Spróbuj podejść do tego bardziej od strony studiowania anatomii a nie przerysowania zdjęć. Jak ktoś to ogarnia, to potem się nie musi zastanawiać, dlaczego ucho czy nos, czy kształt twarzy jest taki a nie inny.
Bez wątpienia ścieżka kręta i wyboista, ale taka jest droga wojownika (tfu, rysownika)