jak zaczynaliście drogę z moddowaniem i themodders?
theModders...
Mam wyrzuty sumienia; wszyscy moddują, a ja jak idiota piszę scenariusze... ale mam szczerą nadzieję, że chociaż opowiadania przypadły Wam do gustu.
Forum zauważyłem po raz pierwszy w czerwcu 2007, ale tylko (korzystając z kopii Google) ściągnąłem MT i zapomniałem o nim na następne 2 miesiące. Gdzieś koło września kumpel z nowej klasy oznajmił mi, że też grał w Gothika. Mieliśmy się obaj zarejestrować na tM, dla łatwiejszej pobieralności modów.
I wtedy okazało się, że kumpel wszystkie mody pościągał z GS-u, a po tamtejszej propagandzie nie chce mieć z tM nic wspólnego
Zarejestrowałem się dopiero po dłuższej przerwie spowodowanej awarią karty sieciowej, mianowicie... niech spojrzę... 4 grudnia 2007. Jako Bromor (nick wybrany po kilkuminutowym namyśle) Przetrwałem do kolejnej mutacji forum z oszałamiającą liczbą postów 11
18 stycznia zarejestrowałem się na nowym forum i załapałem się nawet do pierwszej 50-ki userów (ID 48, WoW! ;p ).
Od 3 lutego współtworzyłem Izbę i pisałem rożne głupawe odpowiedzi na tematy wszelakie. W końcu 23 czerwca napisałem pierwszą część Upadku Khorinis. Na trzeciej poprzestałem, bowiem trzy dni po jej napisaniu Maybe dał mi redaktora na zapomnianej już od dawna stronie
http://moddingnet.net46.net/. Tydzień później mati i Dekster zwerbowali mnie do White Wolves (ktoś to jeszcze pamięta?). Potem questy do Przetrwania 2 (i to takie, że trzeba było zmieniać world i scenariusz). I tak to się toczyło.
Pamiętam, jak Shergar po raz pierwszy chyba i ostatni zwrócił się do mnie po nicku (no prawie

)...
No i tutaj Mr B wpada i zaczyna jechać, że spam, że 2 posty pod postami, ble, ble. Pewnie rację ma, ale nie mozna obiektywnie napisać, żeby zedytował posta, albo, żeby nie pisał post pod postem bo to spam.
A Kazz i jego Societas Lacertarum to już inna bajka. Fakt faktem, to on zachęcił mnie do napisania X-Modders. A do kontynuacji - wszyscy userzy! Dziękuję Wam! Kocham was!!!!!!!!!!!!!!!! (Tak, Maybe też dziękuję

)