egzorcyzmy 11141 50

O temacie

Autor

Zaczęty 11.12.2010 roku

Wyświetleń 11141

Odpowiedzi 50

KolegaZWojska

KolegaZWojska

Rzeka
posty1095
Propsy2397
NagrodyVVV
Profesjabrak
  • Rzeka

KolegaZWojska
Rzeka

egzorcyzmy
#40 2010-12-25, 20:38(Ostatnia zmiana: 2010-12-25, 20:44)
<przesadyzm> W ogóle to jaka różnica jaki jest temat? I tak po trzecim poście zwykle zaczyna się offtop. </przesadyzm>

@Down: OK, poprawiłem czytelność posta.

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Cytat: KolegaZWojska link=topic=12289.msg125648#msg125648#msg125648#msg125648 date=1293305908
I tak po trzecim poście zwykle zaczyna się offtop.
Wlasnie rozpoczales trzecia strone. Temat jeszcze nie umarl.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

sauron
  • Gość
Cytat: Kyroman link=topic=12289.msg125644#msg125644#msg125644#msg125644 date=1293305153
...Rzadzacy i kler beda caly czas stac za tym, by utrzymac ten status quo, bo dla nich to dobrze...

zastanawiam się nad kwestią utrzymania tego w "tajemnicy" bo fakt tego że kościołowi jest to na rękę jest oczywisty, ale co z tymi wszystkimi ludźmi którzy idą się uczyć do seminarium, wchodzą w ten świat, otrzymują polecenia, choć widzą że nie ma podstaw do tego żeby utrzymywać to co nazywasz status quo (idea tego jak rozumiem taka że podaje się nieprawdziwe informacje aby ludzie żyli w strachu) że to kłamstwo... czemu więc nie odwracają się setkami czy tysiącami całymi od kościoła aby przekazać że to wszystko to brednie. może brakuje katolickiego odpowiednika wikileaks aby ludzie byli informowani na bieżąco o zakłamaniu...
 

sauron
  • Gość
bardzo bym chciał zobaczyć to co kościół oficjalnie uznaje za opętanie, w sytuacji gdy wiadomo że sama instytucja kościoła jest ostrożna w ogłaszaniu cudów itp. chciałbym zobaczyć kogoś oficjalnie opętanego, kto nie choruje na adhd czy inne neurologiczne wady, bo z jednej strony to co można osadzić w świecie 21 wieku i oficjalnie występuje, nie jest wydarzeniem sprzed tysiącleci, jest namacalną sytuacją którą można zmierzyć czy zbadać a jednak na zdrowy rozsądek ciężko w to uwierzyć.
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Cytat: kazzmir link=topic=12289.msg125662#msg125662#msg125662#msg125662 date=1293306776
zastanawiam się nad kwestią utrzymania tego w "tajemnicy"
No to jest ciekawa kwestia. Pierwsza sprawa jest taka, ze ludzie, ktorzy ida do seminarium to raczej nie sa osoby, ktore w calkiem szybkim czasie (niekoniecznie z dnia na dzien) sa w stanie sie calkowicie zracjonalizowac. Cale zycie wychowywani byli w przeswiadczeniu, ze Jezus nad nimi czuwa, przeszli przez caly ciag "ministrant-lektor-cotamdalej" (ostatnio zostalem na FB przez takiego zarzucony okrzykiem "Sempre Christi" :lol2: ). Dla nich to jest oczywiste, ze szatan i pieklo istnieja i nie poddaja tego w watpliwosc ot tak. Przychodzac do seminarium po prostu przyjmuja zdobywane informacje za prawde.

Druga sprawa jest taka, ze zapewne* w seminariach nikt im nie mowi: "A wiec wtedy wciskacie mu standardowy kit o ogniu piekielnym, powtarzacie formulke Mt 6, 20-21 i sciagacie od delikwenta 50 zl". Nikt nikomu nie mowi, ze to klamstwo. Beka zapewne w wielu kregach sie kreci, ale mozliwe ze nawet i ci calkiem wtajemniczeni, wykladowcy, ksieza ze stazem, wierza w to w rownym stopniu jak dzieci i nowicjusze. *Oczywiscie nie jestem w stanie stwierdzic tego na 100%, ale tak samo jak Tobie wydaje mi sie to oczywiste, ze jesli jawnie byloby mowione ze to klamstwo, to znalazloby sie wielu, ktorym to klamanie by sie nie podobalo. Wnioskuje wiec, ze wszyscy wszystkich staraja sie utrzymac w takim wlasnie przeswiadczeniu, ze jest to najprawdziwsza prawda. Podobnie jest zapewne w kregach wrozek, spirytystow i tak dalej (vide: wrozbita Maciej), ktorzy uczeni sa roznych mentalistycznych sztuczek, a ktorym jednoczesnie nikt nie mowi, ze tak naprawde nie ma to nic wspolnego z jakimis specjalnymi zdolnosciami. Sam nie wiem. Ciezko uwierzyc, ze zakrojone na tak szeroka skale klamstwa sa w stanie sie utrzymac i ze nie stoi za tym nikt, kto sie tylko cicho pod nosem podsmiechuje.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

sauron
  • Gość

sauron
Gość

egzorcyzmy
#45 2010-12-25, 21:27(Ostatnia zmiana: 2010-12-25, 21:28)
co z tymi którzy w przekonaniu nieświadomych ludzi stoją na straży i bronią nas przed opętaniami, tymi którzy stykają się z tym na co dzień i oni sami wiedzą że to kit... nie da się przecież utrzymywać tego w oszukaństwie nawet przed tymi którzy są egzorcystami i widzieli to i owo. ich własne doświadczenie determinuje przecież ich postawę, skoro twierdzą że widzieli różny shit to co dalej?
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
A co jesli oni faktycznie w to wierza? Sam nie wiem. Trzeba by spytac jakiegos egzorcysty. Ja z zadnym nie gadalem od trzech lat, ale mam sie zamiar wybrac w jedno miejsce po powrocie do Polski.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

sauron
  • Gość

sauron
Gość

egzorcyzmy
#47 2010-12-25, 21:53(Ostatnia zmiana: 2010-12-25, 22:00)
a może to prawda? tylko źródło jest inne, nie powiązane w żaden sposób w tym w co wierzy kościół taki siaki czy owaki. że opętania są faktem, są prawdą ale ich geneza jest znacznie bardziej złożona ale nie neurologiczna...
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
Cytuj
ewentualnie zamienienia jej na bardziej zroznicowane i obiektywne religioznawstwo

Tylko po co? Z resztą na czym ten obiektywizm miałby polegać i przede wszystkim kto miałby tego uczyć? Może ci nieudolni katecheci zindoktrynowani przez seminaria? W praktyce nadal wszyscy by po bożemu klękali do miecza + kilka lekcji na zasadzie recytacji artykułu z wiki, tak by w dzienniku wszystko się zgadzało. Z resztą znajomość mitów wszelakich to nie jest wiedza elementarna a już na pewno nie taka, która powinna być nauczana w szkole w formie pełno programowego przedmiotu przez dwie godziny w tygodniu. Jedynym rozsądnym wyjściem jest więc przeniesienie tego "przedmiotu" do kościołów ale ty i oni doskonale wiedzą jaki jest z tym problem. Kto by tam w ogóle chodził? W dzieci do lat 12 jestem jeszcze w stanie uwierzyć ale na resztę nie ma co liczyć i tego się oni boją, oni się boją tego oni. Z reszta kler to trzecie władza w kloace. Temat religii w szkołach powraca cyklicznie przy każdych wyborach po których wszyscy rutynowo zapadają w amnezje. Kolejne roczniki tracą czas, dwie jebane godziny w tygodniu na historyjki o aniołkach między chemią a biologią :facepalm: .

Cytuj
Zeswiecczenie edukacji to takze pozbycie sie takich zjawisk jak msze na rozpoczecie roku, zamykanie szkol z okazji rekolekcji czy obowiazkowy garniak z okazji przyjazdu ksiedza biskupa.

Grubo w tym łukowie mieliście :lol2: . Zarówno w mojej pierwszej jak i drugiej szkole jakieśtam msze owszem były (co do drugiej nie mam pewności) ale nikt nam o tym nawet nigdy nie mówił oficjalnie ale rozumiem problem. Co do rekolekcji jest to kwestia indywidualna szkoły zależna od tego jaki mają dill z proboszczem. U mnie wyglądało to tak, że wszystkich zbierano i szliśmy klękać do miecza napierdolić się do borku ale równie dobrze żadnego wolnego tudzież oficjalnych lekcji może nie być w ogóle. W ogóle jakieś msze celebracyjne, kapelani w wojsku, święcenie wszystkiego co się da i obecność kilku pedałów na każdej państwowej uroczystości to jakaś narodowa patologia i chyba ewenement na skale europejską. Zdecydowanie powinno to zniknąć. Gdy przykładowo prezydent czy ktoś jest osobą innego wyznania lub niewierzącą to też ma całować po rąsiach grubasków i klękać do miecza w kościółku? Stos niepotrzebnych funkcji (kapelani) i usług wątpliwej jakości za które rzecz jasna lecą grube publiczne hajsy.

Cytuj
Uwazam takze, ze juz na samym poczatku edukacji powinno zaczac sie wprowadzac podstawy pojecia takiego jak "piramida redukcyjna"

Skojarzyło mi się z odchudzaniem :lol2: . Swoją drogą jest to bardzo dobry pomysł na przedmiot, jakaś "Zdrowotność" czy coś takiego. Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy jakie gówna jedzą i jaki to ma lub dopiero będzie miało na nich wpływ. Dlaczego zamiast krzyczeć, robić idiotyczne kampanie i wycofywać ze szkoły automaty oraz gówniane jedzenie po prostu nie zacząć rzetelnie edukować za pomocą informacji a nie debilnych sloganów? Tym bardziej dlaczego mają to robić ludzie, którzy orzeszki ziemne kwalifikują jako orzechy (do tego zdrowe) a kukurydzę jako warzywo :facepalm: . Wywalamy Wiedzę o Mitach, dajemy Wiedzę o Zdrowiu :ok: .

Cytuj
("profil" :ayfkm: )

Jak to jest właściwie z tymi profilami? Od koleżanki z menu mam potwierdzone info, że oni sami uważają to za porażkę i niby są nawet jakieś plany aby to zlikwidować wpizdu ale jak to wygląda? Bo przyznam, że jak usłyszałem o jakichś profilach w moim mieście typu dziennikarstwo, ekonomia, prawo czy ratownictwo medyczne to zrobiło mi się trochę wesoło.

Cytuj
Tutaj moze calkiem dobrym sposobem na wyplenienie z cywilizacji "ciekawych historyjek" byloby wlasnie pokazanie ludziom, ze sa rzeczy prawdziwe, rzeczywiste, ktore mozna badac, ktorymi mozna sie interesowac, i ze nie jest do tego potrzebne wykraczanie poza ramy swiata materialnego i dawanie sie chwycic w macki mistyki i metafizyki.

I znów wszystko zaciera się o to, że szkoła nie spełnia swoich podstawowych funkcji. Z resztą sam zapewne gdybyś osobiście nie zainteresował się biologią nic by się w tej sprawie nie ruszyło.

Cytuj
A inni? Nie siedz, powiedz im co i jak. Po to ten temat.

A co można tak właściwie zrobić? Istnieje cała rzesza tak zwanych katolików, również na tym forum, którzy niekiedy często razem z nami śmieją się z jezuska i różnych dogmatów, które O DZIWO stanowią podstawy ich wiary! Czyli jak z tym jest? Z jednej strony klękamy do miecza a z drugiej odrzucamy czy wręcz wyszydzamy absurdalne dla nas fakty? Z resztą już wczoraj powiedziałem Zkirtaemowi, że jest pierdolonym hipokrytą śmiejąc się z tego gówna równocześnie zapierdalając do kościółka klękać bądź wchodzić do szafy z typem, który jest święcie przekonany o ich prawdziwości. To jest zdecydowanie problem ale nie mój czy Twój tylko tych ludzi, którzy widzą i są świadomi ogromu tej religijnej głupoty a równocześnie nadal tkwią w syfie na niezmienionych zasadach i uważają, że to jest w porządku zarówno w stosunku do ich samych, wspólnoty religijnej, wyznawanej wiary oraz jej dogmatów z których de facto przecież szydzą.

Cytuj
Druga opcje widzimy wlasnie na przykladzie samo-laicyzujacych sie spoleczenstw, takich jak Czechy, kraje skandynawskie czy reszta Europy Zachodniej, gdzie ludzie potrafia osiagnac samospelnienie bawiac sie w airsoft (przyklad hobby), angazujac sie w dzialalnosc charytatywna czy pracujac na przyjemnym stanowisku, a nie klekajac do paciorka czy robiac pijackie wigilie, bo tradycja i bo okazja do wodki. W gruncie rzeczy zastepowanie religii jakims laickim ekwiwalentem w postaci filozoficznych przemyslen (o ktorych ostatnio pisales Avallachowi) nie jest nawet potrzebna, bo jakby nie bylo masa pozostanie masa, a sama religia i tak w ogromnej wiekszosci przypadkow wcale z gelbokimi przemysleniami sie nie wiaze i jest wlasnie tym "tanim hobby" dajacym jakies tam poczucie bezpieczenstwa, samorealizacji i tak dalej.

I tu właśnie ukazałeś co stanowi doskonały zarodek dla szerzenia się religijnych mitologii a co jest ich przeciwieństwem. Niejednokrotnie już z resztą mówiłem nawet na łamach tego forum, że polskie społeczeństwo jest  durną i bez inicjatywy pozbawioną wyobraźni kupą gówna. Wystarczy z resztą wyjrzeć za okno czy choćby do sąsiedniego pokoju, jeśli ktoś mieszka z rodziną. Po kilkuletniej fali masowego sprowadzania tanich rozpierdolonych samochodzików mamy nową tradycję, którą stało się jeżdżenie własnym wszędzie gdzie się da, choćby i do sklepu 200m dalej. Osoby z pasją i zainteresowaniami jawnie traktuje się jako pierdolnięte określając je jako te, które nie mają co robić z życiem/pieniędzmi. Oczywiście! Lepiej wegetować całe życie przed telewizorkiem>oglądać zakazane mordy>frustrować się>zamartwiać>pić>awanturować>modlić>ponownie siadać przed telewizorkiem. Ludzie, którzy mają jakieś zainteresowania, pasje, hobby i je realizują zwyczajnie nie mają czasu ani ochoty na żadne z powyższych a już na pewno nie na zasadzie żałosnego błagania, proszenia o pomoc, ochronę czy wstawiennictwo matki boskiej cudownej, maryji trzykroć przedziwnej, jezusa chrustusa króla kosmosu i wszechświata i innych wszechmocnych bóstw które władają naszym żywotem :lol2:  :lol2: .
 

Thoro

Thoro

The Modders
Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
posty3323
Propsy3560
Profesjabrak
  • The Modders
  • Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym władzy warszawskiej zwanej dla zmylenia przeciwnika polską
Cytuj
zastanawiam się nad kwestią utrzymania tego w "tajemnicy" bo fakt tego że kościołowi jest to na rękę jest oczywisty, ale co z tymi wszystkimi ludźmi którzy idą się uczyć do seminarium, wchodzą w ten świat, otrzymują polecenia, choć widzą że nie ma podstaw do tego żeby utrzymywać to co nazywasz status quo (idea tego jak rozumiem taka że podaje się nieprawdziwe informacje aby ludzie żyli w strachu) że to kłamstwo... czemu więc nie odwracają się setkami czy tysiącami całymi od kościoła aby przekazać że to wszystko to brednie. może brakuje katolickiego odpowiednika wikileaks aby ludzie byli informowani na bieżąco o zakłamaniu...


Ależ to ogromny błąd w rozumowaniu! Nawet podczas budowy wielkich obiektów typu stadniony, lotniska m. in. ze względów bezpieczeństwa (ataki, terroryzm) nigdy nie powierza się roboty jednemu wykonawcy ani ten też nigdy nikt nie dysponuje całą wiedzą, planami i resztą rzeczy. To samo tyczy się wojska i praktycznie każdej innej większej zorganizowanej instytucji. Myślisz, że w seminarium jawnie uczy się robienia z ludzi matołów jak na jakims wykładzie piramidy finansowej? To jest jedna wielka samonakręcająca się doktrynowa manipulacja. Nawet jeśli ktoś z kręgu jest świadom tej bzdury to prywatnie i nieoficjalnie. Osobiście skłaniam się ku teorii, że nawet sam papierz jest umiejętnie wybraną marionetką, która ma siedzieć, czytać z kartki i udawać starego piździelca, który mimo że w swoim żałosnym życiu nigdy nie pracował jest bardziej schorowany, zepsuty i zmęczony niż helupiarz po 30 letnim ciągu. Jestem pewien, że stoją za nim zdecydowanie bardziej powazni ludzie. Nie żadni tam fanatycy religijni tylko zwykli manipulatorzy, przedsiębiorcy, którzy doskonale wiedzą że to wszystko jest syfem wymyślonym na poczekaniu. Oni ten syf tworzą i sterują. Nie koniecznie muszą to być osoby oficjalnie  z kręgów kleryckich. Lokalnie jest pewnie dużo proboszczy czy nawet biskupów, którzy traktują ten syf jak czysty biznes ale jak mówiłem nie wierze w powszechny spisek. Większośc z nich ma sprane mózgi i święcie wierzy w to co robi.

Cytuj
czemu więc nie odwracają się setkami czy tysiącami całymi od kościoła aby przekazać że to wszystko to brednie.

A czy gdybym został papieżem, wyszedł na ten śmieszny balkonik i zrobił największą prowokację w dziejach ludzkości; powiedział tym wszystkim naiwniakom, że to wszystko gówno prawda to czy to by coś zmieniło? Oczywiście wybuchłby ogromny skandal, jednak góra po tygodniu pewnie już bym nie żył z powodu "niewydolności nerek". Ciche zabójstwo jednak kto by się tam przejmował. Plebs by uznał, że zostałem opętany przez szatana a buk postanowił skrócić moje męki i mnie zbawić. Po kilku miesiącach szumu i skandalu byłby znowu ten sam syf, nowy papież i w ogóle. To zupełnie bez żadnego znaczenia. Ludzie nie chcą prawdy, boją się jej i nie chcą zaakceptować szarej rzeczywistości. Zupełnie jak dziecko, które dowiaduje się, że mikołaj nie istnieje.
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Cytat: Thoro link=topic=12289.msg125691#msg125691#msg125691#msg125691 date=1293310992
Tylko po co?
Szczerze mowiac nie wiem po co to napisalem :D  W gruncie rzeczy faktycznie - uczenie sie o religiach i tylko religiach calkowicie mija sie z celem. "Oczywiste" wydaje sie, ze o religii musialby opowiadac ktos zwiazany z religia, wiec z grona ustawionych w szeregu nauczycieli pan dyrektor niespodziewanie wybiera stojacego w cieniu ksiedza, ktory ukryty pod czernia sutanny blyska tylko zabkami w kaciku ust. Takie niestety sa polskie realia. Etyki czy filozofii takze uczylby ksiadz, wiec ostatecznie lepiej sobie to calkiem podarowac. Religioznawstwo wiec odpada - lepiej wykorzystac te dwie godziny tygodniowo na jakikolwiek inny przedmiot, i wcale nie mowie ze powinny byc to nauki scisle. Cokolwiek, kazda rzetelna, racjonalna wiedza jest dobra - czy to nauki przyrodnicze, "wiedza o zdrowiu", o ktorej wspomniales, jezyki czy nawet wiedza techniczna, ktorej w liceach kompletnie brak.

A co powiedzialbys o kulturoznawstwie czy nawet - ekhm - "swiatoznawstwie"? Obecnie istnieje cos takiego jak "wiedza o kulturze", jednak jest to zrobione w zupelnie bezsensowny sposob - jedna godzina tygodniowo w trzeciej klasie liceum, kiedy ludzie skupieni sa raptem na 3-4 przedmiotach (w moim przypadku: geografia, matematyka, biologia, angielski) i po prostu odklepuja wszystko, aby tylko dwoje lub wiecej na koniec dostac. Lekcje ograniczaly sie do puszczania statkow w umywalce, grania w baseball ksiazka (trafilem babce w glowe, czujcie respekt) lub klejenia tasma stojacego na biurku tulipana, tuz pod nosem nauczycielki, ktora zreszta byla wyedukowana na tyle, ze ODE MNIE dowiedziala sie, czym jest memetyka, bedaca na chwile obecna podstawa jakichkolwiek badan nad kultura. Jedyne ciekawe rzeczy z calego roku nauki, ktore milo wspominam, to dwa filmy o szczurach, ktore byly zajebiste, ale jednoczesnie zupelnie z tematem przedmiotu niezwiazane.

Co jednak, gdyby znalezc porzadnych ludzi, ktorzy mogliby takie lekcje prowadzic? Mlodzi ludzie w wiekszosci nie maja pojecia, co tak naprawde na swiecie istnieje, a materialu do przekazania i pokazania jest sporo, nawet na 2-3 lekcje tygodniowo przez caly okres trwania nauki (moze od pewnego momentu, nie od razu). Mam tu na mysli ogolnie nauczanie o kulturach i spoleczenstwach na swiecie bardziej w ujeciu geograficznym, niz historycznym. O wielu aspektach kultury uczymy sie na geografii, jednak jest to zazwyczaj ograniczone do dwoch akapitow na krag kulturowy, wiec mozna sobie to o kant tylka obic. Takze na jezyku polskim omawiajac konkretne lektury dowiadujemy sie jakichs tam informacji o poszczegolnych miejscach i obyczajach tam panujacych: "W pustyni i w puszczy", "Sachem", "Latarnik", "Quo Vadis", "Jadro ciemnosci", "Dzuma" - kazdy z tych utworow opowiada o konkretnym miejscu na swiecie (w okreslonym czasie), jednakze ze wzgledu na forme tego omawiania odniesienie do samej kultury, do rzeczywistego istnienia takich miejsc i czasow, zostaje pominiete. W moim przypadku bylo to w gruncie rzeczy napierdalanie o bohaterze romantycznym raz za razem, niezaleznie, czy byl to juz pozytywizm, Mloda Polska, czy nawet egzystencjalizm. Wszedzie byl bohater romantyczny. Troche o kulturze jest takze na lekcjach jezykowych, ale wylacznie o krajach, gdzie tego jezyka sie uzywa.

Pamietam jak na geografii prowadzilem lekcje o Dharavi - w gruncie rzeczy sam dowiedzialem sie o istnieniu tego miejsca na krotko przed nia, a cala reszta zapewne dowiedziala sie o nim ode mnie. Ja bylem tym zafascynowany w takim stopniu, ze spedzilem pare dobrych godzin gapiac sie w Google Earth na Bombaj, pozniej na Kalkute i Mexico City, innym razem zafascynowaly mnie jeziora w okolicy Rangunu i ostatecznie spedzilem takze kilka godzin przegladajac na Google Earth wszystko zwiazane z Rangunem. Chcialem takze prowadzic lekcje o Dubaju, bo - bez watpienia - jest o czym mowic. Ostatnio zszokowany bylem wrecz, gdy okazalo sie ze moja flatmejtka nie slyszala nigdy o Burj Dubaj - jak to mozliwe?! Idac dalej - wielu ciekawych rzeczy o swiecie dowiedzialem sie chociazby od Cejrowskiego czy od Jacka Wana (ten drugi jest zajebisty). Ostatnio Kazz w innym temacie wspominal o Haliku. Czemu tego wszystkiego nie przeniesc do szkoly? Ludzie zyja w swoim malym swiecie, ktory konczy sie na imprezach, pracy domowej i fejsbuku i nikt nawet nie wie ile ciekawych rzeczy jest na swiecie. Moze przedmiot szkolny w takiej formie, pelny zdjec, filmow i innych kolorowych mediow zdalby egzamin? Moze tak jak biologia jest w stanie wyprodukowac pasjonata biologii, takie cos byloby w stanie wyprodukowac podroznika, pasjonata okreslonej kultury, kogos o bardziej wyrafinowanych zainteresowaniach, cokolwiek? A wracajac do pierwotnego watku - cos tam o religiach wystepujacych w okreslonych miejscach lub czasach takze by sie znalazlo, tyle ze w tym wypadku juz w bezpiecznej, niesubiektywnej formie. Mysle, ze to najlepsze rozwiazanie*.

*To znaczy mysle, ze mozna by napisac o tym sporo wiecej. Oddzielny watek?

Cytat: Thoro link=topic=12289.msg125691#msg125691#msg125691#msg125691 date=1293310992
Grubo w tym łukowie mieliście :lol2:
Gdy przyjezdzal ksiadz biskup, bylem jedynym posrod garniakowcow, kto stal z wypieta dumnie piersia na srodku holu, w wyzywajaco zoltej, kanarkowej koszulce.

Cytat: Thoro link=topic=12289.msg125691#msg125691#msg125691#msg125691 date=1293310992
Skojarzyło mi się z odchudzaniem :lol2: . Swoją drogą jest to bardzo dobry pomysł na przedmiot, jakaś "Zdrowotność" czy coś takiego.
:ok:
Cytat: Thoro link=topic=12289.msg125691#msg125691#msg125691#msg125691 date=1293310992
Z resztą sam zapewne gdybyś osobiście nie zainteresował się biologią nic by się w tej sprawie nie ruszyło.
Jeszcze w pierwszej klasie dissowalem sie z pania od biologii, pozniej wspolnie spiskowalismy, a w trzeciej znowu szly srogie hejty, ale juz z zupelnie innego powodu. Chcac nie chcac, nawet jesli wiekszosc ludzi sie jej jednoczesnie boi i z niej smieje, jest jednym z niewielu nauczycieli, ktorych naprawde szanuje. Kobieta starej daty, ale wie, co robi.
Cytat: Thoro link=topic=12289.msg125691#msg125691#msg125691#msg125691 date=1293310992
Istnieje cała rzesza tak zwanych katolików, również na tym forum, którzy niekiedy często razem z nami śmieją się z jezuska i różnych dogmatów, które O DZIWO stanowią podstawy ich wiary!
Podbijam. Zainteresowani, idzcie do kata i przemyslcie swoje zachowanie.
Cytat: Thoro link=topic=12289.msg125691#msg125691#msg125691#msg125691 date=1293310992
matki boskiej cudownej, maryji trzykroć przedziwnej, jezusa chrustusa króla kosmosu i wszechświata i innych wszechmocnych bóstw które władają naszym żywotem :lol2:  :lol2: .
Amen.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry