To trochę długa historia a zaczęło sie tak:
Wątek senyaka rozpocząłem tak na poważnie w V rozdzile gdy Xardas znika a Kreol gryzie ziemie, więc nie wiedziałem jak wejść na Eltu. Ogarnąłem wszystko, przywolałem tego demona i skasowałem a jako że nie byłem na Eltu to i duszy uwięzć nie mogłem czyli 15k expa poszlo się j***ć. Gandalf napisał że Hagen ma klucz nie ważne czy wcześniej rozmawiałem o pokojowym sposobie zdobycia amuletu dla Beliara. I faktycznie go miał ale i tak nic by mi to nie dało bo nie miałem wpisu do dziennika o tym że Beliar chce amulet.
Rozmawiam z Vatrasem a ten do mnie ze bandyta jestem i że mi wybaczy pod warunkiem że nikogo wiecej nie skasuje. I tak przy pomocy Golemów ogarnąłem zadania dla Zabójców.
O paladynów pytałem bo chciałem żeby Vatras ze mną płynął ale wpadłem na Eltu nocą i zdobyłem amule bez zabijania tyle tylko że i tak był mi on nie potrzebny
Ot całą historia ale to już nie ważne, zaraz wyplywam na DI
EDIT:
Tituf dopisałeś tego Orka Szamana o którym Ci pisałem? W spisie go nie ma albo jest ale pod inna nazwą