Więcej niż tylko modyfikacja?

[Laren]

Czy dodatek do gry aczkolwiek mógłbym nazwać bez ogródek pełnoprawna gra bo na takie miano zasługuje co ilekroć podkreślam tylko za każdym razem w innym kontekście tu na forum... nie powinna nazywać się Gothic Dzieje Khorinis? który jest stworzony na platformie G2NK... Dzieje Khorinis są przed wydarzeniami z G1 więc czemu w nazwie jest Gothic 2 Dzieje Khorinis? Nie, żebym się czepiał... możecie mówić, że to modyfikacja do G2 a nie G1 ale to się dzieje przed tymi częściami gier.
A tak w ogóle jak dalsze prace związane z produkcją?

[Fabio]

@Laren skończ pisać jak jakiś profesor. To modyfikacja do Gothica, a nie dodatek, więc nie, nie powinno się to tak nazywać.

[Laren]

oK wywodzę się na ten temat ponieważ od niedawna przeniosłem swój projekt na G2 ale w nazwie nie zamierzam uwzględniać tej dwójki... dlatego, że nie ma z nią nic wspólnego...
Dzięki za wyjaśnienie pozdrawiam.

[Gorbaczow]

Pewnie inaczej byłaby traktowana nazwa gry, gdyby to był oficjalny dodatek, a nie mod do gry

[Paradoxal]

Czy dodatek do gry aczkolwiek mógłbym nazwać bez ogródek pełnoprawna gra bo na takie miano zasługuje co ilekroć podkreślam tylko za każdym razem w innym kontekście tu na forum... nie powinna nazywać się Gothic Dzieje Khorinis? który jest stworzony na platformie G2NK... Dzieje Khorinis są przed wydarzeniami z G1 więc czemu w nazwie jest Gothic 2 Dzieje Khorinis? Nie, żebym się czepiał... możecie mówić, że to modyfikacja do G2 a nie G1 ale to się dzieje przed tymi częściami gier.
A tak w ogóle jak dalsze prace związane z produkcją?

Zacznijmy od tego że nazwa Gothic czy Gothic II w większości modów pełni tylko role informacji do której gry jest tworzony dany mod. A nazywanie jakiegokolwiek moda dodatkiem albo tytułem standalone, przyznaj że brzmi co najmniej śmiesznie 

[Simon Said]

Akurat z tym dodatkiem to bym się tak nie śmiał. Za granicą normalnie funkcjonuje nazwa addon i standalone do określenia typów modyfikacji. Fakt, faktem pewien serwis encyklopedyczny przez wiele lat nawet nie potrafił sobie uświadomić, że mody nie są kanoniczne xd

[Paradoxal]

Owszem ale jak sam stwierdziłeś służy to tylko temu by określić stopień konwersji gry. Ale nigdy nie spotkałem się z przypadkiem gdy twórca określał swoj mod jako dodatek albo pełnoprawny tytuł.

[Laren]

Dzieje Khorinis zasługują by nazywano je mianem dodatku, a nie jakiejś tam modyfikacji do Gothica zmieniającej teskstury i dodającej paru NPC do podstawowej wersji gry. W przypadku DK... wiecie co mamy... jak dla mnie nazywając DK ''modyfikacją'' co w pewnym sensie słowa tego znaczenia jest, ale zasługuję na większe miano.

[inż. Avallach]

Dzieje Khorinis zasługują by nazywano je mianem dodatku, a nie jakiejś tam modyfikacji

Zasługiwałyby na miano gry, a nie dodatku, bo tak naprawdę nie rozszerzają starej fabuły i świata, tylko wnoszą całkiem nowe. Szkoda że wymagają instalowania na G2NK z którym nie mają nic wspólnego poza tym, że używają jego (obecnie bardzo przestarzałego) silnika.

[Fabio]

Dzieje Khorinis zasługują by nazywano je mianem dodatku, a nie jakiejś tam modyfikacji

Zasługiwałyby na miano gry, a nie dodatku, bo tak naprawdę nie rozszerzają starej fabuły i świata, tylko wnoszą całkiem nowe. Szkoda że wymagają instalowania na G2NK z którym nie mają nic wspólnego poza tym, że używają jego (obecnie bardzo przestarzałego) silnika.

Faktycznie, wnoszą całkiem nowe, ale zachowując wiele starych rzeczy z Gothica, jeśli to miałoby być nazywane mianem gry, to musiałoby nie korzystać z oryginalnych assetów, inaczej nazywanie tego jako osobnej gry mijałoby się z celem. Jak to nie ma z Gothicem nic wspólnego? Chociażby nazwa modyfikacji sugeruje to, że jest to część Gothica, poza tym wystąpienie starych postaci, no i jak wspomniałem wcześniej bazowanie na nie tylko silniku gry, ale i obiektach. To, że część z nich jest wykonana od nowa nie znaczy, że nie jest to już Gothicem.

Plus jeśli druga część jest raczej traktowana jako ta ważniejsza, gdzie pokazuje to co było przed wydarzeniami z gry (oczywiście tu inwencja twórcza autorów tego moda), to rozszerza coś co było wspominane, ze światem jest chyba to samo, chociażby modyfikacje świata Górniczej Doliny czy Khorinis.

PS. Wiem, że odnosisz się do G2NK, a nie G1.

[inż. Avallach]

Jak to nie ma z Gothicem nic wspólnego
...
nie znaczy, że nie jest to już Gothicem.

Nigdzie tego nie sugerowałem, przeczytaj jeszcze raz:

G2NK z którym nie mają nic wspólnego poza tym, że używają jego (obecnie bardzo przestarzałego) silnika.

DK nie używa żadnych zadań ani lokacji z tej części, a jedynie jej silnika. Widzisz czym różni się to od dodatku (jak Noc Kruka)?
DK to modyfikacja z rodzaju "total conversion" i dlatego właśnie bardziej przypomina grę niż taki dodatek. Oczywiście na miano osobnej gry nie zasługują i nie będą, właśnie z powodu o którym napisałem.

Dzieje Khorinis zasługują by nazywano je mianem dodatku, a nie jakiejś tam modyfikacji

Zasługiwałyby na miano gry (...), szkoda że wymagają instalowania na G2NK

jeśli to miałoby być nazywane mianem gry, to musiałoby nie korzystać z oryginalnych assetów

Tak na boku - chyba nie chcesz powiedzieć że nazywanie G2 osobną grą też mija się z celem bo korzysta z assetów i silnika z G1?

[Gorbaczow]

Już samo to, że Dzieje Khorinis powstają na silniku G2 mówi wszystko.
Nawet fanowski remake Tomb raider 2 tworzony przez jednego fana z Francji "Nicobass" na
Unreal Engine 4 i fanowski remake Tomb raider 3 tworzony przez gościa pochodzącego z RPA Hacklera na silniku Unity to znacznie większy wyczyn, bo robią wszystko od nowa i najpierw musieli się nauczyć obsługi silnika z których korzystają. Demo remaku Tomb raider 2, które ma 1 lokację to najlepszy Tomb Raider od bardzo wielu lat i przypomina produkcje AAA. Pewnie będzie ciężko, by kiedykolwiek został skończony ten projekt (TR 2 ma 17 lokacji).
Ale nawet jeśli czy będzie uznawany za oficjalny remake ? Na 100% Nie.
Więc śmieszne jest, że Dzieje Khorinis ktoś myśli, że będą uznawane za oficjalną część Do tego trzeba mieć prawa do serii.

[Laren]

Garbaczow może być uważane za oficjalną część remake o ile dogada się z autorami gry którzy mają pełne prawa do niej Myślę, że twórcy DK mieli by szanse dogadać się z Piranha Bytes bo to co robią to oni powinni zrobić dawno temu:) Moim zdaniem jak wyjdzie DK jest warte 100zł za wkład jaki twórcy w niego włożyli powinni mieć za to zwrócone z nawiązką.

[Alexik]

Na razie to trzeba coś wydać, aby oceniać czy się nadaje czy nie. Zresztą, wy nie macie chyba o czym pisać XD Ten temat już był tyle razy poruszany, a wy dalej o tym nawijacie.

[Dark]

Moim zdaniem jak wyjdzie DK jest warte 100zł za wkład jaki twórcy w niego włożyli powinni mieć za to zwrócone z nawiązką.

Dzieje nie są warte nic, bo to tylko projekt fanowski - a jego rozmach nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia.
Każdy kto tworzy modyfikacje MUSI mieć świadomość, że jest to praca non-profit, i że również taki status będzie miał wydany przez niego projekt.

Ani Pirania ani wydawcy ich gier NIGDY nie prowadzili, ani nie przewidywali żadnej polityki względem 'wydawania' tworów fanowskich (nawet w wypadku gry JoWood - The Guild, gdzie niektóre mody community rozmachem dorównywały samej grze).

A przede wszystkim to co powiedział @oGon - celem priorytetowym jest wydanie DK, to nasz jedyny cel i motywacja, i to będzie już nasz wielki sukces. Wszelkie inne dywagacje (a już szczególnie przed wydaniem) są niepoważnymi mrzonkami z gatunku bajkopisarstwa

[Komuchpl]

[...]
DK nie używa żadnych zadań ani lokacji z tej części, a jedynie jej silnika. [...]

I tekstur i modeli i animacji i AI i nazw z serii gothic i pfx i rzeczy o których zapomniałem...
Piranie zjadłyby nas za użycie tego poza zenginem.

[Paradoxal]

Garbaczow może być uważane za oficjalną część remake o ile dogada się z autorami gry którzy mają pełne prawa do niej Myślę, że twórcy DK mieli by szanse dogadać się z Piranha Bytes bo to co robią to oni powinni zrobić dawno temu:) Moim zdaniem jak wyjdzie DK jest warte 100zł za wkład jaki twórcy w niego włożyli powinni mieć za to zwrócone z nawiązką.

Panie Laren. Prosze zażyć profilaktycznie z połowe paczki.

... jak dla mnie nazywając DK ''modyfikacją'' co w pewnym sensie słowa tego znaczenia jest, ale zasługuję na większe miano.

Nie w pewnym sensie a całkowicie. Stary nie chce nic więcej pisać na ten temat bo team DK sprowadził twoje bajki na ziemie ale masz serio dziwną rozkmine na ten temat. Póki co jest to zapowiedź nawet sami twórcy nie wiedzą jak będzie wyglądał ostatecznie produkt i jak sie przyjmie, więc odłóż na bok te cegły i nie zaczynaj jeszcze budowy tego pomnika.

[Laren]

Panie Paradoxal obyłoby się bez tej prowokacji związanej z tabletkami.

Cytaty z WIKI
''Niektóre modyfikacje zyskują dużą popularność i czasem także wsparcie twórców oryginalnej gry, dzięki czemu zostają wydawane jako oficjalne dodatki''

''Jeżeli zmiany dodają jedynie nowe elementy do oryginalnej gry, mod nazywany jest z angielskiego partial conversion (częściowa przeróbka). Jeśli natomiast stworzona zostanie nowa gra, jest to total conversion (całkowita przeróbka).''

''Dodatek do gry komputerowej – uzupełnienie istniejącej gry. Dodatki najczęściej zawierają nowe poziomy, broń, obiekty i rozszerzenie fabuły istniejącej już gry. Producent oryginalnej gry może zatrudnić do pracy nad dodatkiem inną firmę lub samemu stworzyć rozszerzenie''

Myślę, że wywodzenie się na temat mod czy dodatek jest zależny od układów z autorami danej gry. Wola DK ogłosili mod jako non-profit aczkolwiek mieliby wielkie szanse na to by ich dzieło stało się oficjalnym dodatkiem. Po za tym uważam, że  ''modyfikacje'' godne polecenia powinny być płatne dzięki czemu autorzy jak i sami twórcy oryginalnej części gry zarobiliby troszkę pieniędzy.

Owszem wiem, że jest opcja wsparcie finansowego DK, jak wyjdzie myślę,że mogą liczyć na moją hojność bo doceniam wkład profesjonalizm jaki wkładają w to co robią.

[Siemekk]

Jak DK może zostać dodatkiem skoro nie uznaje fabuły od Gothic 3 wzwyż? Wszyscy ci mówią że nie masz racji nawet członkowie zespołu SoulFire, ale ty dalej swoje. Przypominasz mi to pewną osobę która miała podobny system dyskutowania...

[WinterKing Kereth]

Nie no, nie porównujmy Larena do Macieja