Ostatnio jakoś zacząłem oglądać filmy w dużej ilości, część była świetna, a część po prostu przereklamowana. Nie po kolei:
1. Hallam Foe - świetny brytyjski dramat psychologiczny (?). Polecam.
2. Labirynt Fauna - Oskary jak najbardziej zasłużone.
3. Vidocq - świetny klimat, złożona fabuła, ale w sumie głupio się kończy.
4. Przysięga - chińskie fantasy, do dupy. Nie polecam!
5. Przyczajony tygrys, ukryty smok - starożytne Chiny z elementami fantasy. Zasłużone 4 Oskary i 2 Złote Globy. Trzy razy już to oglądałem.
6. RRRrrrr (o tak o, Cronix

). To już w sumie kilkanaście razy widziałem.
7. But Manitou, kiedyś wydawało się śmieszniejsze. Również kilkanaście razy.
8. W 80 dni dookoła świata - szkoda, że jedyna nagroda to Złota Malina dla Arnolda, ale zasłużenie. Świetny klimat i + za rolę Jackie Chana.
9. Przyjaciel gangstera - świetna komedia, polecam gorąco! Świetna rola Depardieu, jedna z jego najlepszych.
10. Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna - koreański dramat, naliczyłem przez cały film 11 aktorów i zgadzało się z napisami końcowymi

Niski budżet, ale film świetny.
11. Przyjemniaczek - już dość stara komedia z Jackie Chanem. Jak każdy film z nim - świetny. Przynajmniej dla mnie.
12. Kill Bill - niektóre momenty ciekawe, ale ogólnie film marny. Nuda.
13. Forgotten Kingdom - fantasy/komedia z Jackie Chanem, tegoroczna. Przyjemna rozrywka.
14. Jasminum - nie ma co gadać, lektura obowiązkowa.
15. Fatum - horror, świetny klimat (cieknące rury, zagrzybione ściany), ale w sumie mało straszny.
16. Brama Tygrysa i Smoka - współczesne fantasy z Hongkongu, zwykłe, tandetne efekciarstwo.
17. Trzech Muszkieterów - całkiem niezła komedia.
I jeszcze parę, ale teraz nie pamiętam.
Numerki 1, 2, 10 i 14 polecam każdemu. Ma ktoś jakieś propozycje?