Są 3 czy 4 takie miejsca, a te główne czyli Cytadela z jedynki zredukowano do wielkości Domu Handlowego Wigry w Suwałkach. Zwiedzać tego więcej niż one time nie ma sensu, bo misji pobocznych jest tyle, że gdyby przeliczyć je na gramy koki, nie zakręciłoby mi się nawet w nosie.
Bardziej monotonne jest skanowanie planet dla surowców, można się upić, zasnąć, ożenić się i powiesić z nudów.