trollowania w tej dyskusji bede nagradzal banem (pozalatwiam wam skurwysyny). Czekam na wasze posty chujki.