Ja w sumie wolę e-dystrybucję, nie muszę zapierdzielać do sklepu/czekać kilka dni na wysyłkę, przy obecnych szybkościach połączenia pobranie 7 GB gry to kwestia godziny, więc dla mnie jest to wygodniejsze.
Co do Steama, to wątpię że go wyłączą go zanim przestanie im się to opłacać. Obecnie jest to ogromna platforma, która się pozwala wybić indie-devom (Origin, płoń w piekle), oferuje mnóstwo gier, sporo korzystnych promocji na różne gry i jest wieloplatformowy (obecnie chyba Windows, Linux i Mac). A skoro Linux to oznacza, że czas instalować Debiana albo inną dystrybucję "idiot-friendly". Po czasie powinno wysypać się sporo dobrych gier na Linuxa, właśnie dzięki wsparciu Steama (obecnie wiem, że jest L4D2, ArmA III w planach [a to oznacza że mam będzie w co na Linuxie grać]).
Po cichu liczę, że Windows i Origin upadną (marna szansa, ale może kiedyś ;)).