105 h / Strażnik świątynny 76Lv / Poziom łatwy.
Starałem się wykonywać wszystkie możliwe misje, co nie zawsze mi się udawało, ale przed Irdorath wszystkich misji aktywnych miałem może na jedną stronę dziennika.
Niestety ( podejrzewam, że to wina English Patcha ) przygoda zakończyła się moment przed 7 rozdziałem.
Moje wrażenia:
1. Poziom łatwy jest...łatwy?
Cóż...zanim ruszyłem do Jarkendaru rozwaliłem wszystkie bestie w Khorinis oprócz smoczych zębaczy.
Po zdobyciu Uriziela i odpowiedniej siły, stada orków dosłownie wyrzynałem.
Od początku piątego rozdziału idąc przez bezdroża siekałem wszystko, co zastąpiło mi drogę i nawet się nie odwracałem, żeby pozbierać truchła.
Od jakiegoś 50 Lv zabrakło mi pomysłów, co robić z punktami nauki... tak sobie dobijałem siły, robiłem kręgi magii, umiałem władać każdym rodzajem broni do walki wręcz (nawet orkowymi), kucharstwo, myślistwo, umiejętności złodziejskie...itd. itp. Bez amuletów chyba 520 siły ( bo już mi się nawet mikstur siły nie chciało robić)
2. Zadania dużo, nowe, ale...
No właśnie, nowych zadań jest multum ( z czego niektóre rzeczy, za które wcześniej po prostu dostawało się exp. zyskały teraz wpis do dziennika (np. statuetka dla Eddy ). Często stare misje zyskują nowe dno w postaci questów otwieranych po ich wykonaniu. Gdzie jest to moje "ale"? Otóż wiele z tych nowych questów trudno było w ogóle tknąć... często nie miałem pojęcia, gdzie szukać przedmiotów, gdzie iść, do kogo się zwrócić, co przynieść itp. Niejeden quest rozwiązałem zupełnym przypadkiem, inne obchodząc całą okolicę i zagadując do każdego imiennego npc... Niejednokrotnie nawet dziennik nie dawał mi najmniejszej wskazówki, jak zadanie ruszyć, albo dokończyć... Co gorsza nigdy nie wiedziałem, czy zadanie rozwinie mi się dalej, czy może muszę poczekać do dalszego etapu gry.
Spoiler
Sanktuarium Adanosa, Kruk ( Saturas nigdy nie pomyślał, co zrobić z fantem ucieczki magnata, a obiecywał, dupek ;) ) , Śniący, Broń dla Gonzalesa, Zagnieni Nowicjusze ( bo Namib mówi, żebym szukał dalej, a on coś wymyśli) i parę innych.
Może wynika to z tego, że jednak misje te będę mógł wykonać dopiero w 7 rozdziale? A może ten "słynny wycięty 25% kawałek contentu"? Nie wiem. Teraz zagram na Hardzie.
3. System walki - odczucia mieszane.
a) jeżeli chodzi o potwory ( wliczę tu ich zachowanie nawet, gdy nie walczą) Fajne jest to, że zmienił się ich styl walki i nie da się ich już załatwiać bez użycia strategii ( tj. cios za ciosem, czy przystawić do ściany). Patrząc na drugą część, pożywiające się wilki, czy polujące zębacze były fajnym elementem świata, a zabicie np. ścierwojada i zwabienie pod truchło pojedynczego zębacza miało swój klimat.
b) system walki - używałem na maxa broni dwuręcznej i orkowej i podobało mi się to na różnym poziomie %. Jednoręczną miałem do 65% nie widziałem dużych różnic w porównaniu z poprzednią wersją.
Łuki i kusze - na początku strasznie mnie odstraszyły, zajęło mi trochę czasu, żeby się przyzwyczaić ( pierwszy raz używałem myszki w pierwszych Gothicach). Moje wrażenia? Wpakowane trochę na siłę, ale fajnie się dobiera trajektorię lotu bełtu. Przeszkadza mi to, że muszę przestawiać dłoń z klawiatury za każdym razem, kiedy chcę strzelić, oraz oddalić widok od postaci, by dobrze wycelować.
4. Crafting.
Spoiler
Naprawdę fajnym pomysłem jest szeroko ujęte wytwarzanie przedmiotów. Gotowanie, pieczenie, robienie skórzanych pancerzy, biżuterii, mnóstwo różnych broni, mutageniczne mikstury itp. Z przyjemnością upiekłem mnóstwo mięsnych ciast ( + 1 do siły) ;) strasznie przeszkadzało mi jednak to, że od nowa musiałem wykonywać cały proces wybierania mikstur, wypiekania.
Tyle ode mnie. Pora na poziom Hard, więc zobaczę, co on mi przyniesie

Rzeźnika w poprzednim skasowałem wielokrotnie ;)
Post połączony: 2016-02-02, 14:24
Takie jeszcze słówko ode mnie... co do kłótni o content i poziomy trudności, wasze zażalenia, prośby i wymagania w tym temacie, zróbcie to sobie gdzie indziej, bo przelatywanie wszystkich stron, żeby sprawdzić na pewno, że nie ma rozwiązania z bugiem 7 rozdziału ( oprócz czystej Rosyjskiej wersji) strasznie mnie znudziło i zirytowało, do tego zajmując sporo czasu.
1. Simen tyle razy pisał, że nie będzie wprowadzania zmian w tym temacie, że aż mnie chce się rzygać od czytania tego ( co dopiero jemu od pisania).
2. Dostajecie za darmo czyjąś pracę? Szanujcie twórców. Jak postanowili, tak zrobią. Jak wam nie pasuje, to sobie machnijcie petycję ( choć czytając tutejsze komentarze zmarnujecie ich czas). Ile tu było krzyków " Zróbcie, napiszcie, spytajcie?" Sami to zróbcie.
3. Macie czas grać na łatwym, a nie macie na trudnym?Do tego jeżeli nauczysz się grać na łatwym, to i na trudnym pójdzie.
PS. Szanujcie zdanie swoich oponentów w tej materii, bo niejeden z Was spamuje tutaj i to w tak chamski sposób, że aż czuję niesmak...

...Doprawdy...34 strony, z czego 25 gównoburzy...
