Tzn. chwilowo zepsułem, bo potem podbiję karmę u Innosa, zrobię drugie zadanie z Grittą albo ukradnę księgę Lehmarowi, ale to dopiero w 2. rozdziale. Po prostu zostałem nowicjuszem i gildia złodziei mnie już nie chce, a Thorben nie ma mnie za uczciwego człowieka.