Risen 2 42518 153

O temacie

Autor Vierzba

Zaczęty 19.02.2011 roku

Wyświetleń 42518

Odpowiedzi 153

Kuba

Kuba

Złote Wrota
posty1137
Propsy464
ProfesjaScenarzysta
  • Złote Wrota
Mnie odepchnął sam początek, nudnawy oraz zbyt kolorowa oprawa wizualna. Ale jako, że Riseny są na 1 miejscu mojej listy serii do nadrobienia planuje przejść grę jeszcze w te wakacje równolegle z pierwszą częścią.
 

Adanos

Adanos

Administrator
Szara eminencja
posty5204
Propsy3870
ProfesjaProgramista
  • Administrator
  • Szara eminencja
Mam problem z zadaniem. :( Problem opiszę w spoilerze.

Spoiler
Na wyspie Marakajów dowiedziałem się, że Garcia podszywa się pod Corientesa. I teraz mam problem. Dotarłem do świątyni, nie mogę przez nią przejść. Podobno szaman może nam dać coś, dzięki czemu przejdziemy przez bramę ognistą bramę świątyni. Ale nie ma. Z Garcią nie mogę pogadać, bo od razu dochodzi do walki i muszę wyrżnąć całą wioskę. Da się jakoś ukończyć to zadanie, czy muszę wyrżnąć ich w wiosce?

Adanos

Adanos

Administrator
Szara eminencja
posty5204
Propsy3870
ProfesjaProgramista
  • Administrator
  • Szara eminencja
Spoiler
Jako że mam na razie przerwę w graniu, to opiszę moje wrażenia. :D

Początek gry nie jest ciekawy. Można uznać, że jest to samouczek. Fabuła taka sobie, zadania w porządku, tak jak w każdej grze, ktoś ma jakiś problem i trzeba pomóc mu rozwiązać. Dość dużo zadań można rozwiązać na kilka sposobów. Rozwinięte są opcje dialogowe, poza wybieraniem odpowiedzi możemy użyć perswazji, zastraszenia czy postrzelić kogoś w trakcie dialogu! Dla mnie bomba. :D

System rozwoju postaci uważam na plus. Mamy kilka głównych umiejętności, które rozwijamy w oknie statystyk, gdy osiągniemy odpowiedni poziom doświadczenia (w grze punktów chwały). Są również umiejętności poboczne, które rozwijamy u nauczycieli lub zwiększamy atrybuty za pomocą przedmiotów.

W grze jest sporo minigierek. Poza otwieraniem skrzyń, mamy możliwość wzięcia udziału w konkursie picia czy strzelania do latających przedmiotów. Również możemy wykopywać skarby, co jest bardzo fajne dla poszukiwaczy przygód. ;)

Bardzo podoba mi się broń palna. Po każdym użyciu należy przeładować broń, dla pistoletów jest to 20 - 30 s w zależności od rodzaju broni, dla muszkietów 2 s. ;) Pistolet to tak naprawdę dodatkowa broń, można z niej strzelać podczas walki szpadą, ale bardzo ciekawe urozmaicenie. Mamy do dyspozycji również brudne sztuczki jak np. oślepienie za pomocą piasku. Jest jeszcze voodoo, ale na razie zajmuje się muszkietami.

Kuleją animacje i wygląd postaci, grafika ogólnie mogłaby lepiej wyglądać, ale tragedii nie ma.

Dwukrotnie uwolniłem więźnia i poza walką ze strażnikiem nie poniosłem żadnych konsekwencji, nie miałem z tego powodu żadnych problemów.

W grze nie ma gildii, trudno powiedzieć, żebyśmy do kogoś dołączyli.

Są nawiązania do Gothica jak np. latarnia, a w niej jakże inaczej latarnik o imieniu Jack czy zbieranie załogi na statek
Spoiler
i jego przejęcie, chociaż bardziej efektowne.

Podsumowanie:
+ rozbudowane opcje dialogowe,
+ system rozwoju postaci,
+ minigierki,
+ szybkie przemieszczanie się za pomocą mapy,
+ szukanie skarbów,
+ broń palna,
+ voodoo,
+ walka, bardzo urozmaicona.

- fabuła mogłaby być lepsza (jak na razie raz mnie zaskoczyła),
- brak konsekwencji fabularnych za podjęte decyzje,
- animacje i wygląd postaci,
- wygląd interfejsu.

Ukończyłem grę, zajęło mi to 37 godzin. Fabularnie gra mnie dwa razy zaskoczyła. Fabuła nie jest zła, ale nie jest też jakaś wybitna, w miarę przyzwoita jest. Gra daje dużo frajdy, ma wiele możliwości w prowadzeniu walki czy dialogu (w porównaniu do Gothica). PB dobrze wykorzystało klimat piratów w swojej grze.

Do listy plusów i minusów dopisuję:
+ towarzysze podróży, w szczególności Jaffar ;)

- błąd fabularny (w zadaniu), który komplikuje rozwiązanie zadania, bo nie mamy innej możliwości wykorzystania pewnej informacji (np. do udawania, że się o czymś nie wie), tylko dochodzi do walki, która domyślnie powinna się rozegrać gdzie indziej,
- w dalszym ciągu nie możemy walczyć mieczem oraz pochodnią, gdy wyciągamy broń, pochodnię rzucamy na ziemię,
- pochodni można użyć raz, nie można jej zgasić i schować do ekwipunku, jeśli nie chce się używać zapalonej pochodni, po prostu trzeba wyrzucić,
- gdy kopiemy skarb i mamy założony muszkiet, to muszkiet podczas kopania odwraca się o 180 stopni i jest bagnetem do góry, po wykopaniu skarbu wszystko wraca do normy.

Jurigag

Jurigag

Użytkownicy
posty869
Propsy285
ProfesjaSkrypter
  • Użytkownicy
2 jeszcze w jakikolwiek sposób dawała radę, ale 3 to bagno, w której zrobili ctrl+c ctrl+v i pogorszyli jedynie poprzednie mechaniki.
 
Skrypter/Tester - Szukasz testera/skryptera - Pisz !

Werewolf

Werewolf

Użytkownicy
Zielony goblin - za dnia biznesmen, w nocy złoczyńca
posty6345
Propsy2478
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Zielony goblin - za dnia biznesmen, w nocy złoczyńca
Cytuj
2 jeszcze w jakikolwiek sposób dawała radę, ale 3 to bagno, w której zrobili ctrl+c ctrl+v i pogorszyli jedynie poprzednie mechaniki.
nie
 
http://chomikuj.pl/Thorus12/ = Mody do Gothica - Przeznaczenie, Ludzie z Górniczej Doliny i inne! Mody do RimWorlda!

KOMPUTER:
Spoiler
Windows 7 Professional 64-bit SP1
-Intel Core i7 @ 4.00GHz   Technologia Haswell 22nm
-8,00GB 2-Kanałowy DDR3 @ 666MHz (9-9-9-24)
Gigabyte Technology Co., Ltd. Z97X-Gaming 3 (SOCKET 0)   28 °C
-X220W D-sub (1680x1050@60Hz)
-4095MBNVIDIA GeForce GTX 980 (Gigabyte)
-931GB Western Digital WDC WD10EZEX-08M2NA0 SCSI Disk Device (SATA)
-ASUS DRW-24F1ST a SCSI CdRom Device
-Realtek High Definition Audio

Fabio

Fabio

The Modders
posty3467
Propsy2152
ProfesjaSkrypter
  • The Modders
Cytuj
2 jeszcze w jakikolwiek sposób dawała radę, ale 3 to bagno, w której zrobili ctrl+c ctrl+v i pogorszyli jedynie poprzednie mechaniki.
nie

Co cię zachwyca w Risen 3?

Werewolf

Werewolf

Użytkownicy
Zielony goblin - za dnia biznesmen, w nocy złoczyńca
posty6345
Propsy2478
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Zielony goblin - za dnia biznesmen, w nocy złoczyńca
Zachwyca? Hmm... możę to za bardzo powiedzianie, natomiast podobają mi sie gildie, ich historie i fabuła jako taka. Natomiast nie napisalem, że cokolwiek mnie zachwyca, tylko zaprzeczylem temu, że 3 to bagno. 
 
http://chomikuj.pl/Thorus12/ = Mody do Gothica - Przeznaczenie, Ludzie z Górniczej Doliny i inne! Mody do RimWorlda!

KOMPUTER:
Spoiler
Windows 7 Professional 64-bit SP1
-Intel Core i7 @ 4.00GHz   Technologia Haswell 22nm
-8,00GB 2-Kanałowy DDR3 @ 666MHz (9-9-9-24)
Gigabyte Technology Co., Ltd. Z97X-Gaming 3 (SOCKET 0)   28 °C
-X220W D-sub (1680x1050@60Hz)
-4095MBNVIDIA GeForce GTX 980 (Gigabyte)
-931GB Western Digital WDC WD10EZEX-08M2NA0 SCSI Disk Device (SATA)
-ASUS DRW-24F1ST a SCSI CdRom Device
-Realtek High Definition Audio

Jurigag

Jurigag

Użytkownicy
posty869
Propsy285
ProfesjaSkrypter
  • Użytkownicy
To tam jest jakaś fabuła i historia ? Na steamie mam 25h na liczniku i jakoś nie zwróciłem uwagi, nic nie zapamiętałem poza świetnymi cyckami patty.........
 
Skrypter/Tester - Szukasz testera/skryptera - Pisz !

Werewolf

Werewolf

Użytkownicy
Zielony goblin - za dnia biznesmen, w nocy złoczyńca
posty6345
Propsy2478
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Zielony goblin - za dnia biznesmen, w nocy złoczyńca
Cytuj
To tam jest jakaś fabuła i historia ? Na steamie mam 25h na liczniku i jakoś nie zwróciłem uwagi, nic nie zapamiętałem poza świetnymi cyckami patty.........
Tak jest w wieku dojrzewania, potem jak Ci on minie to zaczniesz patrzeć także na inne rzeczy.
 
http://chomikuj.pl/Thorus12/ = Mody do Gothica - Przeznaczenie, Ludzie z Górniczej Doliny i inne! Mody do RimWorlda!

KOMPUTER:
Spoiler
Windows 7 Professional 64-bit SP1
-Intel Core i7 @ 4.00GHz   Technologia Haswell 22nm
-8,00GB 2-Kanałowy DDR3 @ 666MHz (9-9-9-24)
Gigabyte Technology Co., Ltd. Z97X-Gaming 3 (SOCKET 0)   28 °C
-X220W D-sub (1680x1050@60Hz)
-4095MBNVIDIA GeForce GTX 980 (Gigabyte)
-931GB Western Digital WDC WD10EZEX-08M2NA0 SCSI Disk Device (SATA)
-ASUS DRW-24F1ST a SCSI CdRom Device
-Realtek High Definition Audio

Jurigag

Jurigag

Użytkownicy
posty869
Propsy285
ProfesjaSkrypter
  • Użytkownicy
Cytuj
To tam jest jakaś fabuła i historia ? Na steamie mam 25h na liczniku i jakoś nie zwróciłem uwagi, nic nie zapamiętałem poza świetnymi cyckami patty.........
Tak jest w wieku dojrzewania, potem jak Ci on minie to zaczniesz patrzeć także na inne rzeczy.

Niestety pomyliłeś się bo wiek dojrzewania mam już dawno za sobą, po prostu z tej gry nic innego się nie zapamiętuje i chyba sami twórcy wiedzieli że jest ona gównem i dlatego tak hojnie ją obdarzyli pewnie.

Z chęcią bym popatrzył na inne aspekty tej gry, ale niestety nie ma na co patrzeć, ale w porównaniu do Risena 3 to 2 jest bardzo dobrą grą.
 
Skrypter/Tester - Szukasz testera/skryptera - Pisz !

Maciej

Maciej

Użytkownicy
posty3689
Propsy1006
ProfesjaGracz
  • Zbanowany

Maciej

Risen 2
#150 2015-08-25, 15:25(Ostatnia zmiana: 2015-08-26, 09:30)
 :facepalm:
Przeciez Patty w Risen 1 byla jedna z ciekawszych postaci. W Risen 2 pewnie tak samo. Serio, nie graj wiecej w crpg bo to nie jest gatunek dla ciebie.



@ DOWN - Aha, spodobała ci się jedna gra z gatunku crpg, i już myślisz że to gatunek dla ciebie. Nie no, super  :pokerface:
 

Jurigag

Jurigag

Użytkownicy
posty869
Propsy285
ProfesjaSkrypter
  • Użytkownicy
Ależ jest bo przy wiedźminie 3 świetnie się bawiłem, 200 h około 1 przejście gry i zaniedługo będę znowu przechodził :P Risen 1 też świetna gra, a ty naucz się czytać, wiem że w risena 1 i 2 była no i wiem że była ciekawa, ale chodzi mi o to że w 3 części hojnie ją obdarzyli, gdzie w I była płaska
 
Skrypter/Tester - Szukasz testera/skryptera - Pisz !

Fabio

Fabio

The Modders
posty3467
Propsy2152
ProfesjaSkrypter
  • The Modders
Ależ jest bo przy wiedźminie 3 świetnie się bawiłem, 200 h około 1 przejście gry i zaniedługo będę znowu przechodził :P Risen 1 też świetna gra, a ty naucz się czytać, wiem że w risena 1 i 2 była no i wiem że była ciekawa, ale chodzi mi o to że w 3 części hojnie ją obdarzyli, gdzie w I była płaska

Może zrobiła sobie operacje plastyczną.

Kuba

Kuba

Złote Wrota
posty1137
Propsy464
ProfesjaScenarzysta
  • Złote Wrota
W Risen 2: Mroczne Wody w wersji na Xboxa360 mam już nabite prawie 22h. Jak na grę na maksimum 40h za wiele moje opinie się już pewnie nie zmienią, a jeśli tak to raczej na lepsze, tak wnioskuje z obserwacji rosnącego poziomu gry. Swoje spostrzeżenia podzielę na minusy i plusy ;) Od razu mówię, według mnie Risen 2 jest grą lepszą od wszystkich Gothiców z wyjątkiem G2NK, nie wiem jak sprawa stoi z innymi Risenami bo w R1 grałem tylko, i to przelotnie. Co więcej, pod paroma względami gra jest lepsza od AC: Black Flag.

Plusy:

+ fabuła, nie jest to majstersztyk, raczej nie ma co porównywać tej historii do Dragon Age czy Wiedźmina mimo to (chodź nie skończyłem całej gry) na razie fabułę zaliczam jak najbardziej do plusów, mój obecny etap prezentuje się mniej więcej tak:
Spoiler
Do wypłynięcia Slayna brakuje tylko prochu, wiem gdzie jest Skarb Garcii, u Corrientesa muszę się dowiedzieć gdzie jest Świątynia Ognia, ale póki co jestem na drodzę do Zaświatów
Dialogi, postacie są ciekawe, chodź póki co zostałem tylko raz na prawdę zaskoczony. Podoba mi się, że wątki fabularne na każdej wyspie zostały świetnie wplecione w jej klimat, przykładem są polityczne zagrywki w Calderze czy mroczne rytułały na Wybrzeżu Ostrzy.

+ klimat, klimat i frakcje. W grze mamy sporo frakcji i ugrupowań, Indian, Inkwizycję, Piratów i każda frakcja ma swoje własne cechy a klimat grup został bardzo dobrze zrobiony. Przede wszystkim Indianie, świetnie przedstawiona zupełnie inna kultura, niezwykle klimatyczne świątynie, dżungla, fajnie brzmiąca mowa a także interesujące zwyczaje tych rdzennych mieszkańców Arbonei. A klimat piracki jest moim zdaniem lepszy niż w Black Flag. Dla piratów liczy się rum, pieniądze, panienki. Każdy rzuca niewybredne żarty, łotry bluźnią na potęgę, większość jest cały czas pijana. Piraci jak to piraci są ciągle skorzy to szukania skarbów, zawodów w piciu czy zwyczajnej bijatyki. Na terenach Inkwizycji natomiast będziemy mogli zanużyć się w intrygi, poznać wielkich wynalazców czy poznawać historię Starego Kontynentu i toczącej się tam walki Władców Tytanów.
Dodam, że chodzenie w nocy po dżungli czy jaskiniach jest niesamowicie klimatyczne, podobnie podziwianie wielu niewybrednych widoczków czy pięknie przygotowanych osiedli ludzkich.

+ rozwój postaci i umiejętności. PB mocno zmieniło rozwój postaci w stosunku do poprzednich swoich gier. Teraz mamy parę głównych atrybutów: Broń Białą, Broń Palną, Wytrzymałość, Cwaniactwo, Voodoo. Aby je rozwijać nie potrzebujemy nauczycieli, wykorzystujemy tak zwane Punkty Chwały, zdobywane za odkrycie czegoś, wykonanie zadania czy zabicie oponenta. Podnosząc poziom np. Broń Palnej polepszamy 3 atrybuty przypisane do tej umiejętności. Są też same umiejętności. Tych muszą nas wzorem poprzednich gier nauczyć trenerzy, oczywiście musimy mieć danych poziom głównego atrybutu oraz odpowiednie fundusze na opłacenie trenera, i muszę przyznać, że ceny są strasznie, wysokie, czasem nawet trochę przesadzonę, to a także rosnące wymagane Punkty Chwały na kolejne poziomy atrybutu powodują, że prawie niemożliwe będzie opanowanie chociaż połowy zdolności. Dlatego dobrze jest określić na początku kilka zdolności jakie będziemy chcieli zdobyć i najlepiej się tego konsekwentnie trzymać, ja np. planowałem zdobyć otwieranie zamków, ale z uwagi na to, że miałem problem z zarobienem pieniędzy a musiałem zakupić parę innych potrzebnych do zadań zdolności a kiedy już mogłem sobie pozwolić na kupienie tej zdolności dostałem w swe ręce voodoo i w ten sposób dopiero w 20h gry nauczyłem się otwierania zamków mając wiele zadań za sobą i niezliczone minuty poświęcone na eksploring. A zdolności jest mnóstwo, od destylatora alkocholu do rusznikarza

+ zadania poboczne, jest tu zatrzęsienie zadań typu: zbierz 4 papryczki, zabij Czarnego Psa itp. Jest ich masa, mimo to światy nie są wielkie więc po zdobyciu mapy wykonuje się je błyskawicznie, zazwyczaj zawierają w sobię walkę, a ona jest jednym z najlepszych elementów gry, oraz większość ma w sobie ciekawą historyjkę. Natomiast znacznie, znacznie lepiej wypada pewna pula zadań, mniej liczna co prawda, rozbudowanych. Nie raz trafimy na zadanie nie tylko z świetną otoczką fabularną, ale także takie które możemy rozwiązać na wiele sposobów. Możemy oczywiście wiele problemów rozwiązać siłowo, możemy kogoś przekonać do czegoś i to nie tylko posiadając rozwiniętą umiejętność Złotousty, możemy kogoś zastraszyć, przejąć nad nim kontrolę dzięki Voodoo lub nawet postrzelić znienacka w trakcie rozmowy.

+ minigierki, to kolejny niewątpliwy atut gry. Są trzy minigierki, strzelanie do latających przedmiotów, zawody w piciu i otwieranie zamków. Każda jest łatwa i przyjemna. Strzelanie przypomina mi starą grę w której chodziło o to aby strzelać do latających kur, zarówno celownikiem jak i mechaniką, w piciu decyduje nasza szybkość, kolejność wybierania butelek oraz szczęście. Otwieranie zamków jest trochę dziwne, i chyba wolałem to z G2, G1... przynajmniej nie jest tak irtyujące jak w większości gier z takim mechanizmem.

+muzyka, widać, że PB mocno brakuje Kaia Rosenkratza. Muzyka nie umywa się do jego arcydzieł mimo to.... nie jest zła, owszem czasami jest monotonna i jakoś szczególnie nie zapada w pamięć, ale ma też parę niezłych momentów, nie mogę jej wskazać jako minus, nie jest też jakimś znaczącym atutem gry, lecz na pewno daje więcej dobrego niż złego, dlatego moim zdaniem muza ląduję w plusach

+towarzysze i postaci. Seria Gothic była znana z genialnych postaci i wiernych przyjaciół jak i zawziętych wrogów. Risen 2 czerpie z tego garściami, możemy natrafić na sporo nawiązań i postaci podobnych, mimo to postacie są ciekawe. Oczywiście znajdziemy parę nudniejszych indywidułów czy charakterów bardzo podobnych, są to jednak wady konieczne. Do tego jest polski dubbing i kilku świetnie wypadających aktorów. Co do postaci, nie da się nie lubić Stalowobrodego czy Patty, z Kostucha można się mocno ubawić a członkowie Wysokiej Rady to typowe urzędasy, rzadko myślące samodzielnie. Również główny bohater który w R1 na razie nie przypadł mi do gustu, stał się bardziej wygadany, zaczął używać sarkazmu, ironii i od czasu do czasu rzuci niewybrednym żartem.

+ lokację i modele. Lokację są takie jak nas PB przyzwyczaiła, śmiertelnie klimatyczne. Czy to dżungla, czy Wyspa Umarłych czy Caldera, każde z tych miejsc zostało świetnie przygotowanych, i każde ma świetny klimat. Również majestatyczne wodospady, intrygujące plaże wyglądają ciekawie. Modele budynków czy statków (chodź tu mamy jeden :/) są zdecydowanie mistrzostwem, są szczegółowe i wyglądają super. Również modele postaci są chyba najlepsze jakie stworzyła Piranhia mimo rozlicznych klonów, kilka postaci wygląda kapitalnie.

+ walka. Walka jest ciekawa, wymagająca, trudna. O ile walki z potworami polegają na spamowaniu ataków do walki z przeciwnikami są niesamowicie trudne. Każdy przeciwnik ma własną taktykę i wielu przez cały czas pozostaje niebezpiecznymi. Molukasi swoimi wygibasami często unikają naszych kul i przebijają się przez nasza obronę, Inkwizytorzy walczący muszkietami płynnie przechodzą do morderczego strzału a walcząc na szpady ochoczo korzystają z parad i sztuczek. W trakcie szermierki trzeba być maksymalnie skupionym bo jak dostaniemy jednym ciosem to musimy przyjąć już na siebie całą sekwencję.

+broń palna. Pistolety to broń podręczna, korzystamy z niej szybko, celowanie jest automatyczne, ale szkody czyni tylko w bliskiej dość odległości. Z muszkietu możemy jednak już sami celować, od tego czy trafimy i jakie wróg poniesie szkody zależy odległość, nasza celność zarówno w statystykach jak i namierzaniu no i zdolności oponenta. W szybkiego stwora trudno będzie trafić a Molukas może zgrabnym piruetem uniknąć naszego strzału. Warto jest więc inwestować w tony amunicji bo muszkiet często ratuje życie.

+ vodoo to najmocniejszy element rozgrywki, zdecydowanie. Mamy tutaj oczywiście tworzenie lalek voodoo (nie różni się niczym od tworzenia np. run) z których pomocą kontrolujemy inne postacie. I nie musimy się ograniczać do wykonania tylko docelowego zadania. Dzieki naszym niecnym machlojokm możemy się wzbogacić, wykonać parę zadań, doprowadzić kogoś do ruiny, poszydzić z naszych załogantów czy nawet ZASZKODZIĆ naszej misji chodź raczej nie ma to zbyt wielkiego wpływu na historię. Są też eliksiry voodoo, można rzucać osłabiające klątwy, tworzyć talizmany czy Berła dzięki którym przejmiemy władzę nad jakimś potworem lub człowiekiem i wykorzystamy go np. każąc mu atakować sojusznika. Jest to miła odmiana po fireebolach i bardzo ciekawa rzecz dlatego polecam wszystkim niezdecydowanym ścieżkę Indian.



Minusy:

- brak dużych miast, rozumiem, że ludzie stoją na krawędzi zagłady, ale mimo wszystko jak spojrzeć na to co przedstawia nam gra to w całym świecie ludzi jest mniej niż w klasach drugich mojej szkoły. A miast i ich wielkości eee nie ma tu mowy o eksploracji na miarę Novigradu, albo chociaż Khornis. Przebiegnięcie największego osiedla zajmuje.... 3? 5 sekund?. Są one małe, proste, z kilkoma zaledwie postaciami imiennymi. Inna sprawa, że zostały kapitalnie zrobione to ich rozmiary, zwłaszcza port w Antigui i Calderze powinny być większe a Puerto Sacarico prezentuje się po prostu żałośnie, niewiele lepiej się ma Puerto Isabella. Małe są też wioski Indian, na prawdę wszyscy ich się tak boją a w sumie trzech mężczyzn z Maczugami Grzmotu rozniosłoby obie wioski Indian jaki spotykamy.

- animacje, nadal są szytywne i stanowczo za brzydkie. Ataki nie są złe, ale mogłoby być lepiej, wykopywanie skarbów wygląda kretyńsko a gestykulacja chodź z początku fajna po pewnym czasie nudzi powtarzalnością. Chodzenie wygląda dziwnie a bieganie jest wręcz śmieszne, nie mówiąc o skokach :D Kto grał ten wie ;)

- przenikanie przez siebie przedmiotów nie jest czymś rzadkim a można by powiedzieć naszym najwierniejszym przyjacielem, ręce przenikające przez ciała, miecze znikające w ławkach, ubraniach, i to tylko przykłady

- roślinność i woda na X360 są brzydkie, nawet bym powiedział bardzo. Roślinność jest mocno jaskrawa i niewyraźna a woda jakaś tak nijaka i dziwna. Czasem również biegnąc przez jeziorko w ogóle nie widzę, że biegnę po wodzie

- masa duperelek, mniejszych błędów, dziwnych cen różnych przedmiotów czy mało slotów na zapisy gier

- o ile sam dubbing jest dobry to w kwestii ogólnej polonizacji i sklejenia tego ja mam jakąś mega dziwną wersję chyba. Przede wszystkim, jest MASA momentów w którym w trakcie dialogu mam ZUPEŁNIE inny tekst w okienku i ZUPEŁNIE co innego wypowiada mój bohater czasami wyskakując widocznie parę wydarzeń w przód. Jest tego od groma, przez co bardzo łatwo zgubić sens niektórych wypowiedzi i kilkakrotnie można nieźle się zdziwić. A szkoda bo sam dubbing jest na prawdę dobry, na poziomie Gothica. Parę słów jest też dziwnych.

- z początku dziennik jest mocno nieczytelny i chaotyczny


 


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry