Ogólnie ostatnio stwierdziłem, że korpo są najlepsze, jeśli chcesz przejść na emeryturę. Dużo opieprzania, mało ciekawej roboty typu programowanie maili. Ogólnie rekrutacje są dość długie, kilkuetapowe, a jeśli nie zdecydują się cię zatrudnić, to albo nie napiszą nic, albo napiszą, że mają lepszych kandydatów. Zazwyczaj nie odpisują na prośby o podanie przyczyny, w czym można się podszkolić, co źle poszło.
Czasami jest tak, że piszą w ogłoszeniach o pracę, że szukają do nowego projektu, a okazuje się, że jest to projekt z zagranicy. Więc tak jest nowy, bo w Polsce nie był robiony, ale stary ze względu, że ktoś już pracował. Chociaż zawsze można pójść na 3 miesiące i przekonać się czy warto gdziekolwiek pracować.