Jeśli chodzi o zabijanie go, to sprawa jest... prosta

Gość ma życia i pewnie odporności od groma, to fakt. Ale co mu z tego jak nic nie potrafi zrobić? U mnie jak zacząłem go klepać, to rzucał we mnie tym takim zaklątkiem ze szponu beliara obszarowym, ale jako, że stałem tuż obok niego, to ono nic mi nie robiło, więc wystarczało bić, bić i jeszcze trochę bić i padł

to było w 1.0 nie wiem jak w innych to wygląda.
A przydupasy? Śmierć ożywieńcom
