Zamierzam rozpocząć nową grę na Reb 2.1 najemnikiem, skupić się na 2H + oczywiście kusza. I mam w związku z tym kilka pytań:
1. Czyim czeladnikiem najbardziej opłaca się zostać? Czytałem co prawda, że Harada, ale na wykucie jakichś sensowniejszych mieczy też trzeba wydać trochę pn. No a jeśli Harad, to kiedy uczyć się kucia tych lepszych mieczy? Na początku chyba wszystko w walkę inwestować? I jeszcze a propo kowalstwa, czy opłaca się ulepszać zbroje średniej jakości, czy tylko te najlepsze?
2. Uczyć się od początku walki mieczem, czy dobić najpierw powiedzmy do tych 30% kuszy? I jeśli chodzi o walkę, to od razu inwestować i w siłę i w umiejętność walki czy najpierw dobić do jakiegoś sensowniejszego poziomu siły (jakiego?)
3. Czy opłaca się tracić pn na punkty życia? Czytałem gdzieś, że można sporo wyciągnąć z tabliczek i mikstur, ale czy to wystarcza na całą grę? I podobnie z wytrzymałością, same mikstury/tabliczki wystarczą?
4. Czy można się nauczyć warzyć mikstury dające premię do max życia nie będą czeladnikiem Constantina?
5. Zamierzam dołączyć do gildii złodziei, a więc przydałoby się także podbić trochę zręczność, przyda się także do kusz. Grając typowym wojownikiem opłaca się tracić na nią punkty czy lepiej mikstury i tabliczki? Ewentualnie dobić najpierw jakąś ilość z pn, a potem miksturki?