
Pewnego dania przybył okręt do portu Kanoris.Gdyż był to port handlowy i zamieszkiwali tam bogaci kupcy i drobni handlarze.Port Kanoris Tętnił życiem do pewne go momentu aż nie przypłynął pewien okręt którym przybyli nieznani poszukiwacze przygód.Jednym z nich był nasz bohater.
Gdy nasz bohater przybył do portu Kanoris.Pewien człowiek zwany imieniem Quintus był on zwiadowcom pewnego zwanego znanego szlachty imieniem Felicjan on zarządzał całym portem przybył Quintus i powiedział mu o tym zdarzeniu ze przybyli nowi i ze nigdy ich tu nie było.Felicjan powiedział ze chce zaprosić do jego ratuszu.
Quintus podszedł do nasz go bohater który chwilowo gadał z kupcem. Witaj nieznajomy chce cie pozdrowić i prosi byś przyszedł do moje go pana imieniem Felicjan który czeka w ratuszu .Bohater opowiedział :Witam gdy przybliżmy kupcy na nas inaczej patrzyli , jak na piratów jak przybliżmy. Od kiedy tak zapraszają nieznajomych??Odpowiedział Quintus :Mój pan chce was poznać proszę iść za mną.bohater zatrzymał go powiedział:Ale mi się zdaje ze to podstęp masz dziwny strój od innych tu??Odpowiedział Quintus: Jestem z klanu niedźwiedzia gdyż nasz lud był najemny bronił tego kontynentu do czasu gdy przybyli Władcy smoków. nasz lud broni granice by się nie przedostali.Bohater się pyta zdziwieniem:Co to są ci Władcy Smoków??Quintus opowiedział: To jest lud wędrowny zabijają każde go co stanie im na drodze sa dzielnymi wojownikami jak my.Słyszałem pogłoski ze umiej panować nad smokiem,nie wiem czy to prawda ale tak słyszałem.Bohater zdziwiony opowiedział :Jak można opanować smoki maja swoja wole.Quintus : to są tylko pogłoski o nich sam nie wiem dużo o nich.Wchodzą do ratusza i wychodzi na przeciw im Felicjan i mówi : witam cie nieznajomy wejdź poczęstuj się winem bo widzę ze płynęliście długom i jesteście z męczeni.Bohater odpowiedział :Nie dziękujemy juz mam Tawernie wynajęty pokój.Felicjan :Ale ja nalegam jak nie przymniecie to mnie obrazicie .Bohater : Jak pan na lega to zostaniemy tu na noc.C.D.N
Gdy pewnego wieczora przybył pewien nieznajomy na koniu, gdy nasz bohater spał. Nieznajomy poszedł do po bliskiej karczmy i wszedł i podszedł do karczmarza wyciągnął gruby mieszek i spytał Karczmarza gdzie jest pewien człowiek który tu przybył nie dawno??Karczmarz się zdziwił a kogo ci chodzi bo nie wiem.Nieznajomy powiedział mu ucho:Wiesz z kim masz do czynienia z Władcami Smokami mój odział już otoczyła port czeka na sygnał, jak chcesz by port został cały ,powiedz grzecznie gdzie on jest??Karczmarz ze strchem powiedział mu:dobrze dobrze nic mi nie rób bo jestem zwykłym człowiekiem.Ten człowiek co przybył mieszka w Ratuszu z naszym nadzorcom.Nieznajomy opowiedział:Jak mnie okłamiesz zginiesz marnie zapamiętałem cie.Wyszedł i trzasnął drzwiami.Podchodzi do ratusza .nagle strażnik krzyczy proszę odejść!!!Nieznajomy wyciąga sztylet wbija w kark strażnika.Spokojnie wchodzi do ratusza.Wszedł poszedł do góry schodami.Usłyszał go Felicjan ,szybko wziął miecz.usłyszał ze ktoś otwiera drzwi przeszukuje pokoje.Szybko po biegł w tamtym kierunku i za uwarzył nieznajomego i krzyknął:Stój kto ty jesteś!!!Gdy krzyknął bohater usłyszał wstał i wziął miecz,po biegł na pomoc Felicjan.Gdy walczył Felicjan . został raniony w ramie.Do biegł zablokował uderzenie miecza Felicjana.Nieznajomy uderzył nasze go bohatera w głowę rękojeściom miecza.Bohater upadł stracił przytomność.W tym czasie porcie straszne rzeczy ludzie zostali wymordowani przez najeźdźców .Bohater został porwany gdy był nieprzytomny.Minęły 3dni gdy się obudził przytulony pewnej kobiety wojowniczki imieniem Adriana.Bohater odpowiedział: Gdzie ja jestem, co się stało,gdzie są moi przyjaciel??Adriana odpowiedział: gdy ty byleś nie przytomny nasz odział wymordował całą wioskę i port.Jak miałeś tam przyjaciół to zapomnij o nich bo zostali zabici.A teraz jedziemy do naszej ukrytej wioski już jesteśmy blisko zraz będziemy naszym zamku na szczycie.Bohater pyta co to za zamek naszczycie??Adriana odpowiedział :To co widzisz ten Zamek to on leży na szczycie zwany Czaszkom Smoka.Bohater się spytał :Kim jesteście i dlaczego mnie zostawiścię mnie żywego.Adriana odwiedziła: Gdyż Moj ojciec czekał i wiedział ze przybędzie pewien człowiek który stanie się dzielnym wojownikiem i zostanie Potężnym Władcom Smoków.Ale w tobie nie widzę takiego potężnego wojownika jak z rękojeści dostałeś moje go przyjaciela zwany Aureliusz.gdy to jest pierwszy wojownik który uciekł razem z moim ojcem z wiezienia.Bohater spytał :Za co poszedł z wiezienia??Adriana opowiedziła:Gdyż wierzył ze smoki można opanować
, i uznali go wierzyciela Beliara.Miał być w wiezieniu jak usłyszał wyrok ze jest skazany na śmierć.Gdy tego dnia zawołał strażnika ze jeden wiezień umiera straznik złapał na tom sztuczkę
.Resztę później ci opowiem dotarliśmy już do Zamku. C.D.N