Nie załapałeś ironii z tym "dobrym nekro"
Rażą po prostu te błędy logiczne...
Skoro Xardas może być odbiegającym od standardów nekromantą to bezimienny również, tym bardziej, że sam mógł być magiem ognia w G1. Nasz bohater nie zna prawdziwych intencji Xardasa, więc nie dotyczy go to wszystko co napisałeś. Może doszedł do wniosku, że ogień najlepiej zwalcza się ogniem, stąd wybór drogi mrocznej magii. Może jak Xardas pragnie wiedzy i potęgi dostępnej tylko nielicznym. Beliar oszukuje nawet swoich wyznawców, dlaczego więc nie może być na odwrót

Dlaczego też nekro miałby wyżynać paladynów a nie orków ? Ja tam wycinam orków...
Zresztą myślę, że wszystko takim jedno idą "po trupach" do celu
Co do zabawy z Krukiem, to chodziło mi o to, że skoro zdaniem twórców systemu karmy, spełniony nekromanta, mogący cieszyć się wszystkimi dobrodziejstwami boga ciemności tj. runy przywołań, powinien zaskarbić sobie jego przychylność reprezentowaną przez PTK. to... po co eliminował Kruka, albo skoro już go zlikwidował, dlaczego sam nie stanął na czele armii ciemności ? ;> itd...
Ok, miałbym inną wizję rozwiązania tego problemu, ale trzeba przyjąć założenia twórców i cieszyć się, nawet "niesprawiedliwą" rozgrywką:/