Właśnie cały problem w tym, że został nagrany słabym sprzętem (akurat wtedy nie miałem lepszego) i nawet najlepsze odszumianie nic tu nie da (próbowaliśmy w kilku programach). Teraz mam już lepszy mikrofon, ale Gabryzowi za bardzo nie chce się drugi raz nagrywać, coś mówił że może sam u siebie jeszcze raz nagra na lepszym sprzęcie, ale szczerze w to wątpię, więc raczej zostanie jak jest, chyba że jeszcze pod sam koniec prac uda mi się go namówić na ponowne nagranie.