Ten wątek to prowokacja?
@WolfŻeby zacząć jakikolwiek biznes wypadałoby zrobić rozeznanie na co jest popyt, można wtedy znaleźć ciekawą niszę, np. mieszkam 20km od największego zagłębia producentów mebli w PL. Firma którą zarządzam współpracuje z tym rynkiem jako dostawca, często rozmawiam z szefami i dyrami tych firm. I o dziwo jakieś 70% nie posiada dobrego systemu do prowadzenia działalności produkcyjnej, albo są niezadowoleni z obecnego. Optima czy SAP to molochy, duże koszty, szkolenia, drogie licencje, updaty, etc. Zastanawiam się czy nie pomyśleć o czymś elastycznym pod potrzeby takiej branży. W sumie mam gotowy algorytm bo na potrzeby własnej firmy równolegle z optimą stworzyłem zaawansowany arkusz exela do zarządzanie planowaniem produkcji i gospodarką magazynową. Do tego dochodzi import/export exel/sql + wystawianie wz i fv i gotowe.
Kasy na to nie trzeba za dużo wywalać, jest sporo ciekawych dotacji na nowe technologie, innowacje i informatyzację (do 80% dotacji), są też kredyty technologiczne. W twoim wypadku można pokombinować ze startupami, w ostateczności jak jesteś zarejestrowany jako bezrobotny można kasę z urzędu ciągnąć, ale tam jest raczej kicha.
Na pewno wyciągaj ile się da od tych co nas okradają + własny wkład.
To tylko pomysł z ostatniego tygodnia.
Np. w USA po zmianie prawa i zalegalizowaniu sprzedaży marychy do celów leczniczych powstał bardzo chłonny rynek ze stopą wzrostu rzędu 3 cyfr! Obecnie to chyba już większy rynek niż sprzedaż ajfonów. W PL można by pomyśleć o e-papierosach do marychy. Zrobią ci to w Chinach, albo Vietnamie, a ty tylko sprzedajesz. Ale najpierw zmiany w prawie...
Gastronomii nie polecam, to ciężki kawałek chleba. Ostatnio pomagałem znajomej zrobić bp na dość ciekawą gastronomię: zdrowe żarcie (fit shit) dostarczane w abonamencie na życzenie klienta w określone miejsce i o określonej porze. Czyli lunche dla korpoludków. Pomysł wygląda ciekawie, później w planach są foot trucki, może coś z tego wyjdzie. Barier wejścia za dużo nie ma, analiza finansowa jest dość prosta, ale trzeba zapierdalać ostro. Jak gastronomia to wg mnie tylko jakaś sensowna franczyza. Dostajesz know-how, pełne wsparcie, dostawców, szkolenia, logo i stabilny poziom obrotu/zysku na msc.
Ostatnio też dość ciekawie wyglądają wszelkie trenerskie startupy. Skoro uprawiasz jakiś sport to może warto o tym pomyśleć? Mały wkład, a dość ciekawy rynek i dość łatwo znaleźć sponsora.
A jak masz wiedzę i zacięcie to wszelkiego rodzaju appy i soft są bardzo w cenie. Tylko tutaj trzeba mieć też trochę znajomości, dobre zaplecze i trochę szczęścia.
Reasumując: najlepiej robić to co się lubi i mieć z tego hajs i tego Ci życzę. Dlatego nie pytaj się innych co można zrobić, ale sam się zastanów co chciałbyś w życiu robić. Zrób do tego prostą analizę swot, jakąś strategię rozwoju i go. No risk, no fun ;-)
Good luck!
BR,
Sher