Niezbity dowód z G2? Naprawdę myślisz, że Piranha Bytes już podczas G1 pisała fabułę z myślą o kontynuacji? Pokaż mi jakikolwiek dialog w G1, który daje do zrozumienia, że Bezimienny nie ma imienia. Pokaż mi. Pokaż mi dowód, że Bezi tak mówi. Nie ma? Oh my, może to dlatego, bo jedyne takie dialogi zostały zbyte przez Diego i Xardasa, którzy(tutaj cytuję Xardasa) nie interesowali się jego imieniem.
Jeśli nie miał czego powiedzieć, to dlaczego dialog u Xardasa zaczyna się od "nazywam się/Mein Name ist"? Dlaczego po x latach życia bez imienia dopiero podczas rozmowy z Diegiem miałby się zawahać, zamiast powiedzieć po prostu, że nie ma imienia? Kompletnie zignorowałeś fakt, że w obu przypadkach żaden z nich nie daje mu możliwości wypowiedzenia swojego imienia, mimo że przynajmniej u Xardasa zaczął właśnie od tego zdanie. Gdyby nie miał imienia, nie miałby po co zaczynać go od "Nazywam się...". I jak by kontynuował? "Nazywam się Bezimienny"? Srsly? "Nazywam się, och racja, przecież nie mam imienia, zapomniałem!"? Nawet u Diega całe to "jestem" jest tylko i wyłącznie spowodowane tym, że dialog zaczął się od "jestem Diego", logiczne więc jest to, że Bezimienny odpowiedziałby "jestem [imię]". No chyba, że wyskoczyłby z "jestem nikim", z czym oczywiście się zgadzamy, ale niestety nie zrobił tego, więc jedyna logiczna kontynuacja zdania to właśnie podanie imienia.