Nie wiem, dla mnie jest dziwne, że samolot wypelniony politykami PiS sie rozpierdolil podczas gdy platformusy dzien wczesniej zdecydowaly, ze nie poleca z nimi. Dziwne jest tez, ze dwa dni po katastrofie polecial do nich Tusk i sie cieszyl razem z Putinem jak male dzieci. Ja sie nie dziwie, że oni chcieli odzyskac wrak itd, przecież to jest kurwa nie do pomyslenia. Rosyjski samolot sie rozbija - na nastepny dzien Rosyjskie sluzby, jaki to by kraj nie byl, zabezpieczaja miejsce. Amerykanski? Amerykanskie sluzby na drugi dzien. Francuski? Francuskie sluzby. A tu nawet nie pozwolili Polakom wejść na miejsce katastrofy a do tego przetrzymywali to wszystko. Dla mnie to nie wyglądało na zwykłą katastrofe. ALE!! Nie mam dowodów, że to był zamach, więc póki dowodów nie mam, nie twierdze, ze to był zamach.