Pytania i porady odnośnie rozwoju postaci.

[Tituf]

No właśnie... gadanie o niczym! Jest tak zrobiony mod i jak się nie podoba to wy..... nie grać!

[Wyzysk11]

Przeciez kazdy gra, w ten wspanialy twor, to nie podlega dyskusji, ale jak to Polak, zawsze cos nie pasuje, tak jestem  z Polski xd

[garry18]

Ale jesteś zajebisty! Normalnie kładziesz każdego na starcie. Tworząc wytrzymałość nie wzorowali się na niczym. Garry, jeśli rzeczywiście potrafisz coś takiego napisać to podrzuć to Dimmelowi, być może wdroży do do kolejnej wersji moda.

Eeee... Nie wiem o co się czepiasz ja nic złego niemiałem na myśli, i nic nie mam do tej wytrzymałości co jest teraz, wkońcu COŚ dziać się musi kiedy spadnie do zera, nieznam sie na moddowaniu Gothica niewiem czy takei coś jest możliwe ale jesli jest to tylko i wyłacznie moim zdaniem było by lepsze, także CHILL OUT trochę bo nie mam zamiaru z nikim się kłócić ani wdawać się w niepotrzebne spory, ale jeśli cie czymś uraziłem to sorry...

[Tizgar]

Stamina jest problemem na wyższych poziomach, na niższych dzięki wyuczonej na start regeneracji nie odczułem ze ona w ogóle istnieje
Problem to zły pomysł ze strata hp, ma to symulować zmęczenie ok ale rozwiązanie powinno być ze gdy stamina = 0 nie możemy wyciągnąć broni, musimy odpocząć
Strata PZ to bezsens

Stamina to jakby powiew realizmu no ale bez kitu nawet w średniowieczu nikt po 10 minutach machania mieczem od tego nie umierał a tu można, ofc na wyższych poziomach na niższych nie udało mi się doprowadzić do spadku poniżej 50%

Można by dimelowi lub komuś tam odpowiedzialnemu za moda podsunąć myśl aby obniżyć spadek hp na wytrzymałość =0, powiedzmy do 5% na cios co daje nam prawo do 19 ataków na wytrzymałość =0 przed selfkillem bo oto tak  się wprawdzie rozchodzi walczymy z 10 orkami i 5 kładziemy a przed reszta uciekamy bo mamy 0 mimo ze ich normalnie tez byśmy położyli bez większych strat w hp ( bezsensowne kończenie walki przed czasem )

[Wyzysk11]

Wzieto cos z G3, lecz wlasny pomysl nie wyszedl,  wedlug mnie to tyle. Czas wracac do zjadania(poki co ) serafisow, potem wypijania mikstureczek na wytrzymalosc

Masz propsa UP

[Maciuś]

Kto uczy zręczności powyżej 120?

[Namiot]

Dokładnie nie wiem bo nie mam tyle zręczności swoją postacią jednak obstawiałbym jakiegoś Ferrosa(zdaje się, że uczy zręczności). Może nauczyciele w Dolinie Cienia ?

[Werewolf]

Cassia.

[garry18]

A co zrobić jeśli ktoś Zabił Cassie ?

[Wyzysk11]

A diego w   II/III rozdziale ?

[hubert231]

mam niecodzienne pytanie
mam 8 lvl, za 600 expa 9, 20% 2ręczne, 16% 1ręczne, 59 siły (razem z pierścieniem i amuletem), 24 zręczności, 29 many (wszystko z bonusów, nie inwestowałem w mane i zręczność), 223 pkt trafień, 10 wytrzymałości, 22 Inteligencji, halabandre i szate nowicjusza (tego z bractwa) oraz łuk od Bospera, jestem czeladnikiem u Bospera, potrafie skórować i włamywać się
ubilem większość potworów w Khorinis którym dam radę, dlatego nie mam zbyt dużo do wybicia (zębacze, pełzacze, dziki i kilku Topielców nie ubiłem)
potrzebuję 60 many i odpowiednio dobre statyski żebym dał rade zdobyć Młot Tarakota
i tu moje pytanko: warto mi dalej cisnąć tą postacią (tj. uda mi się w pierwszym rozdziale zdobyć 60 many i odpowiednio duży lvl na misje z Młotem? bo sam jeden zębacz przed piramidą potrafi mnie ubić (nie daje mu rady bo nie mam 30% broni ;/)

[Wyzysk11]

60 many, jesli bedziesz w bractwie, to palac fajke rz dziennie, wbijasz 1 many, czyli pal fajke=1 mana.
Co do mlota, ja poszedlem tam z Laresem, musisz miec tylko wychodzone z nim: do Saturasa i do kregu. Potem za 200 sztuk zlota bedzie z tobąchodzil po wyspie= moze isc z tobąpo mlot, tylko  nie jest zbyt silny, ale spokojnie, bo jesli cos go zabije to nie umiera, wiec niech tak ada i pada, dopoki nie ubije stwora, zas co do Bossa golemow, to musisz go bic z Laresem, tzn ty go od tylu, lares od przodu, bo zwyczajnie boss jest za silny. Jak ja gralem, Lares nie chcial isc dalej ze mną do bossa, dlatego czekalem az wybije golemy, bieglem szybko do bossa i mu go dawalem.

[hubert231]

@up no tak ale żeby Lares ze mna chodził muszę chyba najpierw ubić Dextera nie? a jak mam to zroibć skoro coś mi się zbugowało z Gregiem (cały czas siedzi w mieście i nie idzie pod Karczmę) dlatego sam w tym obozie bandytów sobie nie poradzę

[garry18]

Powinno ci się udać, ale na jakim poziomie trudności grasz ?

8 level i prawie wszystko wybiłeś nawet jak na normal to BARDZO mało, rób questy WSZYSTKIE jakie masz, szukaj i zbieraj grzyby i zjadaj je dla many, kupuj mleko, wino, piwo rób mocny gin i pij dla bonusów many, rób datki u vatrasa dla many, jakoś to się uzbiera ;)

A sposób na zębacza jest taki, kiedy on podbiega z atakiem ty machaj w lewo i prawo bronią wtedy on nie trafi ciebie nigdy, i rób to tak długo aż padnie, ale boje się że z taką małą siłą może ci nie starczyć wytrzymałości by go zabić, ale próbuj.

NIE BIERZ grega na zabijanie bandytów w obozie, bo to strata expa... i poradzisz sobie, potrzeba ci uwaga JEDNEGO zwoja ognistej burzy robisz afere z dachu, potem wszyscy biegną na ciebie, zeskakuejs zuciekasz szybko odwracasz sie walisz ognistą burze i po chwili masz +4k expa czy ile tam oni dają

EDIT: A dextera zabijasz tak, powinieneś mieć 20+ zwojów ognistej strzały ( ja tak robię ), i na schodach do tej wierzy gdzie on jest bawisz się z nim w ganianego, on cię goni ty rzucasz strzałę, uciekasz na schody a on z nich spada, schodzisz i powtarzasz poprzedni zabieg no i robisz tak aż padnie.

[Forcini]

Ale kombinowanie... Kupujesz u Zurisa - Deszcz Ognia sztuk 2. Po rozmowie z Dexterem wchodzisz na dach jego domku, lurasz jednego bandytę ognistą strzała, każdy Cię ściga w tym Dexter i bijesz z deszczu. Czekasz aż przestanie padać, użyj raz jeszcze. Exp jest, dowódca bandytów i oni leżą trupem. Do tego w tej drugiej wieży, idziesz na górę, i wskocz na samą jej szczyt- jakby wieża na wieży ;-) . W kufrze jest zmniejszenie potwora- soo good na Czarnego Trolla .

[Wyzysk11]

Nie musisz ubijac Dextera
Wystarczy cze pojdziesz z LARESEM DO : saturasa, kamiennego kregu

Co sie tyczy bandytow, to wystarczą2 zwoje duzej burzy ognistej + pare innych slabszych zwoi na dextera, bo wystarczy  ze sie wespniesz na skalki nad kopalnią,  rzucisz np mala blyskawicą w bandyte, rzuca sie na ciebie wszyscy, poczekaj az sie zlecą i bedąw kupce, walnij burze ognista, ma atak zasiegowy, i jedna burza ew dwie i bandyci lezą. Dextera mozesz poubijac  np cos z blyskawicami czy tez ogniem.



NAPISZE JESZCZE RAZ
lares  lata z toba po wyspie, jesli  :
-POJDZIESZ Z NIM DO  SATURASA
-POJDZIESZ Z NIM DO KREGU PO ORNAMENT- 3 OPCJA WCIECZKI TO JUZ TA, ZE MOZE Z TOBĄ CHODZIC

 dziekuje

[garry18]

Nie musisz ubijac Dextera
Wystarczy cze pojdziesz z LARESEM DO : saturasa, kamiennego kregu

Co sie tyczy bandytow, to wystarczą2 zwoje duzej burzy ognistej + pare innych slabszych zwoi na dextera, bo wystarczy  ze sie wespniesz na skalki nad kopalnią,  rzucisz np mala blyskawicą w bandyte, rzuca sie na ciebie wszyscy, poczekaj az sie zlecą i bedąw kupce, walnij burze ognista, ma atak zasiegowy, i jedna burza ew dwie i bandyci lezą. Dextera mozesz poubijac  np cos z blyskawicami czy tez ogniem.



NAPISZE JESZCZE RAZ
lares  lata z toba po wyspie, jesli  :
-POJDZIESZ Z NIM DO  SATURASA
-POJDZIESZ Z NIM DO KREGU PO ORNAMENT- 3 OPCJA WCIECZKI TO JUZ TA, ZE MOZE Z TOBĄ CHODZIC

 dziekuje

No przecież napisałem to samo i że jest to wykonalne z użyciem zwykłej ognistej burzy i to w ilości JEDNEJ sztuki, i nie ognisty deszcz z dwóch powodów

1. Na tym etapie gry można nie posiadać 40 many

2. Ognisty deszcze lepiej zachować na orków pod zamkiem w GD

[Forcini]

Nie używam magii ognia grając magiem wody takie moje dziwactwo, nawet jeśli to zwój. Zadanie z Dexterem zrobiłem jeszcze nie będąc w żadnej gildii bo jak mógłbym inaczej zostać Magiem Wód ;-) tylko nie rozumiem jednego. Deszcz ognia potrafi zdjąć orków na strzała, ale gromobicie już nie... To ewidentne osłabienie. Tak jak kostury. Ognia - pali, baala odrzuca, nekromanty prycha, a wody ma animacje prądu. Ale to właśnie nie fair. Dwie ostatnie klasy nie mają nic korzyści z nich. Nekromanty fajnieby było jakby miał np. Wampiryzm, a np. Wody... Hmm... Powodował że przeciwnik tańczy tak jak w Gothic I po ciosie błyskawicą.

[Maciuś]

mam niecodzienne pytanie
mam 8 lvl, za 600 expa 9, 20% 2ręczne, 16% 1ręczne, 59 siły (razem z pierścieniem i amuletem), 24 zręczności, 29 many (wszystko z bonusów, nie inwestowałem w mane i zręczność), 223 pkt trafień, 10 wytrzymałości, 22 Inteligencji, halabandre i szate nowicjusza (tego z bractwa) oraz łuk od Bospera, jestem czeladnikiem u Bospera, potrafie skórować i włamywać się
ubilem większość potworów w Khorinis którym dam radę, dlatego nie mam zbyt dużo do wybicia (zębacze, pełzacze, dziki i kilku Topielców nie ubiłem)
potrzebuję 60 many i odpowiednio dobre statyski żebym dał rade zdobyć Młot Tarakota
i tu moje pytanko: warto mi dalej cisnąć tą postacią (tj. uda mi się w pierwszym rozdziale zdobyć 60 many i odpowiednio duży lvl na misje z Młotem? bo sam jeden zębacz przed piramidą potrafi mnie ubić (nie daje mu rady bo nie mam 30% broni ;/)

1. W pierwszym rozdziale na normalnym poziomie trudności można mieć spokojnie 18 lvl więc twój 8 lvl to jakiś żart. Jeżeli grasz na wyższym poziomie to już twój błąd.
2. Nie ma problemu aby osiągnąć 60 many w pierwszym rozdziale. Na początku posiadasz 10 many. Można zdobyć dwa pierścienie + 10 i amulet + 10 many co wsumie daje już 40 many, reszte dozbierasz pijąc 2 piwa Coragona i eliksir(?) many +2, dając kase Daronowi, paląc fajke itp. Jeżeli masz ograniczony sen musisz wpierniczyć grzyby.
3. Ktoś juz opisywał jak zdobyć Młot Tarakota ale widze, że musze to zrobić ponownie. Kupujesz zwój przemiany w golema od Ignaza (wymaga 50 many) -> przemieniasz się w golema -> zabijasz wszystkie pełacze i golemy - > wracasz do normalnej formy -> pijesz miksture szybkości -> podprowadzasz bossa golema do królowej pełzaczy -> biegasz dookoła królowej aby zaatakowała tym atakiem dystansowym golema -> zaczyna się walka między potworami -> zapisujesz gre wielokrotnie doprowadzając do momentu kiedy królowa pełzaczy i boss golemów nie maja niemal żadnych punktów wytrzymałości -> dobijasz najpierw golema kulą ognia a królową pełzaczy jakimkolwiek atakiem. Ciężko to wykonać i wymaga wielu prób - zapisz / wczytaj ale jest to wykonalne i korzyści są ogromne.
4. Zębacze tak jak i inne potwory zabijasz bronią dystansową stając na namiocie / skałach / skrzyniach itp.

[Maciuś]

60 many, jesli bedziesz w bractwie, to palac fajke rz dziennie, wbijasz 1 many, czyli pal fajke=1 mana.
Co do mlota, ja poszedlem tam z Laresem, musisz miec tylko wychodzone z nim: do Saturasa i do kregu. Potem za 200 sztuk zlota bedzie z tobąchodzil po wyspie= moze isc z tobąpo mlot, tylko  nie jest zbyt silny, ale spokojnie, bo jesli cos go zabije to nie umiera, wiec niech tak ada i pada, dopoki nie ubije stwora, zas co do Bossa golemow, to musisz go bic z Laresem, tzn ty go od tylu, lares od przodu, bo zwyczajnie boss jest za silny. Jak ja gralem, Lares nie chcial isc dalej ze mną do bossa, dlatego czekalem az wybije golemy, bieglem szybko do bossa i mu go dawalem.

NIe wiedziałem, że można wynająć Laresa więc propsuje. Natomiast nie warto chodzić z pomocnikiemgdyż kiedy on zabije jakiegoś przeciwnika dostajemy wtedy tylko połowe expa. Jest to więc spora strata.

Ale kombinowanie... Kupujesz u Zurisa - Deszcz Ognia sztuk 2. Po rozmowie z Dexterem wchodzisz na dach jego domku, lurasz jednego bandytę ognistą strzała, każdy Cię ściga w tym Dexter i bijesz z deszczu. Czekasz aż przestanie padać, użyj raz jeszcze. Exp jest, dowódca bandytów i oni leżą trupem. Do tego w tej drugiej wieży, idziesz na górę, i wskocz na samą jej szczyt- jakby wieża na wieży ;-) . W kufrze jest zmniejszenie potwora- soo good na Czarnego Trolla .

Wystarczy jeden deszcz ognia. Dextera lepiej dobić z łuku.