Nauczyciel od informatyki mówił nam że kupił bardzo grubą książkę na temat PS i podobno każde z zadań mógł łatwo wykonać w gimpie z taką samą jakością, wiec nie wiem jak to tam jest.
To niech wykonuje nadal tylko trzeba liczyć się z tym, że składając aplikację do jakiej kolwiek firmy jest z reguły WYMAGANA znajomość pakietu Adobe bez względu na Twoje osobiste preferencje i umiejętności. W pracy robisz na ADOBE bo na to wyłożyła firma grube hajsy liczone nie rzadko w setkach tysięcy. To nie jest piaskownica gdzie przynosisz własne zabawki firmy krzak i bawisz się bez przeszkód z gronem dzieciaków mających lego - wasze zabawki nie będą integralne już nie wspominając o wzajemnym uzupełnianiu się.
Co nie znaczy, że nie można napisać w CV o swoim programie, który jest darmowy i dobry oraz potwierdzić to teczką z naszymi osiągnięciami.
Można napisać podobnie jak możemy napisać, że mieliśmy na informatyce wykłady z ms paint czy internetowy kurs digital paintingu u Elvansa jednak kogo to obchodzi?
Firma nas zatrudniająca tylko na tym skorzysta bo nie będzie musiała wykupywać dla nas licencji co tym samym sprawia, że jesteśmy bardziej atrakcyjni w "branży".
Sorry, ale jak ktoś chce sobie grafikować i nie zna przynajmniej dwóch programów z pakietu adobe to być może i jest atrakcyjny ale w branży operatorów kserokopiarek. Wybacz, ale nie masz pojęcia o rynku pracy oraz logistyce panującej w większości firm z tego sektora.
Przede wszystkim nikt nie kupuje produktów, narzędzi pracy bo akurat TY tam idziesz pracować! Niekiedy przedsiębiorstwa mają również podpisane umowy partnerskie z producentami danego softu czy całe pakiety licencyjne i takie coś w ogóle nie wchodzi w grę. Już nie wspominając o tym, że praca powiedzmy w poważnej agencji interaktywnej czy firmie poligraficznej to zwykle bardzo złożony szczebel pracy na wielu formatach plikowych i płaszczyznach począwszy od project managerów przechodząc przez pijarowców, gości od marketingu i usability kończąc na oddzielnych osobach od projektowania ID marki, flasha, sajtu czy nawet robienia ikonek. To wszystko odbywa się przy multum programów, które się zwyczajnie uzupełniają i gładko ze sobą współpracują. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś coś robił w... gimpie a następnie cały zespół siekał to kolejno na altercascie, photoshopie, dreamwerze, flashu, illustratorze i całej masie innego softu z pralni adobe.
Thoro - jeśli coś jest tak samo funkcjonalne ale darmowe to po co przepłacać?
Jeśli powyższe jest mało przekonujące to wystarczy dodać, że licencja gimpa zabrania wykorzystywania owego programu do celów komercyjnych co tyczy się to również przeważającej większości reszty darmowego softu. Coś za coś i uwierz że nikt nie pcha w takiego PSa nawet 5-ciu klocków tylko po to aby mieć lans czy coś.
Sama funkcjonalność również nie jest identyczna. Ps to wymiatacz i lider na rynku od zawsze i zapewne na zawsze. Ktoś pcha w to miliony i nie możliwe, aby darmowa aplikacja tworzona przez grono pasjonatów i zapaleńców była choć w połowie tak dobra jak to:
Tak więc nie wiem jak Ty, ale ja ufam Jezusowi
Może zawieje narcyzmem ale w życiu wyruchałem jednak więcej programów graficznych niż kobiet i bez wahania mogę stwierdzić, że do psa obecnie nie ma nic podjazdu i się na to nie zanosi. Chyba, że nagle w grafice komputerowej nastąpi jakąś wielka rewolucja będąca przewrotem ale takie rzeczy również nie następują z dnia na dzień. Powiem więcej:
Uczysz się 3dmaxa - masz ogromne podstawy pod resztę produktów autodeska, gdyż spora cześć z nich się wzajemnie uzupełnia, ma podobny interfejs, zasadę działania itd.
Uczysz się photoshopa - cudownym zbiegiem okoliczności umiesz ze startu również illustratora, image ready, indesign oraz masz solidną podstawę pod naukę reszty.
Uczysz się blendera, gimpa czy innego darmowego softu - nie masz nic bo te programy to pojedyncze produkty a i w razie wypadku nie są nigdzie pożądane. Będąc operatorem jednego z nich licz się z tym, że pewnego dnia nadejdzie dzień gdy będziesz musiał porzucić przyzwyczajenia i zacząć ruchać dziwki z burdelu adobe lub autodesk co przez pierwsze kilkanaście miesięcy może być równie komfortowe, gładkie i przyjemne co ruchanie w dupę bez wazeliny.
photoshop, 3dmax > blender, gimp
technikum > liceum
Elo Jezus.