Warto sobie nabić 50 bazowej zręki na woju? Tzn 40 zręki po 1 punkcie zanim nabiję PRF na siłce? Jest mi ona potrzebna tylko do kradzieży w dalszych rozdziałach, a z bonusów idzie wyciąć dość dużo dexa - najsłabszy pancerz od złodziei + pas mistrza to 40, secik biżuterii od Mattea daje 65 - to już jest 105 dexa z samych tylko itemków. Na magu byłem w stanie wyciągnąć prawie 200 bez inwestowania ani punkta, wystarczyło do zrobienia questa ze skrzynią u Lariusa.
A z tego co wiem, to nabijanie punktów w kradzieży też zwiększa szansę powodzenia i mając kilkaset pkt tego atrybutu też łatwo pookradać wszystkich.
To jak, warto czy nie? 40 pkt nauki to dużo na początku.
Aha, gram sobie na 12 PN / poziom.