Risen 2

[oreca]

ATX 500W

Mało, otworz kompa i popaczaj co tam dokładnie pisze, albo zdjęcie zrób bedzie najlepiej

[Buła]

Pograłem dzisiaj z godzinkę i pominę sprawę fabuły, czy game playa, bo za mało grałem żeby ocenić.
Ale spokojnie mogę skomentować grafikę.

Porobiłem trochę screenów z początkowego etapu gry, na najwyższych detalach:


Screeny wyglądają fajnie, chociaż w grze wygląda to trochę gorzej. I co najlepsze, sprawę spierdolili programiści. Totalnie spierdolili, bo graficy wykonali według mnie kawał dobrej roboty. Dawno nie widziałem w żadnej grze tak dobrze zrobionego drewna, poważnie. To samo tekstury postaci, są świetne. Roślinność też jest całkiem ok, ale efekt psuje tutaj po prostu silnik.

Pierwsza porażka to cienie. Nawet na ustawieniu Ultra są poszarpane i migoczą tak że oczy bolą.
Poza tym, najlepiej gra się gdy w grze jest wieczór. Wtedy nie ma tego idiotycznego słońca. Nie wiem kto to programował, ale po prostu to jest porażka. W cieniu wszystko wygląda fajnie, ale teren który jest na słońcu, wygląda jakby miał zwiększoną makabrycznie gammę i jasność. Roślinność traci barwy, jest szara i brzydka.
Kolejna makabra która wywołała dosłownie śmiech to LODy, czyli szczegółowość modeli w zależności od odległości od nich. Nie ma tutaj żadnego płynnego przejścia - stoisz 3 metry od skrzynki, wygląda jak zwykły cube, podchodzisz o 30 cm, zmienia się w bardziej szczegółowy model, a nie ma przy tym żadnego zamaskowania tej operacji, a to tak wali po oczach że żal na to patrzeć.
I najśmieszniejsza sprawa, to zasięg widzenia assetów. Idę sobie plażą. Idę, idę... JEB. pojawia się przede mną drzewo . Cofam się o jeden krok - znika  

W każdym razie, gdyby przyłożyli się do wyżej wymienionych rzeczy, gra wyglądała by na prawdę ładnie. Fajnie że dodali głębię ostrości, uwielbiam ten efekt. Poza tym woda wygląda świetnie.

Fabuły nie oceniam, bo po prosu mnie to nie interesuje

[RoMek]

Kolejna makabra która wywołała dosłownie śmiech to LODy, czyli szczegółowość modeli w zależności od odległości od nich. Nie ma tutaj żadnego płynnego przejścia - stoisz 3 metry od skrzynki, wygląda jak zwykły cube, podchodzisz o 30 cm, zmienia się w bardziej szczegółowy model, a nie ma przy tym żadnego zamaskowania tej operacji, a to tak wali po oczach że żal na to patrzeć.
I najśmieszniejsza sprawa, to zasięg widzenia assetów. Idę sobie plażą. Idę, idę... JEB. pojawia się przede mną drzewo . Cofam się o jeden krok - znika

Jak ja grałem w to u siebie to modele zawsze ładowały się szczegółowo, nie było nagłych przejść. Z zasięgiem widzenia też niczego takiego nie miałem, możliwe że masz coś ze sterownikami od grafiki.

[Buła]

Pewnie nie zwróciłeś na to uwagi. Tak jest na bank, bo słyszałem o tym już wcześniej, zanim zainstalowałem grę, więc może dlatego zwróciłem na to bardziej uwagę.

[PIraT]

Świetne miniaturki! Dzięki!

[Buła]

Bez przesady  Przecież widać wszystko.

[Dark]

gra sama po ładowaniu wywala do jakiejś testowej lokacji ;3
http://www.bankfotek.pl/image/1256626.jpeg

[muttley]

Brawo, przeszedłeś grę.

[Liabaen]

Który napisał "powrót gówna" ?! Pierdolone dzieci goticzka. Skończyłem grać i jest zajebiście, jak tą Marę napierdalałem z muszkietu.

Naprawdę miło się gra, nie zabrakło ciekawych kłestów z różnymi rozwiązaniami.

Spoiler

Gościa z wieży można uwolnić nie tylko przez kradzież klucza, ale też strzał z armaty. Fajnie się bawi Voodoo. Tego kupca który rządzi(ł) w radzie wykopałem ze stołka. Zrobiłem jego lalkę i nim kierowałem, fajna zabawa.

[Tomek]

Fajna też jest zabawa spoilerować innym, prawda?

[Liabaen]

@up
 
Czytając ten temat musisz się z tym liczyć. Opisując ciekawe elementy gry, nie można uniknąć spoilera.

[Tomek]

Można wymieniać opinie na temat gry bez zdradzania jej końca

Spoiler

a jeśli już trzeba, to można to zrobić w ten sposób

[Liabaen]

Chodzi ci o Marę?!... Proszę... Od pierwszego dialogu wiesz, że ją trzeba będzie pokonać...

[Tomek]

I zrobiłeś znowu to samo.

Nie wiesz, tylko podejrzewasz. To różnica. W Risenie 2 akurat fabuła jest ciekawa, więc cały czas można łudzić się jakimś zwrotem akcji. Tacy jak Ty psują przyjemność z gry innym, którzy jeszcze nie grali.

[Caesum]

Naprawdę jest ciekawa? Bo jeśli tak, to może jednak spróbuję to przejść. ; p

[Tomek]

Naprawdę jest ciekawa? Bo jeśli tak, to może jednak spróbuję to przejść. ; p

Naprawdę. Nie mówię, że jest jakoś niewiarygodnie skomplikowana na miarę Wiedźmina, ale ciekawa jest jak najbardziej, pomimo bardzo słabego początku (o dziwo, bo dotychczas w produkcjach studia to właśnie sam początek był najlepszy). Jednych zachęci, innych zniechęci, ale Risen 2 to jak najbardziej klimat Gothic 1 i 2. Z pewną różnicą. Jest lepszy. Dużo.

[Vierzba]

Który napisał "powrót gówna" ?!

Ja. A co?

[Mark56]

Który napisał "powrót gówna" ?!

Ja. A co?

Ty czlowieku durny ....

[Vierzba]

Zważ, że stworzyłem ten temat 16 miesięcy temu, zaraz po pojawieniu się pierwszych screenów. Mając w pamięci pierwszego Risena każdy spodziewał się, że druga część też będzie chujowa. Poza tym nie ma co się oszukiwać, wyszło z tego gówno. Całkiem pachnące i dostarczające rozrywki, ale dalej gówno.

[Adanos]

Jako że mam na razie przerwę w graniu, to opiszę moje wrażenia.

Początek gry nie jest ciekawy. Można uznać, że jest to samouczek. Fabuła taka sobie, zadania w porządku, tak jak w każdej grze, ktoś ma jakiś problem i trzeba pomóc mu rozwiązać. Dość dużo zadań można rozwiązać na kilka sposobów. Rozwinięte są opcje dialogowe, poza wybieraniem odpowiedzi możemy użyć perswazji, zastraszenia czy postrzelić kogoś w trakcie dialogu! Dla mnie bomba.

System rozwoju postaci uważam na plus. Mamy kilka głównych umiejętności, które rozwijamy w oknie statystyk, gdy osiągniemy odpowiedni poziom doświadczenia (w grze punktów chwały). Są również umiejętności poboczne, które rozwijamy u nauczycieli lub zwiększamy atrybuty za pomocą przedmiotów.

W grze jest sporo minigierek. Poza otwieraniem skrzyń, mamy możliwość wzięcia udziału w konkursie picia czy strzelania do latających przedmiotów. Również możemy wykopywać skarby, co jest bardzo fajne dla poszukiwaczy przygód. ;)

Bardzo podoba mi się broń palna. Po każdym użyciu należy przeładować broń, dla pistoletów jest to 20 - 30 s w zależności od rodzaju broni, dla muszkietów 2 s. ;) Pistolet to tak naprawdę dodatkowa broń, można z niej strzelać podczas walki szpadą, ale bardzo ciekawe urozmaicenie. Mamy do dyspozycji również brudne sztuczki jak np. oślepienie za pomocą piasku. Jest jeszcze voodoo, ale na razie zajmuje się muszkietami.

Kuleją animacje i wygląd postaci, grafika ogólnie mogłaby lepiej wyglądać, ale tragedii nie ma.

Dwukrotnie uwolniłem więźnia i poza walką ze strażnikiem nie poniosłem żadnych konsekwencji, nie miałem z tego powodu żadnych problemów.

W grze nie ma gildii, trudno powiedzieć, żebyśmy do kogoś dołączyli.

Są nawiązania do Gothica jak np. latarnia, a w niej jakże inaczej latarnik o imieniu Jack czy zbieranie załogi na statek

Spoiler

i jego przejęcie, chociaż bardziej efektowne.

Podsumowanie:
+ rozbudowane opcje dialogowe,
+ system rozwoju postaci,
+ minigierki,
+ szybkie przemieszczanie się za pomocą mapy,
+ szukanie skarbów,
+ broń palna,
+ voodoo,
+ walka, bardzo urozmaicona.

- fabuła mogłaby być lepsza (jak na razie raz mnie zaskoczyła),
- brak konsekwencji fabularnych za podjęte decyzje,
- animacje i wygląd postaci,
- wygląd interfejsu.