Mi się zazwyczaj odechciewa pracować gdy komp tak zmula, że wszystko trwa kilkakrotnie dłużej, bo ciągle muszę na coś czekać. Obecnie przy większości prac tak mam. Otwieram PSa z psdkiem i UDK do podglądu zmian na teksturze i już mam zawalone 95% RAMu. Wszystko zmula jak cholera. Wiele rzeczy bym zrobił ładniej, gdyby nie problem, że jeśli bym chciał sobie poeksperymentować, to zajęłoby mi to kilkadziesiąt minut zamiast kilku-kilkunastu.
Mi się dobrze pracuje przy muzyce z YT, ale jak mam zawalony cały RAM to filmiki się zapychają i stają w miejscu, a to frustruje jeszcze bardziej.
Więc jak ktoś zna jakieś dobre techniki motywujące to też bym chętnie posłuchał.