Grając w Gothica zawsze miałem nawyk zbierania wszystkiego co popadnie bez opanietania. Później okazywało sie, że w ekwipunku jest od groma pochodni, sztućców, szczotek itp. rzeczy teoretycznie niepotrzebnych i bezwartosciowych. Zaburzało to immersję i logikę świata tym bardziej, że handlarze z przyjemnością to potem odkupowali. I moje pytanie brzmi czy zamierzacie z tym coś zrobić? Jeśli tak to mam kilka pomyslow. A, wprowadzić zmienną, która określa wielkość gabarytową przypisaną do przedmiotow i wedle niej określać ich ilość w ekwipunku, ktorą możemy nosić ze sobą np. szczotka ( duży przedmiot) maksymalna ilosc (1). B, Zrobienie z npc mądrych ludzi, którzy nie będą kupować tysięcy smieci. C, Usuniecie wartości pieniężnej niektórych często spotykanych przedmiotów.
I drugie pytanie, które wiąże się z poprzedni. Zamierzacie zbalansowac ekonomie gry?
Zaś jeśli chodzi o rośliny, zawsze irytowało mnie, że bezimienny zna nazwy i właściwości wszystkich ziół i kwiatkow, które podnosi. Chętnie zagrałbym w moda, który wprowadziłby system nauki wiedzy o roślinach obojętnie czy nabytej u handlarzy, z książek czy po spożyciu danej rosliny. Poszedłbym nawet o krok dalej i wprowadził fazy nauki, które z każdym poziomem wyświetlaja coraz to więcej informacji o danej roslinie lub połączyć naukę teoretyczną i praktyczna w taki sposób, iż nawet jeśli wiemy dużo o danej roslinie z książek to jej nazwa pojawi się dopiero po jej zerwaniu z ziemii. Byłbym też za wprowadzenie trujących gatunkow, żeby gracz nie szarżował z konsumpcją wszystkiego naokolo. Myślę że to wprowadziłoby dużo świeżości do gry, nową odnogę nauki oraz rozbudowało lore. Np. o książki tematyczne. Ktoś wcześniej wspomniał w temacie o kitraniu mikstur leczniczych aż końca bo szkoda a zamiast nich zajadanie się żywnością. Mozliwe, że poniekąd moja propozycja jest rozwiązaniem tego problemu. Mod zapowiada się godnie, pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej pracy.