Nie pamietam aby czepiano sie tak 100x gorszego Fallouta, Skyrima jak czepia się Wiedźmina (tak wiem, wypowiedziałem właśnie wojnę fanom Skyrima).
A są tutaj jacyś na tym forum?

Osobiście od samego początku uważam Skyrima za przereklamowaną grę. Te wszelakie dychy są dla mnie niezrozumiałe. Za pierwszym podejściem gry nie ukończyłem, choć trochę wina leży troszkę po mojej stronie, bo spieprzyłem ją modami, a zwłaszcza Open Cities. Pierwszą postacią grałem jakieś 75 godzin, choć nie wiem jak to możliwe, w ogóle nie czuję, że spędziłem w Skyrimie tyle czasu i też aż tak dużo w skali całego świata nie zrobiłem. Może dlatego tyle czasu nabiło, ponieważ testowanie modów też zajmuje, a poza tym przy wchodzeniu do domu/miasta/jaskini obserwujemy ekrany wczytywania, które po zsumowaniu też swoje zajmują. Ponadto staram się raczej nie używać szybkiej podróży tylko sobie zwiedzać płynnie świat. Jednak nie bardzo można, bo questy z jednego końca mapy wysyłają nas na jej drugi koniec. Właśnie między innymi to sprawia, iż jakoś nie za bardzo chce mi się grać. Rozpocząłem drugi raz, gdzieś w listopadzie ubiegłego roku. Pograłem może ze 20-30 godzin i od kilku miesięcy jakoś nie chce mi się wracać. Zawsze jest coś ciekawszego, a Skyrim ciągle odchodzi na później. Aktualnie gram sobie w Dark Sagę i bawię się o wiele lepiej niż w TES V.
Moją pierwszą grą Bethesdy był Morrowind i to tą grę wspominam najlepiej. W Morka po raz pierwszy zagrałem stosunkowo krótko po ukończeniu Gothica. Pamiętam, że w swoim czasie zrobił na mnie ogromne wrażenie. Późniejsze TESy już mnie tak nie zachwyciły, ponieważ z każdą kolejną częścią są spłycane.
Tajemnicą też nie jest fakt, iż Bethesda nie potrafi stworzyć ciekawych, zapadających w pamięć postaci oraz interesujących dialogów. Jeżeli dialogi w Wiedźminie są lepsze od tych z Gothica, to dialogi z Gothiców są o klasę lepsze od tych z gier Bethesdy.
Problemy W3 to w 97% kwestie związane z samym gameplayem, zgodze się, jest tego masa.
No, to przecież o tym piszę od samego początku.
Porównywanie dwóch gier o skrajnie różnych odbiorcach?
Mamo, znowu zabłądziłem na themodders!
Sama dyskusja rozpoczęła się od tego, że napisałem, iż wolę dwa pierwsze Gothiki od W3. Moim zamiarem nie było porównywanie obydwu serii, a sam temat został wydzielony później. Z drugiej strony trudno pisać, że te dwie serie mają skrajnie różnych odbiorców. To tak jakby napisać, że FIFA i PES to gry o skrajnie różnych odbiorcach. Wbrew pozorom Gothiki i Wiedźminy mają sporo podobieństw, więc porównywanie ich jest o wiele bardziej zasadne niż porównywanie takiego Wiedźmina 3 ze Skyrimem.