Mam w głowie większy pomysł. Przzepraszam, że będzie on chaotycznie napisany, ale boję się, że rano pisząc go straciłbym koncepcje xD
Tytuł: Złe rośłiny
Opis:Dostajemy questa od jakiegoś orka odpowiedzalnego za zapasy. Mówi on, rośliny, którymi żywią się orkowie zaczeły im szkodzić. Owy ork prosi nas o rozwiązanie tej sprawy.
Na początek prosi nas by porozmawiać ze zbieraczami owych roślin. Było by ich 3. Dajmy na to Urk-Tarm Ach-pan i Tagor. Mówią oni skąd zbierają rośliny. (Lokacje są obojętnre.
Mogą być np 1: Pod sarą wierzą xardasa, 2: przy wodospadzie obok nowego obozu 3: między zawaloną starą kopalnią, a kanionem trolla) Byłby to quest na myślenie, gdyż
po tym etapie, gdy zbieramy info od zbieraczy, żadnych dialogów by dalej nie było. ani ze zbieraczami, ani ze zleceniodawcą zadania. Musielibyśmy poprostu iść zebrać po 1 sztuce
roślin z danych lokacji, o których mówili zielarze i je zjeść. Wtedy cza by było wrócić do zleceniodawcy i powiedzieć że szkodliwość roślin nie jest spowodowane ich pochodzeniem.
Wtedy oczywistością jest, że ktoś zanieczyszcza w jakiś sposób rośliny, by szkodziły. Oczywiste jest to, że to któryś ze zbieraczy. Mamy się dowiedzieć kto. Jakim sposobem?
proste. Każemy im zjeść rośliny, które zbierają. (Można dodać urozmaicenie, że możemy z nimi gadać np tylko jak są akurat w miejscach, w których zbierają rośliny).
dałbym parę opcji dialogowych, by urozmaicić troszkę to zmmuszanie. oczywiśćie w każdym z 3 przypadków kończyło by się to bójką. po wygranej karzemy zjeść rośliny.
2 ze strachem zjada, jednak nic im się nie dzieje. 3 (Dajmy na to Urk-Tarm) Mówi nam dalej że nie zje. (Można dodać urozmaicenie mówiąc, że pozostali zbieracze zjedli rośliny
i nic im nie było, za co było by dodatkowe 100exp, oczywiście w przypadku w którym z nimi rozmawialiśmy) Okazuje się, że owy Ork należy do orków spod zamku i na ich zlecenie
Truje im jedzenie. Prosi nas, byśmy nie wygadali się przed zleceniodawcą, a wzamian odejdzie do swoich, plus da nam jakiś pierścionek.(Autorzy moda niech coś wymyślą)
Możemy też go zabić. (opcji typu; że nie powiemy zleceniodawcy, odbierzemy przedmiot i wtedy powiemy zleceniodawcy nie przwiduję, gdyż ork i tak się nie pokaże już w obozie,
więc byłby to bezsens. Tak samo z mówieniem wprost, że powiemy, bo ork woli zginąć, niż uciekać, więc zaatakowałby. oczywiście niemiały hp, więc nie ma sensu)
Nagroda/Doświadczenie: Zabijamy orka: 1000 dośw i 5 repki/mówimy, że wszyscy zjedli rośliny i nic im nie było: zleceniodawca wyczuwa kłamstwo, wysyła orków, by zbadali sprawę
My dostajemy 2500 i pierścień.
Pomysł może zostać przeze mnie i przez innych rozwijany, a na pewno będzie poprawiany. Idę spać xD