Również czytałem ale to nie wszystko. Zapewne stalker był projektem za ambitnym i większości założeń ze względu na finanse, potencjał ludzki i wtedy jeszcze technologie wykonać się nie dało. Nie ma co na siłę szukać przyczyn, skutków i winowajców gdyż prawda jest zapewne podobna do tej z historii o Gothic 3 - panowie się zwyczajnie przeliczyli. Obydwa projekty były bardzo ambitne, o podobnych założeniach i mimo, że poziom technologiczny oraz zapewne finanse to dwie różne półki to wniosek jest oczywisty a jest nim fakt, że małe studia nie są w stanie realizować tak złożonych i wielkich produkcji a w najlepszym wypadku wychodzi z tego bezpłciowe gówno w stylu obliviona. Stalker poratował się niesamowitym klimatem i dobrą grywalnością mimo tego, że pierwotne założenia poszły się walić, zaś gothic 3 pojechał na fejmie marki i kupionych recenzjach co z resztą na dłuższą metę okazało się zgubne. Ta druga gra też była broniona jak dziewictwo madonny przez armie krzyżowców nie mając ku temu żadnych podstaw i bazując na żałosnych, populistycznych pierdołach o tym jak zły joowood ich wychujał. Jak ktoś jest nieudacznikiem albo zwyczajnie próbuje srać wyżej niż ma głowę to takie są tego skutku i nie ma to bynajmniej żadnego związku z ambicjami czy marzeniem o czymśtam tylko zwykłym, nierealistycznym podejściem do BIZNESU.
Cieszy mnie to, że producenci Stalkera zaczęli w końcu mierzyć siły na zamiary, przeanalizowali błędy dwóch poprzednich produkcji i po prostu to naprawili nie wymyślając przy tym żadnych cudów. Najnowsza część Zew Prypeci nie wzbudziła entuzjazmu wśród graczy zapowiedzią, jednak kuriozalnie okazała się najbardziej dopracowaną, pozbawioną błędów i grywalną częścią ze wszystkich stalkerów.
A jeśli chodzi o rzeczy, które hamburger powycinał z gry to:
- wyciął pojazdy i sen z gry;
W pełni działające pojazdy wprowadza masa modów i co? Fizyka jak i model jazdy jest beznadziejny a poruszanie się pojazdem po mapie jest równie praktyczne i komfortowe co poruszanie się na wózku inwalidzkim po placu budowy nie wspominając już, że dzięki temu przekroczenie kordonu z posterunku wojska do bariery na wysypisko trwa kilkanaście sekund. Obszary tej gry są małe, podzielone na sektory i zagracone czyli nie są zupełnie przystosowane do poruszania się pojazdem co zabija cały jej sens.
- wprowadził nam granice między mapami i kazał przerobić Cordon, który był inny na filmikach z wczesnego Stalkera (Oblivion Lost);
Akurat jest to bzdurą, bo podzielenie gry na obszary zostało wymuszone przez techniczne aspekty gry (kiedyś niedostateczna technologia, dziś stary rdzeń gry) a nie widzimisie jakiegoś kolesia.
- twierdził, że społeczność za dużo chce i nie wolno ich słuchać bo się potem zrobi masa założeń do dupy (także z tego wywiadu);
Bo jest to prawdą. Nowy Modern Warfare jest wielokrotnością poprzedniego i co? Gra jest tak zajebiście przeładowana, że aż tandetna i kiczowata tracąc przy tym sens i ogólne założenia serii. Większość tych rzeczy, których oczekuje społeczność jest nie do spełnienia jak wspominałem ze względu na potencjał i możliwości studia oraz fakt, że stalker już w 2005 był technicznym starociem.
- chlubi się, że zebrał do kupy cały burdel jaki panował w GSC, a jak tymczasem sami wiemy, oni już mieli wszystko tylko dopracowywali Stalkera do perfekcji, którą on zepsuł jako "najważniejszy" członek ekipy
Z dupy założenia może pisać każdy co widać choćby na przykładzie tego forum. Prawda jest taka, że panowie w cholerę naobiecywali, sypali wywiadami z rękawa a jak przyszło co do czego (techniczne planowanie gry) to się okazało że większość tych rzeczy jest średnio realna, czy to ze względu na technologie czy możliwości małego studia.
Oczywiście, najlepiej by było gdyby to wszystko wywalili wpizdu, stworzyli nowy silnik i zaczęli tworzyć historie stalkera na nowo w oparciu o pierwotne założenia survival rpg nastawionego na eksploracje obszarów i szeroko pojęte życie w zonie z włączeniem walki jako element ostateczny jednak każdy wie, że to nierealne. Na to trzeba hajsu i paruset osób z doświadczeniem a nie zajebistymi pomysłami, aby to całe gówno ogarnąć i finalnie wykonać i to jest poza zasięgiem małego studia na ukrainie, mimo że stalker to produkt uniwersalny.