Prace 3D

[Adanos]

Thoro, zacznijmy od tego, że opisałeś pięknie sprawę studiów. Tutaj masz racje, ale zauważ, że mimo wszystko póki co żyjemy w kloace, a ja raczej na studia gdzie indziej nie mam szans więc jedyne co mogę robić to siedzieć po szkole i klepać te modele czy tekstury. Polskie studia graficzne w większości to gówno i nie powiesz mi że tak nie jest.

A czego oczekujesz po studiach? 5-letniego kursu 3dsmax i PS? Grafika to nie tylko bawienie się przesuwaniem wierzchołków i nakładaniem tekstur. To także znajomość DirectX lub OpenGL, różnych krzywych (np. Beziera), kątów Eulera, śledzenia promieni (ray tracing) i wielu innych rzeczy. Tak, tego wszystkiego można się nauczyć w Polsce.

[Buła]

Ja niczego nie oczekuję. Ale prawda jest taka że na polskich studiach gówno się nauczę i jedyna opcja to uczyć się we własnym zakresie.

[Krolik]

Z tego co czytałem, to przy rozmowie o prace pytają o portfolio, a nie o studia bo mimo wszystko umiejętności praktyczne są ważniejsze, a studia, dobra rzecz dla kogoś kto jest dobry w tym co robi, lepiej spojrzą na takiego człowieka, a jak ktoś skończy same studia, a gówno umie zrobić to po co komu taki pracownik. Podstawą są umiejętności praktyczne, studia są dobrym dodatkiem w przypadku dobrych umiejętności chociażby ze względu na to, że można zdobyć wiedzę teoretyczną co ułatwi prace, można też zrobić sobie kursy na PSa, Zbrusha, Maxa, Mayke etc. A przynajmniej tak mi się wydaje, na podstawie tego co przeczytałem bo często rozglądam się za tym tematem, gdyż za 2 lata będę musiał się rozejrzeć za dobrą szkołą. Czytałem też na max3d, że polak który studiował za granicą, na 1wszym roku, z umiejętnościami nabytymi samodzielnie robił rzeczy o wiele lepsze niż studenci na 2gim roku, więc chyba coś w tym jest.

[KolegaZWojska]

Jak polibuda organizowała targi pracy to miałem sposobność rozmawiać z ludźmi od Techlandu (choć wiem że co do nich to pewne jednostki z forum mają jakieś zastrzeżenia). Na pytanie jakie są wymogi ewentualnej współpracy odpowiedź ograniczyła się właśnie do portfolio. Wymóg papierka nie był przez nich podany, ale oczywiście może on służyć za dodatkowy atut.

[Klark Cent]

Kłulik czytałeś chyba ten sam temat na maxie co ja : p  ale ogółem widziałem w angli ze 3-4 szkoły do których chętnie bym poszedł w stanach też tego trochę mają nawet jebany singapur ma tylko u nas nie ma nic (drimagine pomijam) xd

Ale fakt faktem liczy się portfolio i doświadczenie.

[Krolik]

No ostatnio bylo pokazane co zrobili uczniowie w drimagine, takie srednie to

[KolegaZWojska]

A to: HEXAEMERON

http://drimagine.com/short-films

[Krolik]

Tak, tylko podejrzewam że znaczną większość umiejętności zdobyli przed dostaniem się do tej szkoły

[Klark Cent]

Ta ale ta szkoła oferuje dobre praktyki i konkrety, nie to co większoc naszych uczelni 'plastycznych' czyli zacofanie

[KolegaZWojska]

Tak, tylko podejrzewam że znaczną większość umiejętności zdobyli przed dostaniem się do tej szkoły

Ale co to w ogóle znaczy i co z tego, że nauczyli się tego poza szkołą? A czy na wykładach jako takich w ogóle można się czegoś, niezależnie od kierunku, nauczyć? Ogrom wiedzy jaką wyniesiesz ze studiów pochodzi bezpośrednio z tego co robisz poza murami uczelni. Studia raczej dają dostęp do środowiska, kontaktów, wzajemnej współpracy, możliwości konsultacji, praktyk itp. Natomiast ta część wiedzy zdobyta na samej uczelni - na ćwiczeniach, a zwłaszcza na wykładach - to jest gówno, przynajmniej w mojej ocenie, ale nie wiem jak to się ma z innymi, którzy nie zasypiają na wykładach.

[Tom]

Jak nic nie umiesz to nei dostaniesz sie na ten kierunek. Musisz by chociaż dobry ze wzieli twoja kandydature pod uwage. Musialem przygotowac portfolio i przejsc test ze znajomosci róznych programów i topologi rożnych następstw. Na studia poszedlem głownie z tego wzgeldu ze automatycznie po ukończeniu 3 roku załatwiaja mi prace własnie w tym kierunku.Wole miec stała posadke niz taszczyc portfolio po całym kraju i szukać szczęscia. Po stażu daja certyfikat uniwerystecki i z tym papierkiem szybciej rozważa moją kandydature w Warner Brosie czy Century Fox niz jakiegos kolesia z Białej Podlaskiej któy legitymuje sie tym ze siedział przez kilka lat na forach o 3D i robił tuotriale.

Tak wiec wysmiewanie tego ze studiuje nie jest na miejscu. Cieżko harowałem zeby sie tam dostać. Poza tym mam mozliwosc pracowania na green Screenie, W studio Nagraniowym itp ze sprzętem za paredziesiat ładnych tys. jesli nie wiecej. To jest róznica

[Klark Cent]

Tom ja nie wyśmiewam Twoich studiów bo wiem ze w angli (tam chyba siedzisz czy nie? : p) działa to totalnie inaczej niż w kloace. u nas lepiej siedzieć na maxie niż iść na studia xD

Dlatego uważam ze w polsce studiowanie grafiki to śliski temat bo działa to u nas kurewsko dziwnie : p

[Tom]

Al zawsze lepsze jest Doswiadczenie i wykształcenie niz samo Doswiadczenie ;p

[Thoro]

Za to ty jesteś w tym mistrzem nad mistrzami, teksturujesz od nas 10 razy lepiej i jesteś na studiach graficznych co nas od razu dyskwalifikuje
Żałosne.

Jak na razie to tom zaprezentował tu coś co można nazwać zalążkiem poziomu do gry, składającego się z wielu elementów. Ty zaprezentowałeś zrodzoną w bólach studnię. Kto jest bardziej żałosny?

Tym niczego nam nie udowodnisz

Wiadomo, że Waszemu kolektywowi wzajemnej adoracji Buła-Wowoz nie udowodni nic, choćby ze względu na waszą głupią dumę ale nie jesteście tu jedynymi użytkownikami. Tom mimo, że bywa irytujący i często przesadza to ogólnie rzecz biorąc ma dużo racji. Do tego udało mu się zrobić niezłe prowo czego jesteście dowodem. W tej dyskusji niestety Wy pierdolicie.

Z tą brzytwą też Wam coś się pojebało. Mam taką samą jeszcze po dziadku i metal na ostrzu jest jeszcze bardziej ciemny i zmatowiały niż na tej pracy. Tekstura jest dobra. Rozumiem, że dla was wszystko musi być odjebane ale każdy ma to w dupie. Sprawdź sobie jakie ma rozmiary taka brzytwa a następnie uruchom jakąś grę i zwróć uwagę na przedmioty podobnej wielkości. Przy tych rozmiarach możesz nawet bezczelnie pierdolnąć foto i nikogo to nie ruszy, więc tym bardziej każdy ma gdzieś wasze odjebane w każdym calu tekstury i 153 mapy wypukłości, przezroczystości, światła, cienia i cholera wie czego jeszcze. Jakby graficy mieli się tak pierdolić z jakimiś nożykami to by gry powstawały tyle co czas zapłaty.

Dalej nie czytam, nie odpowiadam.

[Thoro]

Jednak ciekawość wygrała. Czytam dalej, no i odpowiadam.

Thoro, zacznijmy od tego, że opisałeś pięknie sprawę studiów. Tutaj masz racje, ale zauważ, że mimo wszystko póki co żyjemy w kloace, a ja raczej na studia gdzie indziej nie mam szans więc jedyne co mogę robić to siedzieć po szkole i klepać te modele czy tekstury.

Jesteś młodszy ode mnie. Ja nie widzę problemu ponieważ masz jeszcze dużo czasu. Gdyby mnie to jakoś szczególnie interesowało (gameart) i miałbym jakieś szczególne ambicje to pewnie wcześniej ogarnął bym się angolem i wybił choćby na te kyrowe aber na przedmioty związane z grami i grafiką. Podobno poziom nauczania wysoki ale to bez znaczenia. Istotne, że tam masz pracę i budowanie doświadczenia a nie poranne masowanie fleta w piątej ławie auli no i co najważniejsze siedzisz w normalnym kraju z normalnymi ludźmi a nie w pierdolonym katolandzie, gdzie "nie wypada" zrobić np. gry o powstaniu warszawskim bo tak mówi dyrektor muzeum i jakieś spruchaniałe środowiska czegośtam .

Polskie studia graficzne w większości to gówno i nie powiesz mi że tak nie jest.

Nie powiem bo nie wiem czy tak jest. Nasłuchałem się kazza ale on studiował 70 lat temu a to dużo nawet na kloakę. Pracował w każdym razie z jakimiś typami z jakiejś szkoły gier czy coś takiego no i chwalił bardzo więc może nie jest tak źle. Nie należy też wyłącznie bazować na tym co piszą na forach frustraci, których to nie chcieli do asp bo nie umieją robić akwareli.

Z tego co czytałem, to przy rozmowie o prace pytają o portfolio

W polsce może i owszem ale trzeba pamiętać, że u nas nie jest to jakaś cholernie duża branża, która ma ograniczony deficyt. Jeśli nie jesteś drugim gutkiem to ja bym się na pracę nie nastawiał, aczkolwiek mogę się mylić. Z drugiej strony jak ktoś chce się realizować to chyba lepiej pracować za granicą robiąc być może coś poważnego i znanego zamiast klepać maluch racera turbo albo mortyra 9.

No ostatnio bylo pokazane co zrobili uczniowie w drimagine, takie srednie to

No i czemu wy oceniacie efekt wizualny? Adanos i ja już mówiliśmy na czym takie studia polegają. Skilla można zawsze nabyć i siłą rzeczy tak się stanie. Studia takie uczą przede wszystkim pracy i współpracy, realiów, środowiska, poszerzają horyzonty. Robisz coś, pracujesz i nieważne że wizualnie to jest słabe albo średnie. Być może takie ma być bo to jest ROBOTA i PRAKTYKA a nie picowanie 7 centymetrowych nożyków po to aby fajny render był na forum. Z resztą inaczej też to wygląda jak robimy sobie taki nożyk do szuflady - wtedy możemy szaleć. Schody są jak masz projekt, deadliny i musisz takich nożyków wyklepać 120 jak najszybciej, tylko po to aby później zając się większymi rzeczami hardkorowo. Też myślałem kiedyś, że jestem ogarniaczem, bo latałem na lajcie po budynku z gumowym karabinem. Schody zaczęły się w ciasnym zadymionym korytarzu pełnym śmieci, szkła i gruzu, gdy miałem na sobie 8 kilo balistyki i 15 kilo reszty badziewia + 6 w łapie, stopery w uszach, maskę na ryju a nad głową, półtora metra ode mnie na tyczce wyjebało granat. Sądzę, że podobnie jest z grami w pratyce, tej prawdziwej a nie czarnych lodach czy projektach bażyńskich u dobrodusznego wujka kazzmira przez internet.

[Buła]

Tekstura jest dobra. Rozumiem, że dla was wszystko musi być odjebane ale każdy ma to w dupie.

Na max3D mają trochę inne podejście. Tam też siedzą sami gothicowcy jak ja, który się na niczym nie znają?
Dużo razy widziałem jak gnoili tam tekstury w huj lepsze od tej tutaj. I każdy wie że tutaj nie chodzi o żadną grę, chodzi o pierdolone skilzy.

[Thoro]

Nie wiem co wy z tym maxem. Licencję na soft tam rozdają, że taki posłuch? Jest tam pełno wymiataczy ale nie koniecznie w kwestii gameartu, z pominięciem kilku wyjątków. Z reszta nieważne. Dział gameart śledzę regularnie od kilku lat i w ciągu roku to się pojawia może 8 prac coś sobą reprezentujących. Reszta nijaka albo robiona na pół gwizdka. Nie wiem czym się podniecać, straszna padaka. Gnoili lepsze tekstury bo i modele były bardziej konkretnie, a nie nożyki do golenia brody. Z resztą w porównaniu do theModders ich "gnojenie" polega na tym, że wypowie się 10 osób i każda wniesie coś od siebie, nie rzadko z referencjami dla autora choćby poruszane były największe oczywistości. Gnojenie w stylu theModders jest to jak napiszesz, że tekstura jest słaba a dickrider wowoz przytaknie i odszczeka razy dwa bo jakże by inaczej? A jak chcesz mieć "pierdolone skilzy" to skup się na czymś poważnym a nie pierdołach typu beczki i kubeczki bo to jest sztuka dla sztuki. Zrób sobie przykładowo taką mapę jak tom i poogarniaj. Możesz wtedy robić tekstury o połowę gorsze niż obecnie a i tak całość dla odbiorcy będzie wyglądała lepiej niż całe twoje portfolio. W praktyce raczej mało kogo interesuje, że jakaś beczka na szarym tle będzie wyglądała ładnie. Przeważnie i tak nie ma czasu ani środków, aby robić taki detal. Jak możesz sprawdź sobie portfolio kolesia z activision (linka niestety już nie mam). Miał to w portfolio i nawet tam bronie były beznadziejne do tego stopnia, że byłem trochę zszokowany taką kichą do takiej gry ale nic. W grze nigdy byś się nie przyczepił.

[Buła]

Gnojenie w stylu theModders jest to jak napiszesz, że tekstura jest słaba przyczepił.

Ja wyraźnie napisałem co mi się nie podoba i nad czym powinien popracować.
Poza tym, co to da, jeśli nawet wymieniłbym błędy na teksturze tego noża, dał rady czy coś, skoro wpadnie Tom, powie że tekstura jest zajebista, powoła się na swoje studia i po ptakach.

A jak chcesz mieć "pierdolone skilzy" to skup się na czymś poważnym a nie pierdołach typu beczki i kubeczki bo to jest sztuka dla sztuki. Zrób sobie przykładowo taką mapę jak tom i poogarniaj. Możesz wtedy robić tekstury o połowę gorsze niż obecnie a i tak całość dla odbiorcy będzie wyglądała lepiej niż całe twoje portfolio. W praktyce raczej mało kogo interesuje, że jakaś beczka na szarym tle będzie wyglądała ładnie.

Nie od razu muszę zajmować się dużymi projektami. Game artem zajmuje się od pół roku, więc mam jeszcze czas żeby zająć się czymś większym. Na razie trenuje materiały na mniejszych modelach.

Jeśli chodzi o prackę Toma, to może troche przesadziłem z krytyką, ale to głównie dlatego że wkurwił mnie swoim pierdoleniem.

[Thoro]

W takim razie zwracam honor. Nie wczytywałem się w tamtą część dyskusji.

[Thoro]

Nie od razu muszę zajmować się dużymi projektami. Game artem zajmuje się od pół roku, więc mam jeszcze czas żeby zająć się czymś większym. Na razie trenuje materiały na mniejszych modelach.

Nie chodzi o to co robisz, od kiedy i ile masz czasu ale o podejście i realizm w patrzeniu na pewne rzeczy. Ja już nie kupuje takich pierdół typu picowanie 7 centymetrowej brzytwy w imię skilla bo wiem, że to forumowa mrzonka. Czepiać takich rzeczy to się mogą anonimowi ludzie, którzy robią "gameart" ale paradoksalnie jeszcze nie zrobili do żadnej gry ale kogo to obchodzi? Faktem jednak jest, że chwalenie się taki rzeczami w ilości sztuk jeden na łamach foruma też do końca dobre nie jest ale z drugiej strony zrobił pierwszy model (?) albo jeden z pierwszych i wyszło mu to bardzo dobrze. Tekstura jest na tyle dobra, aby po wstawieniu do gry prezentowała się estetycznie i miarodajnie do skali oraz wagi modelu.