Mam mały problem odnośnie pustyni Adanosa.
Jestem w momencie zdobycia łez i berła Adanosa i czytając solucje co zrobić z tym faktem natknąłem się na problem (a raczej jego "rozwiązania") z tym wielkim pełzaczem w szczelinie (ominąłem go za pomocą potki na niewidzialność i zabrałem ten klucz potrzebny do zdobycia łez). Podobno da się go zwabić bijąc w gong 3 razy i szybko wbiegając na ten budynek z kolumną. Zrobiłem tak i nic. Dalej był u siebie (gong drugi raz nie działał). Wczytałem save, powtórka i dalej nic, więc znowu wczytanie save ale tym razem tylko uderzyłem w ten gong 3 razy i czekałem na niego. Respi się gdzieś w niebie (namierzyłem łukiem) i powoli spada, jak spadnie to znowu jest w niebie, chyba, że mnie zauważy ale wtedy nie da się zwiać przed nim na ten budynek.
Da się coś z tym zrobić? Czy może po prostu nie trzeba go zabijać i czy coś ma ciekawego w sobie?
PS. Aby dostać się do tego golema za szczeliną nie potrzeba akrobatyki

da się przewalić kolumnę.